Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane

                                           Myśl Polska*

 

          I jak łaskawie informują, a jakby inaczej - iście i iście i iście polskojęzyczne media:

 

          W poniedziałek Instytut Pamięci Narodowej poinformował o wszczęciu śledztwa wobec pana Grzegorza Brauna** i decyzja zapadła po rozpoznaniu zawiadomień złożonych przez panią Annę Marię Żukowską***, dyrektora Muzeum Auschwitz-Birkenau - pana Piotra Cywińskiego**** i pana Bartosza Staszewskiego***** - jakiegoś tam aktywistę.

 

          I postanowieniem z dnia czternastego lipca - dwutysięcznego dwudziestego piątego roku - prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie wszczął śledztwo w sprawie publicznego i wbrew faktom zaprzeczania przez pana Grzegorza Brauna w dniu dziesiątego lipca - dwutysięcznego dwudziestego piątego roku - w Jedwabnem - w trakcie wywiadu radiowego - w radiu Wnet - zbrodniom ludobójstwa popełnionych podczas Drugiej Wojny Światowej przez funkcjonariuszy Trzeciej Rzeszy Niemieckiej w niemiecko-nazistowskim obozie koncentracyjnym i Obozie Zagłady KL Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu.

 

          A moje zdanie jest takie: po pierwsze - próba penalizacji jakichkolwiek wypowiedzi osób oceniających wydarzenia historyczne jest drogą donikąd i dlaczego?

 

          Bo przyjęcie takich regulacji prawnych - czy to w przypadku - jak tutaj i czy innych - doprowadzi do zakwestionowania podstawowej zasady konstytucyjnej, inaczej: wolności słowa - może to dotyczyć każdego wydarzenia historycznego.

 

          Instytut Pamięci Narodowej, który teraz staje w pierwszym szeregu i wszczyna śledztwo - swego czasu chciał penalizować używanie terminu "polskie obozy zagłady" i pod naciskiem Izraela - zrezygnował.

 

          Ukraina wprowadziła prawną ochronę nazistów z OUN-UPA i to - co u nas jest uznawane za prawdę o jej zbrodniach - u nich jest ścigane z urzędu i gdyby takie regulacje obowiązywały na całym świecie - jakakolwiek wymiana zdań na tematy historyczne byłaby niemożliwa.

 

          Istniejące od dziesięcioleci prawo daje możliwości dochodzenia na drodze sądowej osobom czy instytucjom uznającym, że są zniesławione czy pomówione i tutaj jest wątpliwość - czy sądy mogą wyrokować w sprawach historycznych?

 

         A kiedyś sąd polski badający sprawą oskarżenia o wprowadzenie Stanu Wojennego orzekł, że w końcu nie było zagrożenia interwencją ze strony wschodniego sąsiada, tak więc: chyba jedynym dobrym rozwiązaniem jest po prostu polemika i sprzeciw wobec kogoś - kogo poglądy czy głoszone tezy nam nie odpowiadają lub po prostu - przemilczenie.

 

          I po drugie: wracając do tego przypadku - w obu sprawach - Jedwabne i Auschwitz - nie zostały sformułowane opinie, że nie było tam ludobójstwa, natomiast: w przypadku Jedwabnego padły stwierdzenia - za ludobójstwo odpowiadają Niemcy, a nie: Polacy - to jest jednak zasadnicza różnica.

 

          To samo można powiedzieć o drugim przypadku - tutaj autor zaskarżonej wypowiedzi nie rozwinął tematu, powiedział, że komory gazowe w KL Auschwitz - to fejk.******

 

          Nie padły natomiast słowa, że nie doszło tam do zbrodni ludobójstwa, tak więc: oba zarzuty z tego punktu widzenia są chybione i żadne śledztwo ze strony Instytutu Pamięci Narodowej nic tu nie wniesie.

 

          I nota bene, sam pan Grzegorz Braun w dniu dziewiątego sierpnia - w dwutysięcznym dwudziestym czwartym roku - we wpisie na temat rocznicy zamordowania przez Niemców - Edyty Stein - jasno napisał, że zginęła w komorze gazowej.

 

          I po trzecie: podejmowanie tego tematu przez lidera Konfederacji Korony Polskiej jest niezrozumiałe i intelektualnie trudne do obrony - jak przypomniał nam jeden z naszych czytelników - dziesięć lat temu na naszych łamach pan Bohdan Piętka - pracownik Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, a wtedy także nasz publicysta - kompetentnie podważył głoszone już wtedy różne opinie przez pana Grzegorza Brauna jako nieudokumentowane - nieprawdziwe spekulacje w formie teorii spiskowych.

 

          Niestety, pomimo upływu tylu lat sprawa ta znowu wróciła.... Cui bono? Nie wiem... Już do ataku ruszył cały obóz postępowy i pokrewny mu plankton intelektualny i może o to im chodziło? Wolałbym jednak inaczej z tym obozem prowadzić polemikę... Kiedy pani Barbara Nowacka******* mówiła:

 

          KL Auschwitz zbudowali polscy naziści!

 

          Jakoś nie było pozwów******** i oburzenia tych, którzy teraz ochoczo ruszyli do boju, ruszyli, bo dostali pretekst, ruszyli...

 

Źródło: Myśl Polska 

Autor: Jan Engelgard

 

*zrobiłem drobną edycję - treść bez zmian 

 

**ma pochodzenie austriackie, nomen omen: Adolf Hitler był austriackim malarzem żydowskiego pochodzenia, tak: pan Grzegorz Braun jest ultraortodoksyjnym katolikiem i nic dziwnego, że prowadzi wojnę religijną z ultraortodoksyjną sektą żydowską - chabab-lubawicz, wiadomo: judaizm, chrześcijaństwo i islam - to nic innego jak sekty monoteistyczne 

 

***ma pochodzenie żydowskie 

 

****ma pochodzenie polskie i jest absolwentem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i byłym prezesem Klubu Inteligencji Katolickiej 

 

*****szwedzki imigrant pochodzenia polskiego i powinien wrócić do własnego kraju - Szwecji

 

******cały obraz został po prostu wyjęty z kontekstu - nie warto pod każdym pozorem brać udziału na żywo w różnych telewizjach - dziennikarze to hieny, piranie i sępy - należy korzystać z mediów społecznościowych 

 

*******ma pochodzenie polskie i wsadziła - kij w mrowisko - w sekty monoteistyczne 

 

********pan Robert Bąkiewicz złożył pozew, jednak: jest to po prostu sprawa polityczna i nic z tego nie będzie, całe szczęście: pan prezydent Andrzej Duda nie podpisał nowelizacji Kodeksu Postępowania Karnego w sprawie tak zwanej mowie nienawiści według projektu pana ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, de facto: wprowadzeniu cenzury poprawności politycznej 

 

Pułkownik Tajnego Ruchu Oporu: Hrabia Łukasz Wiesław Jan Jasiński Herbu Topór 

                                           Myśl Polska*

 

          I jak łaskawie informują, a jakby inaczej - iście i iście i iście polskojęzyczne media:

 

          W poniedziałek Instytut Pamięci Narodowej poinformował o wszczęciu śledztwa wobec pana Grzegorza Brauna** i decyzja zapadła po rozpoznaniu zawiadomień złożonych przez panią Annę Marię Żukowską***, dyrektora Muzeum Auschwitz-Birkenau - pana Piotra Cywińskiego**** i pana Bartosza Staszewskiego***** - jakiegoś tam aktywistę.

 

          I postanowieniem z dnia czternastego lipca - dwutysięcznego dwudziestego piątego roku - prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie wszczął śledztwo w sprawie publicznego i wbrew faktom zaprzeczania przez pana Grzegorza Brauna w dniu dziesiątego lipca - dwutysięcznego dwudziestego piątego roku - w Jedwabnem - w trakcie wywiadu radiowego - w radiu Wnet - zbrodniom ludobójstwa popełnionych podczas Drugiej Wojny Światowej przez funkcjonariuszy Trzeciej Rzeszy Niemieckiej w niemiecko-nazistowskim obozie koncentracyjnym i Obozie Zagłady KL Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu.

