Bo w każdej chwili czuję namiętność,
Złocisty posmak ust przemijania.
I właśnie teraz, kiedy mnie nie ma,
Rozkwitła barwność wiecznego oddania.
Mam i dotykam! Wciąż tęczą się bawię.
A Ty kochana rozlana w promieniach,
Mienisz się w barwach, jakby opalem
I ciągle czekasz, i ciągle zmieniasz...
Bo w każdej chwili czuję Twą miłość,
Szmaragdu odcień przegniłej zieleni.
Bo wtedy właśnie, kiedy mnie nie ma
Czuję te smaki wszystkich odcieni.
A Ty kochana odmawiasz poznania,
Wplatasz warkocze w moje wspomnienia,
Rozkwitasz dumnie w jasnych oparach
I ciągle mamisz przysięgą istnienia.