Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W Gostyniu mleko płynie strumieniem,
Leszek Miller wspomina z westchnieniem:
„Ach, Rumunia, czasy czerwone,
Gdzie każdy penis miał swą koronę.”

Janusz Korwin, w cylindrze dumnie,
Głosił teorie, co brzmią jak z trumny.
„Kobiety głupsze?” – mówi bez wstydu,
Choć logika ucieka w tył bez śladu.

Gimper na scenie, młody, zuchwały,
Gimpsonem zwany, rapował śmiały.
Lecz w duszy jego dwie strony grają:
Jedna poważna, druga – śmiechem stają.

Gimpson to alter ego z przeszłości,
Gimper dziś szuka w sieci mądrości.
Lecz w komentarzach, jak w starym kinie,
Korwin znów błyszczy w absurdów lśnieniu.

Leszek, Janusz, Gimper – trio dziwne,
Każdy z nich w mediach ma swoje krzywe.
Lecz jedno łączy ich bez wątpienia:
Mleko Gostyńskie – smak pokolenia.

#bezpieczny essa

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Odpowiedzialność za taki stan rzeczy ponosi nie kto inny jak sam Święty Naród Polski - sam wybiera takich przedstawicieli, zresztą: głosowałem przeciwko wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej, także: byłem przeciwko wspieraniu Ukrainy, de facto: współczesnej Chazarii, więc: mam czyste sumienie i nie mam żadnego obowiązku brać odpowiedzialności za wybory innych osób.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @janofor Niesamowity. Ten z kolei bardziej w barwach rimbaudowskich. Skąd Ty bierzesz pomysły na te sonety?   W wierszu martwy przedmiot użytkowy staje się unikalnym artefaktem, który pozwala podmiotowi lirycznemu nawiązać łączność z przeszłością. I nie chodzi tylko o banalną podróż w czasie, bo przecież jesteśmy świadkami docierania do miejsc, w których rodziły się mity (totem, mnisi, smok). Kontemplacja obrazów na wazie wskrzesza je, co doprowadza w ostatniej, niezwykle mocnej emocjonalnie tercynie, do uderzającej kulminacji. Skojarzenia, metafory oscylują wokół wschodniej duchowości, akcentując jej mroczny aspekt, być może niepokojący dla człowieka z naszego kręgu kulturowego (np. reinkarnacja).   Trochę mi wadzi powtórzenie smoka/smokiem, o jednego za dużo.
    • To mają dać spokój, czy dotykać?   Jeśli chcesz poznawać byt od strony nienaukowej, to właśnie wiara w nadprzyrodzoność jest jak najbardziej na miejscu.   Logicznie pierwsze dwie linijki przeczą kolejnym, przynajmniej na poziomie struktury tekstu, bo nie wiem, co Ci chodziło po głowie, jak go pisałeś.   dotknąć + dopełniacz w tym kontekście - dotknijcie artystycznej części mojej duszy!
    • Zmartwienie, zasadniczo, to też odmiana emocji.
    • Muza czasem nie chce wersów nazbyt słodkich, ma już dosyć tęsknych westchnień, łez, narzekań. Pragnie prztyczka przekornego dać - miłości i smakować kordiał z wiśni  bez cukierka.
    • Czytając Twoje teksty zaczynam odnosić wrażenie, że cały czas piszesz jeden i ten sam wiersz. Komuś już dziś podobnie skomentowałem, bo to bliźniaczy przypadek. Być może cały czas szukasz tego ziarenka soli, ale może być też tak, że już wszystkie wybrałeś i pora na zmiany, by się w jakimś kierunku jednak rozwijać.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...