myślisz:
przedyskutujmy
nowe rzeczy
o ustalonych układach
bezwładnych małżeństwach
z niepamięcią dłoni
wyparciem myśli
doskonale
uniesiemy brwi
lub spadniemy
nierównoważne
senne ujęcia Lyncha
przynajmniej
myślisz:
przedyskutujmy
nowe rzeczy
o ustalonych układach
bezwładnych małżeństwach
z niepamięcią dłoni
wyparciem myśli
doskonale
uniesiemy brwi
lub spadniemy
nierównoważne
senne ujęcia Lyncha
przynajmniej
myślisz:
przedyskutujmy
nowe rzeczy
o ustalonych układach
bezwładnych małżeństwach
z niepamięcią dłoni
wyparciem myśli
doskonale
uniesiemy brwi
lub spadniemy
nierównoważne
senne ujęcia Lyncha
przynajmniej tyle
myślisz:
przedyskutujmy
nowe rzeczy
o ustalonych układach
bezwładnych małżeństwach
z niepamięcią dłoni
wyparciem myśli
doskonale
uniesiemy brwi
lub spadniemy
nierównoważne
senne ujęcia Lyncha
przynajmniej
stary rodzinny dom skrzypiące drzwi
magia okiennic słomiana strzecha
dziadek na ławce
podwórko z drobiem rządził tam kogut
studzienny żuraw koza koń przy wozie
dobry stróż burek
pamiętam wszystko choć byłem malcem
obrazy te zostały ukryte w pamięci
dziś je odtwarzam
i chociaż już jestem dużo dorosłym coś
serce ścisnęło a po policzku łezka
ciepła spłynęła