nie roń szczęścia bez oleju
mniej łut wieńcząc ulać all i
pałką trącać się gdy śmieje
termos ciągnąć strój paroli;
pomni każdy swojej rządzę
w wyrywaniu pamiętników;
łez kapanych grą pieniądza
jeśli wzejdzie paść donikąd
powolutku rozwód zmaścić
kóz kiwania pod tapczanem
po dół biegu bluesa garścią
komandorów przytłaczając
po oktawie na czas ściemy
roztańczona płatkiem lekko
utrzymując przekrój biernie;
prze do stania pisma kredką
@Alicja_Wysocka
Wiem, że „martwymi rękami” oraz „połamanymi palcami” nie można grać na pianinie. Masz rację, ale w wierszu zastosowałem przenośnie. Jednak więcej nie mogę zdradzić. Wiersze można zinterpretować na wiele sposobów i to jest w poezji piękne.
@Andrzej P. Zajączkowski Warto rozmawiać – połączyłam szelest z gestem (podmiotowo), a tu chodzi o samotnika. Przydałaby się ogólnodostępna baza tłumaczeń filologicznych – to byłby raj.