Jesteście wierszem idioty odbitym na powielaczu J. Kaczmarski "Autoportret Witkacego"
poeci śnią romanse z chatem gpt
fraza ciosana w zerojedynkowym kodzie
zbiera wszystko co ludzkość napisała wierszem
poeci wznoszą się wyżej niż bloki
niż ursynów nowa huta
czy jakaś dziura na podlasiu
tokarka mówi do nich jambem i średniówką
arkusz excela zamienia się w poemat
kobiety cielesne jak model językowy
awatary wypełnione krwią mięsem i kością
poprawnie reagują na archetyp
ich macice brzuchy piersi
stają się przezroczyste jak film
jak błona z pleksi
otchłań wzywa z zatrutych studni
a ręce prawych ludzi
są wystarczająco daleko
by je odrzucić i nie pozwolić
by zmieniły się w wyrzut sumienia
jak pierwszy papieros z rana
wiersz pisany na komórce
proste ludzkie wzruszenie
wpuszczone w bebechy maszyny
na koniec słowo okaże się fasadą
emanacją pustki która drążyła od dawna
znajdując najgorszy sposób na zaprzeczenie sobie
może wtedy zostanie nam ziarenko gorczycy
zaczyn na duszę