 

          A moje zdanie jest takie: po pierwsze - próba penalizacji jakichkolwiek wypowiedzi osób oceniających wydarzenia historyczne jest drogą donikąd i dlaczego?

 

          Bo przyjęcie takich regulacji prawnych - czy to w przypadku - jak tutaj i czy innych - doprowadzi do zakwestionowania podstawowej zasady konstytucyjnej, inaczej: wolności słowa - może to dotyczyć każdego wydarzenia historycznego.

 

          Instytut Pamięci Narodowej, który teraz staje w pierwszym szeregu i wszczyna śledztwo - swego czasu chciał penalizować używanie terminu "polskie obozy zagłady" i pod naciskiem Izraela - zrezygnował.

 

          Ukraina wprowadziła prawną ochronę nazistów z OUN-UPA i to - co u nas jest uznawane za prawdę o jej zbrodniach - u nich jest ścigane z urzędu i gdyby takie regulacje obowiązywały na całym świecie - jakakolwiek wymiana zdań na tematy historyczne byłaby niemożliwa.

 

          Istniejące od dziesięcioleci prawo daje możliwości dochodzenia na drodze sądowej osobom czy instytucjom uznającym, że są zniesławione czy pomówione i tutaj jest wątpliwość - czy sądy mogą wyrokować w sprawach historycznych?

 

         A kiedyś sąd polski badający sprawą oskarżenia o wprowadzenie Stanu Wojennego orzekł, że w końcu nie było zagrożenia interwencją ze strony wschodniego sąsiada, tak więc: chyba jedynym dobrym rozwiązaniem jest po prostu polemika i sprzeciw wobec kogoś - kogo poglądy czy głoszone tezy nam nie odpowiadają lub po prostu - przemilczenie.

 

          I po drugie: wracając do tego przypadku - w obu sprawach - Jedwabne i Auschwitz - nie zostały sformułowane opinie, że nie było ludobójstwa, natomiast: w przypadku Jedwabnego padły stwierdzenia - za ludobójstwo odpowiadają Niemcy, a nie: Polacy - to jest jednak zasadnicza różnica.

 

          To samo można powiedzieć o drugim przypadku - tutaj autor zaskarżonej wypowiedzi nie rozwinął tematu, powiedział, że komory gazowe w KL Auschwitz - to fejk.******

 

          Nie padły natomiast słowa, że nie doszło tam do zbrodni ludobójstwa, tak więc: oba zarzuty z tego punktu widzenia są chybione i żadne śledztwo ze strony Instytutu Pamięci Narodowej nic tu nie wniesie.

 

          I nota bene, sam pan Grzegorz Braun w dniu dziewiątego sierpnia - w dwutysięcznym dwudziestym czwartym roku - we wpisie na temat rocznicy zamordowania przez Niemców - Edyty Stein - jasno napisał, że zginęła w komorze gazowej.

 

          I po trzecie: podejmowanie tego tematu przez lidera Konfederacji Korony Polskiej jest niezrozumiałe i intelektualnie trudne do obrony - jak przypomniał nam jeden z naszych czytelników - dziesięć lat temu na naszych łamach pan Bohdan Piętka - pracownik Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, a wtedy także nasz publicysta - kompetentnie podważył głoszone już wtedy różne opinie przez pana Grzegorza Brauna jako nieudokumentowane - nieprawdziwe spekulacje w formie teorii spiskowych.

 

          Niestety, pomimo upływu tylu lat sprawa ta znowu wróciła.... Cui bono? Nie wiem... Już do ataku ruszył cały obóz postępowy i pokrewny mu plankton intelektualny i może o to im chodziło? Wolałbym jednak inaczej z tym obozem prowadzić polemikę... Kiedy pani Barbara Nowacka******* mówiła:

 

          KL Auschwitz zbudowali polscy naziści!

 

          Jakoś nie było pozwów******** i oburzenia tych, którzy teraz ochoczo ruszyli do boju, ruszyli, bo dostali pretekst, ruszyli...

 

Źródło: Myśl Polska 

Autor: Jan Engelgard

 

*zrobiłem drobną edycję - treść bez zmian 

 

**ma pochodzenie austriackie, nomen omen: Adolf Hitler był austriackim malarzem żydowskiego pochodzenia, tak: pan Grzegorz Braun jest ultraortodoksyjnym katolikiem i nic dziwnego, że prowadzi wojnę religijną z ultraortodoksyjną sektą żydowską - chabab-lubawicz, wiadomo: judaizm, chrześcijaństwo i islam - to nic innego jak sekty monoteistyczne 

 

***ma pochodzenie żydowskie 

 

****ma pochodzenie polskie i jest absolwentem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i byłym prezesem Klubu Inteligencji Katolickiej 

 

*****szwedzki imigrant pochodzenia polskiego i powinien wrócić do własnego kraju - Szwecji

 

******cały obraz został po prostu wyjęty z kontekstu - nie warto pod każdym pozorem brać udziału na żywo w różnych telewizjach - dziennikarze to hieny, piranie i sępy - należy korzystać z mediów społecznościowych 

 

*******ma pochodzenie polskie i wsadziła - kij w mrowisko - w sekty monoteistyczne 

 

********pan Robert Bąkiewicz złożył pozew, jednak: jest to po prostu sprawa polityczna i nic z tego nie będzie, całe szczęście: pan prezydent Andrzej Duda nie podpisał nowelizacji Kodeksu Postępowania Karnego w sprawie tak zwanej mowie nienawiści według projektu pana ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, de facto: wprowadzeniu cenzury poprawności politycznej 

 

Pułkownik Tajnego Ruchu Oporu: Hrabia Łukasz Wiesław Jan Jasiński Herbu Topór 

                                           Myśl Polska*

 

          I jak łaskawie informują, a jakby inaczej - iście i iście i iście polskojęzyczne media:

 

          W poniedziałek Instytut Pamięci Narodowej poinformował o wszczęciu śledztwa wobec pana Grzegorza Brauna** i decyzja zapadła po rozpoznaniu zawiadomień złożonych przez panią Annę Marię Żukowską***, dyrektora Muzeum Auschwitz-Birkenau - pana Piotra Cywińskiego**** i pana Bartosza Staszewskiego***** - jakiegoś tam aktywistę.

 

          I postanowieniem z dnia czternastego lipca - dwutysięcznego dwudziestego piątego roku - prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie wszczął śledztwo w sprawie publicznego i wbrew faktom zaprzeczania przez pana Grzegorza Brauna w dniu dziesiątego lipca - dwutysięcznego dwudziestego piątego roku - w Jedwabnem - w trakcie wywiadu radiowego - w radiu Wnet - zbrodniom ludobójstwa popełnionych podczas Drugiej Wojny Światowej przez funkcjonariuszy Trzeciej Rzeszy Niemieckiej w niemiecko-nazistowskim obozie koncentracyjnym i Obozie Zagłady KL Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu.

 

          A moje zdanie jest takie: po pierwsze - próba penalizacji jakichkolwiek wypowiedzi osób oceniających wydarzenia historyczne jest drogą donikąd i dlaczego?

 

          Bo przyjęcie takich regulacji prawnych - czy to w przypadku - jak tutaj i czy innych - doprowadzi do zakwestionowania podstawowej zasady konstytucyjnej, inaczej: wolności słowa - może to dotyczyć każdego wydarzenia historycznego.

 

          Instytut Pamięci Narodowej, który teraz staje w pierwszym szeregu i wszczyna śledztwo - swego czasu chciał penalizować używanie terminu "polskie obozy zagłady" i pod naciskiem Izraela - zrezygnował.

 

          Ukraina wprowadziła prawną ochronę nazistów z OUN-UPA i to - co u nas jest uznawane za prawdę o jej zbrodniach - u nich jest ścigane z urzędu i gdyby takie regulacje prawne obowiązywały na całym świecie - jakakolwiek wymiana zdań na tematy historyczne byłaby niemożliwa.

