Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Roma

Roma

tu się nie rozmawia,

tu się mówi,

szepcze i krzyczy bez echa.

 

więc klękają, słowo przy słowie

i mówią,

usławiają na wzór i podobieństwo,

podszywają niewypowiedzianym błamem.

 

niektóre udają,

że mają moralność inną niż kurewską -

szeptuchy, którym chciałabym wierzyć,

że gdy robią mi dobrze moimi ustami,

to tylko z miłości.

 

a pod językiem odrzutki -

abiektalne prośby,

wgryzają się pod niebienie.
w ciemności, na oślep
zrastają w sacrum -
święty wiersz.
w imię moje.
z ich woli.

 

 

Roma

Roma

tu się nie rozmawia,

tu się mówi,

szepcze i krzyczy bez echa.

 

więc klękają, słowo przy słowie

i mówią,

usławiają na wzór i podobieństwo,

podszywają niewypowiedzianym błamem.

 

niektóre udają,

że mają moralność inną niż kurewską -

szeptuchy, którym chciałabym wierzyć,

że jak robią mi dobrze moimi ustami,

to tylko z miłości.

 

a pod językiem odrzutki -

abiektalne prośby,

wgryzają się pod niebienie.
w ciemności, na oślep
zrastają się w sacrum -
święty wiersz.
w imię moje.
z ich woli.

 

 

Roma

Roma

tu się nie rozmawia,

tu się mówi,

szepcze i krzyczy bez echa.

 

więc klękają, słowo przy słowie

i mówią,

usławiają na wzór i podobieństwo,

podszywają niewypowiedzianym błamem.

 

niektóre udają,

że mają moralnośćinną niż kurewską -

szeptuchy, którym chciałabym wierzyć,

że jak robią mi dobrze moimi ustami,

to tylko z miłości.

 

a pod językiem odrzutki -

abiektalne prośby,

wgryzają się pod niebienie.
w ciemności, na oślep
zrastają się w sacrum -
święty wiersz.
w imię moje.
z ich woli.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...