inspiracja: @[email protected] : "Dlaczego wierszyki, tego nie da się objąć" ;-))
Błogosławieni
Ciągle mam jałowiec
wplątany we włosy. Jałowiec kłuje.
I zapach jałowca. I nieistotne,
co czuję, tak jak każdy, kto
szorstkie ma włosy.
Suche gałązki jałowca — jeszcze walczy,
choć śnieg
nagiął go w połach.
Dziś nikt go już nie podpatrzy,
jak kiedyś rósł
prosty do chmur
jałowiec z trucizną mój.
Nie pisz
mój list pisany na kartce włożony w kopertę
niezaklejony bez języczka
przemycony i nie do właściwych
oczów i uszów
potem coś
co nie powinno nigdy się zdarzyć
bezpowrotnie utracone to i tamto
co ważne niemiłość własna myśli samobójcze
a wciąż nie jestem
Szczęście
Dzieciństwo — rzeźbię w piasku i ziemi
zbieram koszyczki koniczynek
układam na stole bez listy zakupów
bose chwile
nikt mnie nie chce dziewczynka
poszła się bawić
misie i pieski wypoczywają w pełnym słońcu
królewnę przeniósł tata
przez zimny strumień
rwisty po opadach
a więc ?
zupa ogonowa z proszku
trochę byliśmy jednak głodni
nie lubiłam ziemniaków