 

          Istniejące od dziesięcioleci prawo daje możliwości dochodzenia na drodze sądowej osobom czy instytucjom uznającym, że są zniesławione czy pomówione i tutaj jest wątpliwość - czy sądy mogą wyrokować w sprawach historycznych?

 

         A kiedyś sąd polski badający sprawą oskarżenia o wprowadzenie Stanu Wojennego orzekł, że w końcu nie było zagrożenia interwencją ze strony wschodniego sąsiada, tak więc: chyba jedynym dobrym rozwiązaniem jest po prostu polemika i sprzeciw wobec kogoś - kogo poglądy czy głoszone tezy nam nie odpowiadają lub po prostu - przemilczenie.

 

          I po drugie: wracając do tego przypadku - w obu sprawach - Jedwabne i Auschwitz - nie zostały sformułowane opinie, że nie było ludobójstwa, natomiast: w przypadku Jedwabnego padły stwierdzenia - za ludobójstwo odpowiadają Niemcy, a nie: Polacy - to jest jednak zasadnicza różnica.

 

          To samo można powiedzieć o drugim przypadku - tutaj autor zaskarżonej wypowiedzi nie rozwinął tematu, powiedział, że komory gazowe w KL Auschwitz - to fejk.******

 

          Nie padły natomiast słowa, że nie doszło tam do zbrodni ludobójstwa, tak więc: oba zarzuty z tego punktu widzenia są chybione i żadne śledztwo ze strony Instytutu Pamięci Narodowej nic tu nie wniesie.

 

          I nota bene, sam pan Grzegorz Braun w dniu dziewiątego sierpnia - w dwutysięcznym dwudziestym czwartym roku - we wpisie na temat rocznicy zamordowania przez Niemców - Edyty Stein - jasno napisał, że zginęła w komorze gazowej.

 

          I po trzecie: podejmowanie tego tematu przez lidera Konfederacji Korony Polskiej jest niezrozumiałe i intelektualnie trudne do obrony - jak przypomniał nam jeden z naszych czytelników - dziesięć lat temu na naszych łamach pan Bohdan Piętka - pracownik Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, a wtedy także nasz publicysta - kompetentnie podważył głoszone już wtedy różne opinie przez pana Grzegorza Brauna jako nieudokumentowane - nieprawdziwe spekulacje w formie teorii spiskowych.

 

          Niestety, pomimo upływu tylu lat sprawa ta znowu wróciła.... Cui bono? Nie wiem... Już do ataku ruszył cały obóz postępowy i pokrewny mu plankton intelektualny i może o to im chodziło? Wolałbym jednak inaczej z tym obozem prowadzić polemikę... Kiedy pani Barbara Nowacka******* mówiła:

 

          KL Auschwitz zbudowali polscy naziści!

 

          Jakoś nie było pozwów******** i oburzenia tych, którzy teraz ochoczo ruszyli do boju, ruszyli, bo dostali pretekst, ruszyli...

 

Źródło: Myśl Polska 

Autor: Jan Engelgard

 

*zrobiłem drobną edycję - treść bez zmian 

 

**ma pochodzenie austriackie, nomen omen: Adolf Hitler był austriackim malarzem żydowskiego pochodzenia, tak: pan Grzegorz Braun jest ultraortodoksyjnym katolikiem i nic dziwnego, że prowadzi wojnę religijną z ultraortodoksyjną sektą żydowską - chabab-lubawicz, wiadomo: judaizm, chrześcijaństwo i islam - to nic innego jak sekty monoteistyczne 

 

***ma pochodzenie żydowskie 

 

****ma pochodzenie polskie i jest absolwentem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i byłym prezesem Klubu Inteligencji Katolickiej 

 

*****szwedzki imigrant pochodzenia polskiego i powinien wrócić do własnego kraju - Szwecji

 

******cały obraz został po prostu wyjęty z kontekstu - nie warto pod każdym pozorem brać udziału na żywo w różnych telewizjach - dziennikarze to hieny, piranie i sępy - należy korzystać z mediów społecznościowych 

 

*******ma pochodzenie polskie i wsadziła - kij w mrowisko - w sekty monoteistyczne 

 

********pan Robert Bąkiewicz złożył pozew, jednak: jest to po prostu sprawa polityczna i nic z tego nie będzie, całe szczęście: pan prezydent Andrzej Duda nie podpisał nowelizacji Kodeksu Postępowania Karnego w sprawie tak zwanej mowie nienawiści według projektu pana ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, de facto: wprowadzeniu cenzury poprawności politycznej 

 

Pułkownik Tajnego Ruchu Oporu: Hrabia Łukasz Wiesław Jan Jasiński Herbu Topór 

                                           Myśl Polska*

 

          I jak łaskawie informują, a jakby inaczej - iście i iście i iście polskojęzyczne media:

 

          W poniedziałek Instytut Pamięci Narodowej poinformował o wszczęciu śledztwa wobec pana Grzegorza Brauna** i decyzja zapadła po rozpoznaniu zawiadomień złożonych przez panią Annę Marię Żukowską***, dyrektora Muzeum Auschwitz-Birkenau - pana Piotra Cywińskiego**** i pana Bartosza Staszewskiego***** - jakiegoś tam aktywistę.

 

          I postanowieniem z dnia czternastego lipca - dwutysięcznego dwudziestego piątego roku - prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie wszczął śledztwo w sprawie publicznego i wbrew faktom zaprzeczania przez pana Grzegorza Brauna w dniu dziesiątego lipca - dwutysięcznego dwudziestego piątego roku - w Jedwabnem - w trakcie wywiadu radiowego - w radiu Wnet - zbrodniom ludobójstwa popełnionych podczas Drugiej Wojny Światowej przez funkcjonariuszy Trzeciej Rzeszy Niemieckiej w niemiecko-nazistowskim obozie koncentracyjnym i Obozie Zagłady KL Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu.

 

          A moje zdanie jest takie: po pierwsze - próba penalizacji jakichkolwiek wypowiedzi osób oceniających wydarzenia historyczne jest drogą donikąd i dlaczego?

 

          Bo przyjęcie takich regulacji prawnych - czy to w przypadku - jak tutaj i czy innych - doprowadzi do zakwestionowania podstawowej zasady konstytucyjnej, inaczej: wolności słowa - może to dotyczyć każdego wydarzenia historycznego.

 

          Instytut Pamięci Narodowej, który teraz staje w pierwszym szeregu i wszczyna śledztwo - swego czasu chciał penalizować używanie terminu "polskie obozy zagłady" i pod naciskiem Izraela - zrezygnował.

 

          Ukraina wprowadziła prawną ochronę nazistów z OUN-UPA i to - co u nas jest uznawane za prawdę o jej zbrodniach - u nich jest ścigane, gdyby takie regulacje prawne obowiązywały na całym świecie - jakakolwiek wymiana zdań na tematy historyczne byłaby niemożliwa.

 

          Istniejące od dziesięcioleci prawo daje możliwości dochodzenia na drodze sądowej osobom czy instytucjom uznającym, że są zniesławione czy pomówione i tutaj jest wątpliwość - czy sądy mogą wyrokować w sprawach historycznych?

 

         A kiedyś sąd polski badający sprawą oskarżenia o wprowadzenie Stanu Wojennego orzekł, że w końcu nie było zagrożenia interwencją ze strony wschodniego sąsiada, tak więc: chyba jedynym dobrym rozwiązaniem jest po prostu polemika i sprzeciw wobec kogoś - kogo poglądy czy głoszone tezy nam nie odpowiadają lub po prostu - przemilczenie.

 

          I po drugie: wracając do tego przypadku - w obu sprawach - Jedwabne i Auschwitz - nie zostały sformułowane opinie, że nie było ludobójstwa, natomiast: w przypadku Jedwabnego padły stwierdzenia - za ludobójstwo odpowiadają Niemcy, a nie: Polacy - to jest jednak zasadnicza różnica.

 

          To samo można powiedzieć o drugim przypadku - tutaj autor zaskarżonej wypowiedzi nie rozwinął tematu, powiedział, że komory gazowe w KL Auschwitz - to fejk.******

 

          Nie padły natomiast słowa, że nie doszło tam do zbrodni ludobójstwa, tak więc: oba zarzuty z tego punktu widzenia są chybione i żadne śledztwo ze strony Instytutu Pamięci Narodowej nic tu nie wniesie.

