Zachwyca mnie ciało niebieskie
Ogrzewa
Odbija światło
Tak subtelnie łączy poczucie
Grawitacji
Ten zachwyt krąży we mnie po orbicie
Wokół kosmos
Czernieje
Zza powiek łatwiej wtedy
Naszkicować ideał
Zachwyca mnie ciało niebieskie
Ogrzewa
Odbija światło
Tak subtelnie łączy poczucie
Grawitacji
Ten zachwyt krąży we mnie po orbicie
Wokół kosmos
Czernieje
Zza powiek łatwiej wtedy
Naszkicować ideał
Zachwyca mnie ciało niebieskie
Ogrzewa
Odbija światło
Tak subtelnie łączy poczucie
Grawitacji
Ten zachwyt krąży we mnie po orbicie
Wokół kosmos
Czernieje
Zza powiek łatwiej wtedy
Naszkicować ideał
gdy dochodzi pierwsza
podsłuchuje sowę
i świerszcza
gdy zbliża się druga
podziwiam jak w trawie
świetlik mruga
gdy wybija trzecia
podziwiam jak słodko
śpią małe łabędzia
o czwartej ktoś mówi
że noc go bardzo nudzi
więc mówię do niego
spójrz na horyzont
widzisz - hen daleko
nowy dzień się budzi