vertigo

[Roma]

weź mnie do poduszki,
przeczytaj.

 

dedykację zlizuj każdym językiem, aż zrozumiesz
(kocham cię w esperanto,
zatracam bezgłośnie).

 

czytaj dotykami, strona po stronie, aż zrozumiesz

(piekła nie ma, nie ma nieba).

 

hulaj pomiędzy stronami,

są twoje. rozumiesz?
(dla ciebie jestem, dla ciebie).

[NO1R]

Czytelnik poczuł się zaopiekowany lirycznie.

 

[Roma]

@NO1R bardzo to autorkę cieszy, dziękuję :)

[Roma]

@violetta @sisy89 @Leszczym dziękuję za obecność pod wierszem :)

[andreas]

@Roma Odpowiem Ci swoim wierszykiem.

 

Wieczory z poezją

 

poezja wierszy nie musi pisać

a ty nią jesteś czy chcesz czy nie

wieczorem zjawiasz się cała w rymach

abym pochłonął cię jednym tchem

 

ja jednak wersy rozsmakowuję

każdy z osobna nie raz nie dwa

i jakbyś biegle władała piórem

gdy tak cichutko tuż przy mnie trwasz

 

wciąż masz pomysły na metafory

choć nie wiesz o nich zapewne nic

liryczne strofy bezwiednie tworzysz

na zawsze muzą zechciej mi być

 

Pozdrawiam.

[Roma]

@andreas i jak tu się nie uśmiechnąć? pięknie, zachwycam się dziś Twoim wierszem i nic ponadto nie planuję. Dziękuję ślicznie :)

[andreas]

@Roma Również dziękuję i pozdrawiam.

[Naram-sin]

W tym wierszu wyrażenie "czytać w kimś, jak w otwartej książce", zostało dość ciekawie zrealizowane. Erotyzm przenika się z organoleptycznym odkrywaniem książki nie tylko, jako nośnika treści, ale też jako obiektu, gdzie sens wynika z poznania zmysłowego. Świeży zapach farby drukarskiej mógłby być w tej interakcji  dodatkowym seksualnym wyzwalaczem, ale to już ja samorzutnie dodałem od siebie.

Edytowane 5 godzin temu przez Naram-sin (wyświetl historię edycji)

[Roma]

@Naram-sin dziękuję :)