 

          I nota bene, sam pan Grzegorz Braun w dniu dziewiątego sierpnia - w dwutysięcznym dwudziestym czwartym roku - we wpisie na temat rocznicy zamordowania przez Niemców - Edyty Stein - jasno napisał, że zginęła w komorze gazowej.

 

          I po trzecie: podejmowanie tego tematu przez lidera Konfederacji Korony Polskiej jest niezrozumiałe i intelektualnie trudne do obrony - jak przypomniał nam jeden z naszych czytelników - dziesięć lat temu na naszych łamach pan Bohdan Piętka - pracownik Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, a wtedy także nasz publicysta - kompetentnie podważył głoszone już wtedy różne opinie przez pana Grzegorza Brauna jako nieudokumentowane - nieprawdziwe spekulacje w formie teorii spiskowych.

 

          Niestety, pomimo upływu tylu lat sprawa ta znowu wróciła.... Cui bono? Nie wiem... Już do ataku ruszył cały obóz postępowy i pokrewny mu plankton intelektualny i może o to im chodziło? Wolałbym jednak inaczej z tym obozem prowadzić polemikę... Kiedy pani Barbara Nowacka******* mówiła:

 

          KL Auschwitz zbudowali polscy naziści!

 

          Jakoś nie było pozwów******** i oburzenia tych, którzy teraz ochoczo ruszyli do boju, ruszyli, bo dostali pretekst, ruszyli...

 

Źródło: Myśl Polska 

Autor: Jan Engelgard

 

*zrobiłem drobną edycję - treść bez zmian 

 

**ma pochodzenie austriackie, nomen omen: Adolf Hitler był austriackim malarzem żydowskiego pochodzenia, tak: pan Grzegorz Braun jest ultraortodoksyjnym katolikiem i nic dziwnego, że prowadzi wojnę religijną z ultraortodoksyjną sektą żydowską - chabab-lubawicz, wiadomo: judaizm, chrześcijaństwo i islam - to nic innego jak sekty monoteistyczne 

 

***ma pochodzenie żydowskie 

 

****ma pochodzenie polskie i jest absolwentem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i byłym prezesem Klubu Inteligencji Katolickiej 

 

*****szwedzki imigrant pochodzenia polskiego i powinien wrócić do własnego kraju - Szwecji

 

******cały obraz został po prostu wyjęty z kontekstu - nie warto pod każdym pozorem brać udziału na żywo w różnych telewizjach - dziennikarze to hieny, piranie i sępy - należy korzystać z mediów społecznościowych 

 

*******ma pochodzenie polskie i wsadziła - kij w mrowisko - w sekty monoteistyczne 

 

********pan Robert Bąkiewicz złożył pozew, jednak: jest to po prostu sprawa polityczna i nic z tego nie będzie, całe szczęście: pan prezydent Andrzej Duda nie podpisał nowelizacji Kodeksu Postępowania Karnego w sprawie tak zwanej mowie nienawiści według projektu pana ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, de facto: wprowadzeniu cenzury poprawności politycznej 

 

Pułkownik Tajnego Ruchu Oporu: Hrabia Łukasz Wiesław Jan Jasiński Herbu Topór 

                                           Myśl Polska*

 

          I jak łaskawie informują, a jakby inaczej - iście i iście i iście polskojęzyczne media:

 

          W poniedziałek Instytut Pamięci Narodowej poinformował o wszczęciu śledztwa wobec pana Grzegorza Brauna** i decyzja zapadła po rozpoznaniu zawiadomień złożonych przez panią Annę Marię Żukowską***, dyrektora Muzeum Auschwitz-Birkenau - pana Piotra Cywińskiego**** i pana Bartosza Staszewskiego***** - jakiegoś tam aktywistę.

 

          I postanowieniem z dnia czternastego lipca - dwutysięcznego dwudziestego piątego roku - prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie wszczął śledztwo w sprawie publicznego i wbrew faktom zaprzeczania przez pana Grzegorza Brauna w dniu dziesiątego lipca - dwutysięcznego dwudziestego piątego roku - w Jedwabnem - w trakcie wywiadu radiowego - w radiu Wnet - zbrodniom ludobójstwa popełnionych podczas Drugiej Wojny Światowej przez funkcjonariuszy Trzeciej Rzeszy Niemieckiej w niemiecko-nazistowskim obozie koncentracyjnym i Obozie Zagłady KL Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu.

 

          A moje zdanie jest takie: po pierwsze - próba penalizacji jakichkolwiek wypowiedzi osób oceniających wydarzenia historyczne jest drogą donikąd i dlaczego?

 

          Bo przyjęcie takich regulacji prawnych - czy to w przypadku - jak tutaj i czy innych - doprowadzi do zakwestionowania podstawowej zasady konstytucyjnej, inaczej: wolności słowa - może to dotyczyć każdego wydarzenia historycznego.

 

          Instytut Pamięci Narodowej, który teraz staje w pierwszym szeregu i wszczyna śledztwo - swego czasu chciał penalizować używanie terminu "polskie obozy zagłady", jednak: pod naciskiem Izraela szybko zrezygnował 

 

          Ukraina wprowadziła prawną ochronę nazistów z OUN-UPA i to - co u nas jest uznawane za prawdę o jej zbrodniach - u nich jest ścigane, gdyby takie regulacje prawne obowiązywały na całym świecie - jakakolwiek wymiana zdań na tematy historyczne byłaby niemożliwa.

 

          Istniejące od dziesięcioleci prawo daje możliwości dochodzenia na drodze sądowej osobom czy instytucjom uznającym, że są zniesławione czy pomówione i tutaj jest wątpliwość - czy sądy mogą wyrokować w sprawach historycznych?

 

         A kiedyś sąd polski badający sprawą oskarżenia o wprowadzenie Stanu Wojennego orzekł, że w końcu nie było zagrożenia interwencją ze strony wschodniego sąsiada, tak więc: chyba jedynym dobrym rozwiązaniem jest po prostu polemika i sprzeciw wobec kogoś - kogo poglądy czy głoszone tezy nam nie odpowiadają lub po prostu - przemilczenie.

 

          I po drugie: wracając do tego przypadku - w obu sprawach - Jedwabne i Auschwitz - nie zostały sformułowane opinie, że nie było ludobójstwa, natomiast: w przypadku Jedwabnego padły stwierdzenia - za ludobójstwo odpowiadają Niemcy, a nie: Polacy - to jest jednak zasadnicza różnica.

 

          To samo można powiedzieć o drugim przypadku - tutaj autor zaskarżonej wypowiedzi nie rozwinął tematu, powiedział, że komory gazowe w KL Auschwitz - to fejk.******

 

          Nie padły natomiast słowa, że nie doszło tam do zbrodni ludobójstwa, tak więc: oba zarzuty z tego punktu widzenia są chybione i żadne śledztwo ze strony Instytutu Pamięci Narodowej nic tu nie wniesie.

 

          I nota bene, sam pan Grzegorz Braun w dniu dziewiątego sierpnia - w dwutysięcznym dwudziestym czwartym roku - we wpisie na temat rocznicy zamordowania przez Niemców - Edyty Stein - jasno napisał, że zginęła w komorze gazowej.

 

          I po trzecie: podejmowanie tego tematu przez lidera Konfederacji Korony Polskiej jest niezrozumiałe i intelektualnie trudne do obrony - jak przypomniał nam jeden z naszych czytelników - dziesięć lat temu na naszych łamach pan Bohdan Piętka - pracownik Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, a wtedy także nasz publicysta - kompetentnie podważył głoszone już wtedy różne opinie przez pana Grzegorza Brauna jako nieudokumentowane - nieprawdziwe spekulacje w formie teorii spiskowych.

