Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

Wnikanie w istotę świata kończy pytanie - a kto jego tata? 
(ireneo, listy do parafian, 1;7)

 

 

Dalsze drążenie zagadnienia istoty śwuata nie ma sensu - trwałoby wieczność:
- ziemia na czterech słoniach, one na żółwiu, a ten na nieskończonym oceanie i tak aż do us…bez początku

i bez końca.
I nie załatwia tego (dla świętego spokoju) - sam się stworzył, bo to zapładnia do kolejnych:
- a gdzie się stworzył jeśli przed nim nic nie było? 
- skąd to przed nim - jeśli jest tym, nic?!


Jedyną sensowną tezą może być: 
- bóg to wszystko, co nas otacza i czym jesteśmy.
To całość niekończącego się, (gdyż bez początku), bytu. 

Uznanie, że bóg jest teraz, zawsze, wszędzie, w naszej komórce, atomie

i każdej jego części.

Także kanarka, kota, psa. czy tow. Jarosława K., powinna zadowolić paciorki i koronki. 

 

A my…
My jesteśmy formą bytu w ustawicznej przemianie, jak obrazki w potrząsanym kalejdoskopie.
Czy moze zdarzyć się powtórka obrazka!? 
Wieczność nie ma kresu, to może nawet i to nie raz…

 

Zatem bóg jest jako wszystko,
a my równoprawnymi elementami tego zbioru.
Bez nas (ludzkości) żaden bóg nie ma racji bytu.

Jeśliby komu nasunął się teraz termin natura, to bingo.  
Tak, wszystko dokoła, razem z nami, naturą jest i bez znaczenia czy dostojnym tęgościom się to spodoba. 
A raczej nie może się spodobać bo stracą donatorów (alimentujących ich) i w konsekwencji przekręcenie się u brata Alberta. 

 

Zatem witajcie bóstwa: bogowie i boginie:)

 

Ufam ci… urokliwa naturo,
pani przyrodniczego, dobrodziejskiego stanu.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
    • Przypomniał mi się Ebenezer Scrooge, a raczej wizja jego przyszłości przedstawiona podczas spotkania z trzecim duchem. Z tą różnicą, że wiersz na rozdrożu patrzy raczej w tę ciemną opcję. Samobójstwo? 
    • Dużo ciekawych myśli, ale konstrukcja wiersza chaotyczna i nie sądzę, aby ta niedbałość była pozorna lub celowa.  Początek utworu sugeruje tematykę religijno-kulturową, A ponieważ później robi się dość intymnie, więc może chodzi o problem niedopasowania i braku zrozumienia oraz skutecznej komunikacji w związku z kimś o innej wierze, innej obyczajowości, co skutkuje zwątpieniem i rezygnacją.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...