W dłoniach nosił ciepło
ale nikt ich nigdy nie dotykał
Podnosił rzeczy, które nie miały ciężaru,
stawiał je w miejscach, których nie było.
Na języku miał węgiel,
usta otwierał nie dla dźwięku.
Ślady w kurzu znikały przed świtem,
woda wracała do szklanki.
W sypialni zawsze było widać światło.
Nie wiadomo, skąd pochodziło.