 

          Niestety, pomimo upływu tylu lat sprawa ta znowu wróciła.... Cui bono? Nie wiem... Już do ataku ruszył cały obóz postępowy i pokrewny mu plankton intelektualny i może o to im chodziło? Wolałbym jednak inaczej z tym obozem prowadzić polemikę... Kiedy pani Barbara Nowacka******* mówiła:

 

          KL Auschwitz zbudowali polscy naziści!

 

          Jakoś nie było pozwów******** i oburzenia tych, którzy teraz ochoczo ruszyli do boju, ruszyli, bo dostali pretekst, ruszyli...

 

Źródło: Myśl Polska 

Autor: Jan Engelgard

 

*zrobiłem drobną edycję - treść bez zmian 

 

**ma pochodzenie austriackie, nomen omen: Adolf Hitler był austriackim malarzem żydowskiego pochodzenia, tak: pan Grzegorz Braun jest ultraortodoksyjnym katolikiem i nic dziwnego, że prowadzi wojnę religijną z ultraortodoksyjną sektą żydowską - chabab-lubawicz, wiadomo: judaizm, chrześcijaństwo i islam - to nic innego jak sekty monoteistyczne 

 

***ma pochodzenie żydowskie 

 

****ma pochodzenie polskie i jest absolwentem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i byłym prezesem Klubu Inteligencji Katolickiej 

 

*****szwedzki imigrant pochodzenia polskiego i powinien wrócić do własnego kraju - Szwecji

 

******cały obraz został po prostu wyjęty z kontekstu - nie warto pod każdym pozorem brać udziału na żywo w różnych telewizjach - dziennikarze to hieny, piranie i sępy - należy korzystać z mediów społecznościowych 

 

*******ma pochodzenie polskie i wsadziła - kij w mrowisko - w sekty monoteistyczne 

 

********pan Robert Bąkiewicz złożył pozew, jednak: jest to po prostu sprawa polityczna i nic z tego nie będzie, całe szczęście: pan prezydent Andrzej Duda nie podpisał nowelizacji Kodeksu Postępowania Karnego w sprawie tak zwanej mowie nienawiści według projektu pana ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, de facto: wprowadzeniu cenzury poprawności politycznej 

 

Pułkownik Tajnego Ruchu Oporu: Hrabia Łukasz Wiesław Jan Jasiński Herbu Topór 

                                           Myśl Polska*

 

          I jak łaskawie informują, a jakby inaczej - iście i iście i iście polskojęzyczne media:

 

          W poniedziałek Instytut Pamięci Narodowej poinformował o wszczęciu śledztwa wobec pana Grzegorza Brauna** i decyzja zapadła po rozpoznaniu zawiadomień złożonych przez panią Annę Marię Żukowską***, dyrektora Muzeum Auschwitz-Birkenau - pana Piotra Cywińskiego**** i pana Bartosza Staszewskiego***** - jakiegoś tam aktywistę.

 

          I postanowieniem z dnia czternastego lipca - dwutysięcznego dwudziestego piątego roku - prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie wszczął śledztwo w sprawie publicznego i wbrew faktom zaprzeczania przez pana Grzegorza Brauna w dniu dziesiątego lipca - dwutysięcznego dwudziestego piątego roku - w Jedwabnem - w trakcie wywiadu radiowego - w radiu Wnet - zbrodniom ludobójstwa popełnionych podczas Drugiej Wojny Światowej przez funkcjonariuszy Trzeciej Rzeszy Niemieckiej w niemiecko-nazistowskim obozie koncentracyjnym i Obozie Zagłady KL Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu.

 

          A moje zdanie jest takie: po pierwsze - próba penalizacji jakichkolwiek wypowiedzi osób oceniających wydarzenia historyczne jest drogą donikąd i dlaczego?

 

          Bo przyjęcie takich regulacji prawnych - czy to w przypadku - jak tutaj i czy innych - doprowadzi do zakwestionowania podstawowej zasady konstytucyjnej, inaczej: wolności słowa - może to dotyczyć każdego wydarzenia historycznego.

 

          Instytut Pamięci Narodowej, który teraz staje w pierwszym szeregu i wszczyna śledztwo - swego czasu chciał penalizować używanie terminu "polskie obozy zagłady", jednak: pod naciskiem Izraela szybko zrezygnował 

 

          Ukraina wprowadziła prawną ochronę nazistów z OUN-UPA i to - co u nas jest uznawane za prawdę o jej zbrodniach - u nich jest ścigane, gdyby takie regulacje prawne obowiązywały na całym świecie - jakakolwiek wymiana zdań na tematy historyczne byłaby niemożliwa.

 

          Istniejące od dziesięcioleci prawo daje możliwości dochodzenia na drodze sądowej osobom czy instytucjom uznającym, że są zniesławione czy pomówione i tutaj jest wątpliwość - czy sądy mogą wyrokować w sprawach historycznych?

 

         A kiedyś sąd polski badający sprawą oskarżenia o wprowadzenie Stanu Wojennego orzekł, że w końcu nie było zagrożenia interwencją ze strony wschodniego sąsiada, tak więc: chyba jedynym dobrym rozwiązaniem jest po prostu polemika i sprzeciw wobec kogoś - kogo poglądy czy głoszone tezy nam nie odpowiadają lub po prostu - przemilczenie.

 

          I po drugie: wracając do tego przypadku - w obu sprawach - Jedwabne i Auschwitz - nie zostały sformułowane opinie, że nie było ludobójstwa, natomiast: w przypadku Jedwabnego padły stwierdzenia - za ludobójstwo odpowiadają Niemcy, a nie: Polacy - to jest jednak zasadnicza różnica.

 

          To samo można powiedzieć o drugim przypadku - tutaj autor zaskarżonej wypowiedzi nie rozwinął tematu, powiedział, że komory gazowe w KL Auschwitz - to fejk.******

 

          Nie padły natomiast słowa, że nie doszło tam do zbrodni ludobójstwa, tak więc: oba zarzuty z tego punktu widzenia są chybione i żadne śledztwo ze strony Instytutu Pamięci Narodowej nic tu nie wniesie.

 

          I nota bene, sam pan Grzegorz Braun w dniu dziewiątego sierpnia - w dwutysięcznym dwudziestym czwartym roku - we wpisie na temat rocznicy zamordowania przez Niemców - Edyty Stein - jasno napisał, że zginęła w komorze gazowej.

 

          I po trzecie: podejmowanie tego tematu przez lidera Konfederacji Korony Polskiej jest niezrozumiałe i intelektualnie trudne do obrony - jak przypomniał nam jeden z naszych czytelników - dziesięć lat temu na naszych łamach pan Bohdan Piętka, pracownik Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, a wtedy także nasz publicysta - kompetentnie podważył głoszone już wtedy różne opinie pana Grzegorza Brauna jako nieudokumentowane i nieprawdziwe spekulacje i zmyślenia

 

 Okazuje się, że pomimo upływu tylu lat sprawa ta znowu wróciła. Cui bono? Nie wiem. Już do ataku ruszył cały obóz „postępu” i pokrewne. Może o to chodziło. Wolałbym jednak konfrontować się z tym obozem na innym polu. Kiedy pani Barbara Nowacka mówiła, że „KL Auschwitz zbudowali polscy naziści” jakoś nie było pozwów i oburzenia tych, którzy teraz ochoczo ruszyli do boju. Ruszyli, bo dostali pretekst.

