Mój internetowy prześladowca - czyli "zakochany", niedojrzały emocjonalnie chłopiec, czyli ODA DO MOJEGO HEJTERA

[ViennaP]

Ty który w swoim mniemaniu

jesteś najmądrzejszy i najładniejszy

domorosły psychologu i psychiatro

(u których się leczysz)

ty który wszystkie cnoty i rozumy pozjadałeś

aż w końcu jęcząc sam zostałeś

 

Najpierw ckliwe wierszyki mi pisałeś

jak to się we mnie zakochałeś

a kiedy grzecznie ci odmówiłam

na twoja czarną listę nienawiści trafiłam

 

Przyczepiłeś się jak rzep niechciany

krok w krok łazisz za mną jak naćpany

brzydko mnie nazywasz i brzydkie rzeczy wypisujesz 

niczym plociuch się mną interesujesz

 

Z tego co widzę na moim punkcie fioła dostałeś

a tak podobno kochałeś

(tyle warta ta twoja miłość)

 

Z różańcem na szyi i słowami pięknymi

co je wypisujesz do Boga swojego

a w duszy twojej mrok i bagno

skoro "takie" rzeczy wypisujesz o innych

zaburzony i zdewociały "kolego"

 

Zwyczajnie mi ciebie żal

plujący na innych z mroku

wampirze energetyczny

żałosny człowieczku 

 

A tak niby mnie kochałeś.

 

Tyle warta twoja miłość. NIC.

 

PS I odczep się ode mnie. Bo trochę za bardzo się mną interesujesz.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zły, złośliwy człowieczku z mrokiem i bagnem w duszy. 

Nigdy nikomu czegoś takiego nie powiedziałam - ale po tym co pisałeś na mój temat tobie jednemu powiem - gardzę tobą. 

 

I zamiast tak się wyzłośliwiać na mój temat, panie "idealny" i "zakochany", spójrz w lustro... Kim, czym, ty sam jesteś.

 

 

 

 

 

Edytowane 14 godzin temu przez ViennaP (wyświetl historię edycji)

[violetta]

@ViennaP co to za banialuki internetowe. 

[ViennaP]

@violetta a, jakiś śmieć przyczepił się do mojego buta. Pytasz o powyższy wierszyk? To Oda do szczura.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

[violetta]

@ViennaP szkoda na to energii:)

[ViennaP]

@violetta niby tak, ale skoro pan szczur traci tyle energii na paszkwile na mnie, czuję się w obowiązku choć troszkę mu się odwdzięczyć. :)

@violetta na nowe "dzieła" czekam w roli głównej będąc obsadzoną. :) Zobaczę, jak choroba i obsesja postępują u pana... :)