Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Twoje imię
Ceremonia  studencka trwa
Twoje imię pojawia się wiele razy
Zapamiętuję ją w mojej pamięci
Spotkanie z tobą w gronie przyjaciół
Mam już jej imię zapisane w moim sercu
Romantyczny obiad z tobą
Poprosiłem  cię o rękę
Pobraliśmy się
Twoje imię przyniosło mi miłość, szczęście i rodzinę
Na zawsze otworzyłem swoje serce  
Życie w końcu się zmieniło   
Miłość jest piękna  z cudownymi ludźmi
Kochajmy , miłujmy , szanujmy się wzajemnie

 

   

                                                                                                                             Lovej. 2025-05-15

 

              Inspiracje . Poznawanie partnerki\partnera

Opublikowano (edytowane)

Mało tu elementów lirycznych. Czy naprawdę da się całe życie streścić w 14 linijkach - od poznania ukochanej osoby aż do szczęścia z rodziną? Siłą rzeczy nie ma tu nic ciekawego, bo jak się za dużo rzeczy robi na raz, to nic nie wychodzi dobrze.

Wątek imienia jako coś,co spaja treść i różne wątki - to akurat dobry pomysł, gorzej z realizacją.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

A gdzie indziej zapamiętać cokolwiek?

 

Straszliwie oklepane.

 

 

Pędzisz jak pendolino, tylko liryka została zapomniana na pierwszej stacji.

 

 

To znaczy co konkretnie?

 

 

Jak wyżej. Zamiast odwoływać się do  nudnych, wtórnych ogólników pokaż, że to co mówisz, jest prawdą.

 

 

Schematyczne pustosłowie. Wyrzucić, zapomnieć, i nigdy więcej nie dać się skusić na takie kaznodziejstwo. Oczywiście nie neguję, że to słuszne stwierdzenia. Wiersz jednak wcale nie musi mieć racji, nie powinien pouczać, powtarzać dobrych rad ciotki Klotki rzucać pseudofilozoficznych mądrości tzw. życiowych, niczym pereł przed wieprze. Nie dawaj czytelnikowi usmażonej ryby na tacy, daj mu wędkę, żeby sam odkrył dla siebie jakieś przesłanie. Większość dojrzałych odbiorców może poczuć się jak dzieci w podstawówce, bo to mniej więcej przekaz na tym poziomie, a chyba aspirujesz znacznie wyżej.

Edytowane przez Naram-sin (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Robert Witold Gorzkowski Rozumiem, dla pewności sprawdziłem w słowniku języka polskiego znaczenie: futurystyczny. Dziękuję! A dlaczego "surowy tekst"?
    • @Wiesław J.K. Określenie to odnosi się do stylu, który charakteryzuje się innowacyjnością, śmiałymi formami, minimalistycznym lub wręcz surowym wyglądem, a także użyciem nowoczesnych materiałów i technologii.  „Jajka obierać można od dołu lub z góry i wcale nie dziwią się temu kury.” dla mnie to innowacyjny ze śmiałymi formami minimalistyczny i wręcz surowy tekst !!!
    • Przystanęli na chodniku, pod opiekuńczym granatem nieba. W latarniach jarzy się ich śmiech. On jej poprawia puchaty szalik, ona przytula jego dłoń do mokrego policzka. Nie wiedzą, co dalej ty postanowisz, i co ja dla nich wymyślę. Codziennie ich piszemy, rozchylamy im usta do milczenia wrzącego jak wszechświat. Są przechodniami w mieście niedokończonym, są, nami. Imiona deszcz zmył z cieni. Nie wiedzą dokąd prowadzi uliczka wśród akwarelowych plam udających kamienice. On jej poprawia szalik, ona mruży błyszczące oczy, ciemne kropelki kawy. Znikają i pojawiają się z każdym naszym przenikliwym słowem, by później odchodzić niezauważalnie w zamazaną przestrzeń, w noc, w niewyczerpaną ranę.
    • W sennościach pokoju, w strudze światła od sadu Leniwi się kanapa obrzmiała ciepłem dojrzałego lata.  Po niej słońce psoci,  To muskając twe ramię, to plącząc złote włosy, A plącząc tak kusi przymrużone me skrycie oczy.     W oknie z firanką zatańczył wiatr lekkoduch sadu, Czarując o owocach cieżarnych od słodkiego jadu. Nagle odkrył twą sukienkę... i poleciał, by zaszemrać falbanami w zielony groszek, Jakby szepcząc namiętnie do ucha: ach proszę!              A w sadzie świerszcze stroją skrzypce do balu...   I  zdradziła sukienka przed frywolnym mym wzrokiem Sekrety twego ciała okryte skrawkiem bieli.  Znudzone sennym półmrokiem, Uwodzą niczym cenne klejnoty  Spragnione dreszczu zmysłowej pieszczoty.   Już myśli szaleją, już malują obrazy,  Przepojone wonią twego ciała pejzaże bez skazy. Pijane oddechem sadu   Przywołują wspomnienia dawnych wojaży I pierwszych odkryć, do których ciało tęsknie marzy.              A skrzypiec jęk wciąż dobiega od sadu ...   Więc niech bal się zaczyna, niech już gra orkiestra, Niech prowadzi do tańca w nam tylko znane miejsca, Gdzie my wciąż jesteśmy, Gdzie wszystko się spełnia  Gdy tak niewiele trzeba, a szczęścia staje się pełnia.   Bo wystarczy senność pokoju w strudze światła od sadu, I leniwa kanapa obrzmiała ciepłem dojrzałego lata, I słońce w twoich oczach, I muśnięcie twych ramion, i zapach złotych włosów, I by tak zostało po wszechczasy naszych losów.            A do snu świerszcze na skrzypcach w sadzie niech nam grają,            gdy słowa te ciałem sie stają.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Robert Witold Gorzkowski Robercie, nie wiem czy futurystyczne, ale dziękuję.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...