 

Źródło: Myśl Polska 

Autor: Jan Engelgard

 

*zrobiłem drobną edycję - treść bez zmian 

 

**ma pochodzenie austriackie, nomen omen: Adolf Hitler był austriackim malarzem żydowskiego pochodzenia, tak: pan Grzegorz Braun jest ultraortodoksyjnym katolikiem i nic dziwnego, że prowadzi wojnę religijną z ultraortodoksyjną sektą żydowską - chabab-lubawicz, wiadomo: judaizm, chrześcijaństwo i islam - to nic innego jak sekty monoteistyczne 

 

***ma pochodzenie żydowskie 

 

****ma pochodzenie polskie i jest absolwentem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i byłym prezesem Klubu Inteligencji Katolickiej 

 

*****szwedzki imigrant pochodzenia polskiego i powinien wrócić do własnego kraju - Szwecji

 

******cały obraz został po prostu wyjęty z kontekstu - nie warto pod każdym pozorem brać udziału na żywo w różnych telewizjach - dziennikarze to hieny, piranie i sępy - należy korzystać z mediów społecznościowych 

 

Pułkownik Tajnego Ruchu Oporu: Hrabia Łukasz Wiesław Jan Jasiński Herbu Topór 

                                           Myśl Polska*

 

          I jak łaskawie informują, a jakby inaczej - iście i iście i iście polskojęzyczne media:

 

          W poniedziałek Instytut Pamięci Narodowej poinformował o wszczęciu śledztwa wobec pana Grzegorza Brauna** i decyzja zapadła po rozpoznaniu zawiadomień złożonych przez panią Annę Marię Żukowską***, dyrektora Muzeum Auschwitz-Birkenau - pana Piotra Cywińskiego**** i pana Bartosza Staszewskiego***** - jakiegoś tam aktywistę.

 

          I postanowieniem z dnia czternastego lipca - dwutysięcznego dwudziestego piątego roku - prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie wszczął śledztwo w sprawie publicznego i wbrew faktom zaprzeczania przez pana Grzegorza Brauna w dniu dziesiątego lipca - dwutysięcznego dwudziestego piątego roku - w Jedwabnem - w trakcie wywiadu radiowego - w radiu Wnet - zbrodniom ludobójstwa popełnionych podczas Drugiej Wojny Światowej przez funkcjonariuszy Trzeciej Rzeszy Niemieckiej w niemiecko-nazistowskim obozie koncentracyjnym i Obozie Zagłady KL Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu.

 

          A moje zdanie jest takie: po pierwsze - próba penalizacji jakichkolwiek wypowiedzi osób oceniających wydarzenia historyczne jest drogą donikąd i dlaczego?

 

          Bo przyjęcie takich regulacji prawnych - czy to w przypadku - jak tutaj i czy innych - doprowadzi do zakwestionowania podstawowej zasady konstytucyjnej, inaczej: wolności słowa - może to dotyczyć każdego wydarzenia historycznego.

 

          Instytut Pamięci Narodowej, który teraz staje w pierwszym szeregu i wszczyna śledztwo - swego czasu chciał penalizować używanie terminu "polskie obozy zagłady", jednak: pod naciskiem Izraela szybko zrezygnował 

 

          Ukraina wprowadziła prawną ochronę nazistów z OUN-UPA i to - co u nas jest uznawane za prawdę o jej zbrodniach - u nich jest ścigane, gdyby takie regulacje prawne obowiązywały na całym świecie - jakakolwiek wymiana zdań na tematy historyczne byłaby niemożliwa.

 

          Istniejące od dziesięcioleci prawo daje możliwości dochodzenia na drodze sądowej osobom czy instytucjom uznającym, że są zniesławione czy pomówione i tutaj jest wątpliwość - czy sądy mogą wyrokować w sprawach historycznych?

 

         A kiedyś sąd polski badający sprawą oskarżenia o wprowadzenie Stanu Wojennego orzekł, że w końcu nie było zagrożenia interwencją ze strony wschodniego sąsiada, tak więc: chyba jedynym dobrym rozwiązaniem jest po prostu polemika i sprzeciw wobec kogoś - kogo poglądy czy głoszone tezy nam nie odpowiadają lub po prostu - przemilczenie.

 

          I po drugie: wracając do tego przypadku - w obu sprawach - Jedwabne i Auschwitz - nie zostały sformułowane opinie, że nie było ludobójstwa, natomiast: w przypadku Jedwabnego padły stwierdzenia - za ludobójstwo odpowiadają Niemcy, a nie: Polacy - to jest jednak zasadnicza różnica.

 

          To samo można powiedzieć o drugim przypadku - tutaj autor zaskarżonej wypowiedzi nie rozwinął tematu, powiedział, że komory gazowe w KL Auschwitz - to fejk.******

 

          Nie padły natomiast słowa, że nie doszło tam do zbrodni ludobójstwa, tak więc: oba zarzuty z tego punktu widzenia są chybione i żadne śledztwo ze strony Instytutu Pamięci Narodowej nic tu nie wniesie.

 

          I nota bene, sam pan Grzegorz Braun w dniu dziewiątego sierpnia - w dwutysięcznym dwudziestym czwartym roku - we wpisie na temat rocznicy zamordowania przez Niemców - Edyty Stein - jasno napisał, że zginęła w komorze gazowej.

 

          I po trzecie: podejmowanie tego tematu przez lidera Konfederacji Korony Polskiej jest niezrozumiałe i intelektualnie trudne do obrony - jak przypomniał nam jeden z naszych czytelników - dziesięć lat temu na naszych łamach pan Bohdan Piętka, pracownik Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, a wtedy także nasz publicysta - kompetentnie podważył głoszone już wtedy różne opinie pana Grzegorza Brauna jako nieudokumentowane i nieprawdziwe spekulacje i zmyślenia

 

 Okazuje się, że pomimo upływu tylu lat sprawa ta znowu wróciła. Cui bono? Nie wiem. Już do ataku ruszył cały obóz „postępu” i pokrewne. Może o to chodziło. Wolałbym jednak konfrontować się z tym obozem na innym polu. Kiedy pani Barbara Nowacka mówiła, że „KL Auschwitz zbudowali polscy naziści” jakoś nie było pozwów i oburzenia tych, którzy teraz ochoczo ruszyli do boju. Ruszyli, bo dostali pretekst.

 

Źródło: Myśl Polska 

Autor: Jan Engelgard

 

*zrobiłem drobną edycję - treść bez zmian 

 

**ma pochodzenie austriackie, nomen omen: Adolf Hitler był austriackim malarzem żydowskiego pochodzenia, tak: pan Grzegorz Braun jest ultraortodoksyjnym katolikiem i nic dziwnego, że prowadzi wojnę religijną z ultraortodoksyjną sektą żydowską - chabab-lubawicz, wiadomo: judaizm, chrześcijaństwo i islam - to nic innego jak sekty monoteistyczne 

 

***ma pochodzenie żydowskie 

 

****ma pochodzenie polskie i jest absolwentem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i byłym prezesem Klubu Inteligencji Katolickiej 

 

*****szwedzki emigrant pochodzenia polskiego i powinien wrócić do własnego kraju - Szwecji

 

******cały obraz został po prostu wyjęty z kontekstu - nie warto pod każdym pozorem brać udziału na żywo w różnych telewizjach - dziennikarze to hieny, piranie i sępy - należy korzystać z mediów społecznościowych 

 

Pułkownik Tajnego Ruchu Oporu: Hrabia Łukasz Wiesław Jan Jasiński Herbu Topór 

                                           Myśl Polska*

 

          I jak łaskawie informują, a jakby inaczej - iście i iście i iście polskojęzyczne media:

 

          W poniedziałek Instytut Pamięci Narodowej poinformował o wszczęciu śledztwa wobec pana Grzegorza Brauna** i decyzja zapadła po rozpoznaniu zawiadomień złożonych przez panią Annę Marię Żukowską***, dyrektora Muzeum Auschwitz-Birkenau - pana Piotra Cywińskiego**** i pana Bartosza Staszewskiego***** - jakiegoś tam aktywistę.

 

          I postanowieniem z dnia czternastego lipca - dwutysięcznego dwudziestego piątego roku - prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie wszczął śledztwo w sprawie publicznego i wbrew faktom zaprzeczania przez pana Grzegorza Brauna w dniu dziesiątego lipca - dwutysięcznego dwudziestego piątego roku - w Jedwabnem - w trakcie wywiadu radiowego - w radiu Wnet - zbrodniom ludobójstwa popełnionych podczas Drugiej Wojny Światowej przez funkcjonariuszy Trzeciej Rzeszy Niemieckiej w niemiecko-nazistowskim obozie koncentracyjnym i Obozie Zagłady KL Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu.

 

          A moje zdanie jest takie: po pierwsze - próba penalizacji jakichkolwiek wypowiedzi osób oceniających wydarzenia historyczne jest drogą donikąd i dlaczego?

