Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



eh architekturą to teraz się zajmuję, tyle że bardziej
taką wnętrz :). szkoda, że Pan nic o tym kierunku
nie wie :/

zdrówka i serdeczności Espena Sway :)

Coś tam wiem, pozdrawiam, obrażony, Stefan.

oj dlaczego obrażony :>

więc proszę o jakieś info :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ja teraz kończę studium architektury wnętrz, w sumie fajnie
było, ale lepiej mi idzie rysunek odręczny niż techniczny :)

chodzi mi o to, czy egzamin jest ciężki, czy osoby, które tam chodzą
są po szkołach plastycznych itp
Opublikowano

nie wszystkie, moja nauczycielka rysunku i architekt wnętrz w jednym mówiła mi, że są ludzie i z plastyków i z ogólniaków, a na tych z ogólniaków lepiej patrzą, bo one nie mają wyrobionej maniery rysowania w określony sposób i uczelnia sama je "nakierowuje"

co do egzaminu- ja się uczę rok i wg mojej nauczycielki mam szanse, ona siedziała w komisjach na egzaminach kiedy była studentką, więc wie jak to si odbywa, ale ja to wiem na przykładzie ASP w Gdańsku, nie wiem czy wszędzie jest tak samo :)

ponoć rzadko kto dostaje się za pierwszym razem :/

pozdr, fr.ashka ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dzięki za info. mam nadzieję, że moje przygotowanie
na tym rocznym studium wystarczy ;). nie myślałam
jeszcze o alternatywnym kierunku :/.

póki co, muszę mieć nadzieję

zdrówka i serdeczności Espena Sway :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Jacek_SuchowiczDziękuję! Bardzo fajnie wyszło. :)
    • @Naram-sin Z tą różnicą, że chirurg tnie, żeby naprawić. Poeta tnie, żeby odsłonić. I nie każda rana ma być „estetyczna”. Czasem musi być brutalna, nieprecyzyjna, rozedrgana — bo taka jest prawda, którą wydobywa. Jeśli poezję sprowadzasz do skuteczności narzędzia, to może i potrafisz rozpoznać dobry lancet — ale nie poczujesz, co dzieje się pod skórą. A dla mnie to tam — właśnie tam — zaczyna się literatura. Możemy się różnić w podejściu. Ale nie myl chirurgii z krzykiem serca. To nie sala operacyjna. To krwawiąca dusza.
    • @Naram-sin Dobrze, ale i tak nie bardzo wiem, która :)
    • Dwa koguty na jednym podwórku - ale oba mają piękne kolorowe pióra. Wychodzę, bo nie cierpię piór :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W sumie tak. Z reguły nie lubię pisać "co autor chciał powiedzieć" odnośnie własnych tekstów, ponieważ każda interpretacja jest cenna i bardzo często, nawet jeśli sprzeczna z zamierzeniami, wnosi jakiś świeży, czasami zaskakujący, punkt widzenia. W powyższej interpretacji takiej sprzeczności nie ma, ponieważ jednak pokrywa się ona z tym jak odebrali wiersz poprzedni czytelnicy, którzy pozostawili tutaj komentarze, pozwolę sobie zapytać: Czy wiersz można odebrać jako opis osobowości, która przechodzi ze stanów depresyjnych do euforii, by za chwilę znów popaść w depresję? To też może być prawdziwe niebo i piekło. W takim przypadku przydałoby się pewne wyrównanie tej huśtawki, o czym nie ma w wierszu. Jest jedynie zamknięcie tych skrajności w jednym podmiocie i, może niesłuszne, spostrzeżenie, że bez nich, chociaż stanowią pewne zagrożenie, ten podmiot przestałby istnieć, nie byłby sobą. Pozostałe interpretacje są oczywiście jak najbardziej prawidłowe i zgodne z przewidywanym odbiorem, ale tak naprawdę, to co tutaj napisałem, było prawdziwym impulsem do powstania tego tekstu. Już po jego napisaniu nasunęła mi się jeszcze jedna możliwa jego interpretacja, na którą do tej pory nikt nie wpadł, ale pozwolę sobie już jej tutaj nie rozwijać.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...