Ukraina w ruinie*
Powiedzenie, że do prowadzenia wojny potrzeba trzech rzeczy: pieniędzy, pieniędzy i jeszcze raz pieniędzy, przypisuje się Napoleonowi Bonapartemu, choć jego autorem był żyjący na przełomie XV i XVI w. włoski kondotier i marszałek Francji Gian Giacomo Trivulzio. Przykład Ukrainy tę zasadę potwierdza. Bez pomocy USA, Kanady i państw zachodnich Kijów dawno wojnę by przegrał, ponieważ gospodarka tego kraju jest w ruinie.
Ukraina to dziś najbiedniejszy zakątek Europy. Szacunki mówią, że w 2025 r. PKB na mieszkańca wyniesie 2218 dol. Dla porównania - w Mołdawii, która przez lata uchodziła za pariasa Starego Kontynentu, będzie to 3867 dol. Na głowę Białorusina przypadnie 6632 dol., a na każdego Polaka aż 18 tys. dol.
Choć według zapowiedzi - rosyjska gospodarka już dawno powinna runąć pod ciężarem zachodnich sankcji, PKB na głowę Rosjanina sięgnie w bieżącym roku 10 577 dol. Oznacza to, że Kreml jeszcze długo będzie mógł toczyć wojnę. A mało kto zwrócił uwagę na fakt, że kosztuje ona Rosję znacznie mniej niż Ukrainę i kraje Zachodu, gdyż większość używanego przez agresora sprzętu i amunicji została wyprodukowana w czasach Związku Radzieckiego - więc już za to wszystko zapłacono.
W Związku Radzieckim Kijów i Charków były trzecim po Moskwie i Leningradzie okręgiem naukowo-przemysłowym kraju. W Charkowie działała m.in. Fabryka im. Małyszewa, główny producent czołgów, w tym T-34, T-54, T-64, silników oraz lokomotyw. Zakład ten odpowiadał za ok. 80% produkcji czołgów T-34 w ZSRR podczas II wojny światowej. Szczególne znaczenie miał zaś Ukraiński Instytut Fizyki i Technologii (dzisiaj Charkowski Narodowy Instytut Fizyki i Technologii), który był pionierem badań nad fizyką jądrową i technologią materiałową. To w Charkowie po raz pierwszy w ZSRR dokonano rozszczepienia atomu.
W Dniepropietrowsku (obecnie Dnipro) działały zakłady Jużmasz, jeden z pięciu największych na świecie producentów rakiet nośnych. Na jego czele stał jeden z legendarnych radzieckich konstruktorów, Michaił Jangiel. Pod jego kierownictwem zaprojektowano m.in. rakiety R-12, R-14, MR UR-100, R-36 (SS-18 Satan) oraz RT-23, które stanowiły podstawę radzieckich strategicznych sił rakietowych.
W Donbasie wydobywano najwyższej jakości węgiel - antracyt - który był wykorzystywany w ukraińskich elektrowniach. W kraju działało pięć elektrowni atomowych, w tym największa w Europie Zaporoska Elektrownia Jądrowa. Produkowały one połowę energii elektrycznej w Ukrainie. Dodajmy do tego najlepsze w tej części świata gleby - słynne ukraińskie czarnoziemy, rozwinięty przemysł hutniczy i maszynowy, stocznie w Nikołajewie, wielki port w Odessie. I dobrze wykształcone społeczeństwo. W chwili rozpadu ZSRR Ukraina miała 51 mln mieszkańców. Nic dziwnego, że w prasie zachodniej prorokowano, że kraj ten może się stać regionalnym mocarstwem.
W wyniku rosyjskiej agresji** Kijów stracił większą część przemysłu ciężkiego i wydobywczego. Zaporoska elektrownia znalazła się pod kontrolą Rosjan, a połowa zakładów energetycznych została zniszczona w wyniku bombardowań. Dlatego nie przemysł, ale rolnictwo i przetwórstwo rolno-spożywcze są dziś filarem ukraińskiej gospodarki. Dominują w tym sektorze potężne spółki posiadające setki tysięcy hektarów urodzajnej ziemi. Największe agroholdingi Ukrainy (według informacji Ośrodka Studiów Wschodnich) to:
1. KERNEL HOLDING - 600 000 HEKTARÓW
2. UKRLANDFARMING - 500 000 HEKTARÓW
3. AGROPROSPERIS - 430 000 HEKTARÓW
4. MIRONOWSKI CHLEBOPRODUKT - 370 000 HEKTARÓW
5. ASTARTA HOLDING - 250 000 HEKTARÓW
Wojna niewiele zmieniła, jeśli chodzi o stan posiadania ukraińskich oligarchów*** - nadal kontrolują gospodarkę, choć nie trzęsą krajem jak kiedyś i ich wpływ na politykę został mocno ograniczony.
Źródło: Przegląd
Autor: Grzegorz Rudnik
*zrobiłem drobną edycję - treść bez zmian
**to samo dotyczy Polski Rzeczypospolitej Ludowej: w wyniku niemieckiej, amerykańskiej i francuskiej agresji gospodarczej - tak zwanej transformacji ustrojowej - Trzecia Rzeczpospolita Polska nie jest narodowym podmiotem gospodarczym, tylko: międzynarodowym przedmiotem gospodarczym
***niemal wszyscy są żydowskiego pochodzenia
Pułkownik Tajnego Ruchu Oporu: Hrabia Łukasz Wiesław Jan Jasiński Herbu Topór