 

          Bo przyjęcie takich regulacji prawnych - czy to w przypadku - jak tutaj i czy innych - doprowadzi do zakwestionowania podstawowej zasady konstytucyjnej, inaczej: wolności słowa - może to dotyczyć każdego wydarzenia historycznego.

 

          Instytut Pamięci Narodowej, który teraz staje w pierwszym szeregu i wszczyna śledztwo - swego czasu chciał penalizować używanie terminu "polskie obozy zagłady", jednak: pod naciskiem Izraela szybko zrezygnował 

 

          Ukraina wprowadziła prawną ochronę nazistów z OUN-UPA i to - co u nas jest uznawane za prawdę o jej zbrodniach - u nich jest ścigane, gdyby takie regulacje prawne obowiązywały na całym świecie - jakakolwiek wymiana zdań na tematy historyczne byłaby niemożliwa.

 

          Istniejące od dziesięcioleci prawo daje możliwości dochodzenia na drodze sądowej osobom czy instytucjom uznającym, że są zniesławione czy pomówione i tutaj jest wątpliwość - czy sądy mogą wyrokować w sprawach historycznych?

 

         A kiedyś sąd polski badający sprawą oskarżenia o wprowadzenie Stanu Wojennego orzekł, że w końcu nie było zagrożenia interwencją ze strony wschodniego sąsiada, tak więc: chyba jedynym dobrym rozwiązaniem jest po prostu polemika i sprzeciw wobec kogoś - kogo poglądy czy głoszone tezy nam nie odpowiadają lub po prostu - przemilczenie.

 

          I po drugie: wracając do tego przypadku - w obu sprawach - Jedwabne i Auschwitz - nie zostały sformułowane opinie, że nie było ludobójstwa, natomiast: w przypadku Jedwabnego padły stwierdzenia - za ludobójstwo odpowiadają Niemcy, a nie: Polacy - to jest jednak zasadnicza różnica.

 

          To samo można powiedzieć o drugim przypadku, choć tu autor zaskarżonej wypowiedzi nie rozwinął tematu, poza tym, że komory gazowe w KL Auschwitz „to fejk”. Nie padły natomiast słowa, że nie doszło tam do zbrodni ludobójstwa. Tak więc oba zarzuty z tego punktu widzenia są chybione i żadne śledztwo IPN nic tu nie wniesie. Nota bene, sam Grzegorz Braun, 9 sierpnia 2024 roku, we wpisie na temat rocznicy zamordowania przez Niemców Edyty Stein jasno napisał, że „zginęła w komorze gazowej” (w obozie KL Auschwitz-Birkenau).

 

Po trzecie, osobiście uważam podejmowanie tego tematu przez lidera Konfederacji Korony Polskiej za niezrozumiałe i intelektualnie trudne do obrony. Jak przypomniał nam jeden z naszych czytelników, 10 lat temu na naszych łamach Bohdan Piętka, pracownik Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, a wtedy także nasz publicysta – kompetentnie podważył głoszone już wtedy różne opinie Grzegorza Brauna jako nieudokumentowane i nieprawdziwe spekulacje i zmyślenia („Niskie loty Grzegorza Brauna”). Okazuje się, że pomimo upływu tylu lat sprawa ta znowu wróciła. Cui bono? Nie wiem. Już do ataku ruszył cały obóz „postępu” i pokrewne. Może o to chodziło. Wolałbym jednak konfrontować się z tym obozem na innym polu. Kiedy pani Barbara Nowacka mówiła, że „KL Auschwitz zbudowali polscy naziści” jakoś nie było pozwów i oburzenia tych, którzy teraz ochoczo ruszyli do boju. Ruszyli, bo dostali pretekst.

 

Źródło: Myśl Polska 

Autor: Jan Engelgard

 

*zrobiłem drobną edycję - treść bez zmian 

 

**ma pochodzenie austriackie, nomen omen: Adolf Hitler był austriackim malarzem żydowskiego pochodzenia, tak: pan Grzegorz Braun jest ultraortodoksyjnym katolikiem i nic dziwnego, że prowadzi wojnę religijną z ultraortodoksyjną sektą żydowską - chabab-lubawicz, wiadomo: judaizm, chrześcijaństwo i islam - to nic innego jak sekty monoteistyczne 

 

***ma pochodzenie żydowskie 

 

****ma pochodzenie polskie i jest absolwentem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i byłym prezesem Klubu Inteligencji Katolickiej 

 

*****szwedzki emigrant pochodzenia polskiego 

 

Pułkownik Tajnego Ruchu Oporu: Hrabia Łukasz Wiesław Jan Jasiński Herbu Topór 

                                           Myśl Polska*

 

          I jak łaskawie informują, a jakby inaczej - iście i iście i iście polskojęzyczne media:

 

          W poniedziałek Instytut Pamięci Narodowej poinformował o wszczęciu śledztwa wobec pana Grzegorza Brauna** i decyzja zapadła po rozpoznaniu zawiadomień złożonych przez panią Annę Marię Żukowską***, dyrektora Muzeum Auschwitz-Birkenau - pana Piotra Cywińskiego**** i pana Bartosza Staszewskiego***** - jakiegoś tam aktywistę.

 

          I postanowieniem z dnia czternastego lipca - dwutysięcznego dwudziestego piątego roku - prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie wszczął śledztwo w sprawie publicznego i wbrew faktom zaprzeczania przez pana Grzegorza Brauna w dniu dziesiątego lipca - dwutysięcznego dwudziestego piątego roku - w Jedwabnem - w trakcie wywiadu radiowego - w radiu Wnet - zbrodniom ludobójstwa popełnionych podczas Drugiej Wojny Światowej przez funkcjonariuszy Trzeciej Rzeszy Niemieckiej w niemiecko-nazistowskim obozie koncentracyjnym i Obozie Zagłady KL Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu.

 

          A moje zdanie jest takie: po pierwsze - próba penalizacji jakichkolwiek wypowiedzi osób oceniających wydarzenia historyczne jest drogą donikąd i dlaczego?

 

          Bo przyjęcie takich regulacji prawnych - czy to w przypadku - jak tutaj i czy innych - doprowadzi do zakwestionowania podstawowej zasady konstytucyjnej, inaczej: wolności słowa - może to dotyczyć każdego wydarzenia historycznego.

 

          Instytut Pamięci Narodowej, który teraz staje w pierwszym szeregu i wszczyna śledztwo - swego czasu chciał penalizować używanie terminu "polskie obozy zagłady", jednak: pod naciskiem Izraela szybko zrezygnował 

 

          Ukraina wprowadziła prawną ochronę nazistów z OUN-UPA i to - co u nas jest uznawane za prawdę o jej zbrodniach - u nich jest ścigane, gdyby takie regulacje prawne obowiązywały na całym świecie - jakakolwiek wymiana zdań na tematy historyczne byłaby niemożliwa.

 

          Istniejące od dziesięcioleci prawo daje możliwości dochodzenia na drodze sądowej osobom czy instytucjom uznającym, że są zniesławione czy pomówione i tutaj jest wątpliwość - czy sądy mogą wyrokować w sprawach historycznych?

 

         A kiedyś sąd polski badający sprawą oskarżenia o wprowadzenie Stanu Wojennego orzekł, że w końcu nie było zagrożenia interwencją ze strony wschodniego sąsiada, tak więc: chyba jedynym dobrym rozwiązaniem jest po prostu polemika i sprzeciw wobec kogoś - kogo poglądy czy głoszone tezy nam nie odpowiadają lub po prostu - przemilczenie.

 

          I po drugie: wracając do tego przypadku - w obu sprawach - Jedwabne i Auschwitz - nie zostały sformułowane opinie, że nie było ludobójstwa, natomiast: w przypadku Jedwabnego padły stwierdzenia - za ludobójstwo odpowiadają Niemcy, a nie: Polacy - to jest jednak zasadnicza różnica.

