Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

za dnia

otulały mnie piaszczyste pielesze

świetlistych plaż 

nocą zaś

w dzikim rytmie lędźwi

ssałem czarne mleko 

z piersi życia 

ekstatyczne echo fal 

zabijało mnie 

powoli metodycznie 

w pół roku

z obiecującego młodzieńca

stałem się głodnym cieniem 

 

z pozoru jak inne

nadeszła ta noc

ostatnia 

 

krzyk uwiązł mi w gardle

wzniesiona ręka bezwolnie opadła 

skierowałem oko na swoje przeguby i ujrzałem

wiele naruszeń powłok cielesnych 

 

jak do tego doszło

że opuściłem sam siebie?

Edytowane przez Lahaj (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Lubię takie wiersze, wyraziste. Czytam 

'krzyk uwiązł w gardle

wzniesiona ręka bezwolnie opadła 

skierowałem oko na  przeguby', 'mi' i 'swoje' wydają mi się tutaj niepotrzebne, ale całość jak najbardziej na tak. Pozdrawiam .

Opublikowano

Dobrze, że jest na końcu to pytanie.

Chyba wiersz szuka granicy miedzy romantyczną pozą a prawdziwą depresją. Może stać się nią moment zawahania z puenty.

O ile nie jest za późno, bo równie dobrze to da się odczytać jak przechodzenie na drugą stronę (jak w życiu po życiu). Ale niewykluczone, że to ma być jednak ostrzeżenie. Chociażby dla siebie samego.

 

świetliste/piaszczyste

ekstatyczne/metodyczne

 

...się jeszcze zastanów nad tymi zbitkami.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...