Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

Wspominam Rewal i morze wzburzone,
stada mew gromadą zerwane,
skrzydłami muskały jej wlosy,
palcami śpiesznie spinane.

 

Fale zbierały piachu drobiny,
do stóp jej czule się kładąc,
uśmiech zdobił buzie dziewczyny,
z oczu promieniała radość.

 

Pragnąłem, chciwie wpatrzony,
na jej droczenie z falami,
by zanurzony w morzu wzburzonym,
do stóp jej sie wtulic ustami.

 

Zauroczony tym spotkaniem,
nie raz wracałem na tę plażę,
by potem, tęsknie niespełniony,
witać ją... w morzu sennych marzeń,

Edytowane przez ireneo (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@ireneo nie da się palcami spiąć włosów , od tego są rekwizyty: spinki, klamry, gumki, wsówki, grzebienie etc., palce tylko pomagają w „spinaniu”.

Uśmiech zdobił buzię.

Nie ma droczenia, jest droczyć się, ( czasownik zwrotny), a ostatnia strofa jest przezaimkowana zauroczony tym spotkaniem, wracałem na tę plażę… ogólnie, miły obraz, choć pozbawiony oryginalności,( ale już lepsze to, niż antykościelne konwulsje… ), pozdr.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...