Udało mi się przed burzą, dzisiaj w parku za kościołem Św Anny była poezja i przedstawienie z poczęstunkiem, a miałam zwiedzać park, innym razem pozwiedzam, dobrze, że wróciłam przed deszczem.
Do końca Układu Słonecznego jeszcze bardzo daleko. Po drodze jest np. obłok Oorta, do którego sonda ma około 300 lat podróży.
Możliwe, że przez kolejne setki lat rozwoju ludzkości, coraz to nowsze statki kosmiczne z Ziemi, będą w stanie prześcignąć Voyagera. Pamiętam, jak czytałem kiedyś o projekcie Dedal. Chciano osiągnąć Gwiazdę Barnarda przed upływem 50 lat podróży. Zastanawiano się, czy przez te właśnie 50 lat, ludzkość nie wymyśli napędu, który pozwoli Dedala prześcignąć. Okazałoby się, że gdyby dotarł do celu, napotkałby... ludzkie kolonie.
Pamiętam, że analizowano najróżniejsze sytuacje, pod kątem, czy naprawdę opłaca się już teraz wysyłać sondy do gwiazd. Czy nie lepiej poczekać, na czasy lepszego rozwoju technologii.
Życie to gra
Której nie możesz wygrać
Miłość to sen
Który wydaje się prawdziwy
A śmierć to otchłań
I ciemność
Której nie chcesz doświadczyć
I której nie chcesz poznać
@Rafael Marius za młodu wchodziłam na czereśnię:) na niższych partiach, jeszcze rok temu sięgałam morwy, w tym roku mi wycięli, koniec wspinania, musiałbym mieć drabinkę:)
Teraz młodzi baliby się wejść na drzewo.
Nasza czereśnia była wysoka i trzeba było ryzykować.
Raz jeden kolega z widoczną nadwagą spadł i dotkliwie się potłukł, bo gałąź, całkiem gruba zresztą, nie wytrzymała jego ciężaru.