 

          To samo można powiedzieć o drugim przypadku, choć tu autor zaskarżonej wypowiedzi nie rozwinął tematu, poza tym, że komory gazowe w KL Auschwitz „to fejk”. Nie padły natomiast słowa, że nie doszło tam do zbrodni ludobójstwa. Tak więc oba zarzuty z tego punktu widzenia są chybione i żadne śledztwo IPN nic tu nie wniesie. Nota bene, sam Grzegorz Braun, 9 sierpnia 2024 roku, we wpisie na temat rocznicy zamordowania przez Niemców Edyty Stein jasno napisał, że „zginęła w komorze gazowej” (w obozie KL Auschwitz-Birkenau).

 

Po trzecie, osobiście uważam podejmowanie tego tematu przez lidera Konfederacji Korony Polskiej za niezrozumiałe i intelektualnie trudne do obrony. Jak przypomniał nam jeden z naszych czytelników, 10 lat temu na naszych łamach Bohdan Piętka, pracownik Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, a wtedy także nasz publicysta – kompetentnie podważył głoszone już wtedy różne opinie Grzegorza Brauna jako nieudokumentowane i nieprawdziwe spekulacje i zmyślenia („Niskie loty Grzegorza Brauna”). Okazuje się, że pomimo upływu tylu lat sprawa ta znowu wróciła. Cui bono? Nie wiem. Już do ataku ruszył cały obóz „postępu” i pokrewne. Może o to chodziło. Wolałbym jednak konfrontować się z tym obozem na innym polu. Kiedy pani Barbara Nowacka mówiła, że „KL Auschwitz zbudowali polscy naziści” jakoś nie było pozwów i oburzenia tych, którzy teraz ochoczo ruszyli do boju. Ruszyli, bo dostali pretekst.

 

Źródło: Myśl Polska 

Autor: Jan Engelgard

 

*zrobiłem drobną edycję - treść bez zmian 

 

**ma pochodzenie austriackie, nomen omen: Adolf Hitler był austriackim malarzem żydowskiego pochodzenia, tak: pan Grzegorz Braun jest ultraortodoksyjnym katolikiem i nic dziwnego, że prowadzi wojnę religijną z ultraortodoksyjną sektą żydowską - chabab-lubawicz, wiadomo: judaizm, chrześcijaństwo i islam - to nic innego jak sekty monoteistyczne 

 

***ma pochodzenie żydowskie 

 

****ma pochodzenie polskie: absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i były prezes Klubu Inteligencji Katolickiej 

 

*****szwedzki emigrant pochodzenia polskiego 

 

Pułkownik Tajnego Ruchu Oporu: Hrabia Łukasz Wiesław Jan Jasiński Herbu Topór 

                                           Myśl Polska*

 

          I jak łaskawie informują, a jakby inaczej - iście i iście i iście polskojęzyczne media:

 

          W poniedziałek Instytut Pamięci Narodowej poinformował o wszczęciu śledztwa wobec pana Grzegorza Brauna** i decyzja zapadła po rozpoznaniu zawiadomień złożonych przez panią Annę Marię Żukowską***, dyrektora Muzeum Auschwitz-Birkenau - pana Piotra Cywińskiego**** i pana Bartosza Staszewskiego***** - jakiegoś tam aktywistę.

 

          I postanowieniem z dnia czternastego lipca - dwutysięcznego dwudziestego piątego roku - prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie wszczął śledztwo w sprawie publicznego i wbrew faktom zaprzeczania przez pana Grzegorza Brauna w dniu dziesiątego lipca - dwutysięcznego dwudziestego piątego roku - w Jedwabnem - w trakcie wywiadu radiowego - w radiu Wnet - zbrodniom ludobójstwa popełnionych podczas Drugiej Wojny Światowej przez funkcjonariuszy Trzeciej Rzeszy Niemieckiej w niemiecko-nazistowskim obozie koncentracyjnym i Obozie Zagłady KL Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu.

 

          A moje zdanie jest takie: po pierwsze - próba penalizacji jakichkolwiek wypowiedzi osób oceniających wydarzenia historyczne jest drogą donikąd i dlaczego?

 

          Bo przyjęcie takich regulacji prawnych - czy to w przypadku - jak tutaj i czy innych - doprowadzi do zakwestionowania podstawowej zasady konstytucyjnej, inaczej: wolności słowa - może to dotyczyć każdego wydarzenia historycznego.

 

          Instytut Pamięci Narodowej, który teraz staje w pierwszym szeregu i wszczyna śledztwo - swego czasu chciał penalizować używanie terminu "polskie obozy zagłady", jednak: pod naciskiem Izraela szybko zrezygnował 

 

          Ukraina wprowadziła prawną ochronę nazistów z OUN-UPA i to - co u nas jest uznawane za prawdę o jej zbrodniach - u nich jest ścigane, gdyby takie regulacje prawne obowiązywały na całym świecie - jakakolwiek wymiana zdań na tematy historyczne byłaby niemożliwa.

 

          Istniejące od dziesięcioleci prawo daje możliwości dochodzenia na drodze sądowej osobom czy instytucjom uznającym, że są zniesławione czy pomówione i tutaj jest wątpliwość - czy sądy mogą wyrokować w sprawach historycznych?

 

         A kiedyś sąd polski badający sprawą oskarżenia o wprowadzenie Stanu Wojennego orzekł, że w końcu nie było zagrożenia interwencją ze strony wschodniego sąsiada, tak więc: chyba jedynym dobrym rozwiązaniem jest po prostu polemika i sprzeciw wobec kogoś - kogo poglądy czy głoszone tezy nam nie odpowiadają lub po prostu - przemilczenie.

 

          I po drugie: wracając do tego przypadku - w obu sprawach - Jedwabne i Auschwitz - nie zostały sformułowane opinie, że nie było ludobójstwa, natomiast: w przypadku Jedwabnego padły stwierdzenia - za ludobójstwo odpowiadają Niemcy, a nie: Polacy - to jest jednak zasadnicza różnica.

 

          To samo można powiedzieć o drugim przypadku, choć tu autor zaskarżonej wypowiedzi nie rozwinął tematu, poza tym, że komory gazowe w KL Auschwitz „to fejk”. Nie padły natomiast słowa, że nie doszło tam do zbrodni ludobójstwa. Tak więc oba zarzuty z tego punktu widzenia są chybione i żadne śledztwo IPN nic tu nie wniesie. Nota bene, sam Grzegorz Braun, 9 sierpnia 2024 roku, we wpisie na temat rocznicy zamordowania przez Niemców Edyty Stein jasno napisał, że „zginęła w komorze gazowej” (w obozie KL Auschwitz-Birkenau).

 

Po trzecie, osobiście uważam podejmowanie tego tematu przez lidera Konfederacji Korony Polskiej za niezrozumiałe i intelektualnie trudne do obrony. Jak przypomniał nam jeden z naszych czytelników, 10 lat temu na naszych łamach Bohdan Piętka, pracownik Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, a wtedy także nasz publicysta – kompetentnie podważył głoszone już wtedy różne opinie Grzegorza Brauna jako nieudokumentowane i nieprawdziwe spekulacje i zmyślenia („Niskie loty Grzegorza Brauna”). Okazuje się, że pomimo upływu tylu lat sprawa ta znowu wróciła. Cui bono? Nie wiem. Już do ataku ruszył cały obóz „postępu” i pokrewne. Może o to chodziło. Wolałbym jednak konfrontować się z tym obozem na innym polu. Kiedy pani Barbara Nowacka mówiła, że „KL Auschwitz zbudowali polscy naziści” jakoś nie było pozwów i oburzenia tych, którzy teraz ochoczo ruszyli do boju. Ruszyli, bo dostali pretekst.

 

Źródło: Myśl Polska 

Autor: Jan Engelgard

 

*zrobiłem drobną edycję - treść bez zmian 

 

**ma pochodzenie austriackie, nomen omen: Adolf Hitler był austriackim malarzem żydowskiego pochodzenia, tak: pan Grzegorz Braun jest ultraortodoksyjnym katolikiem i nic dziwnego, że prowadzi wojnę religijną z ultraortodoksyjną sektą żydowską - chabab-lubawicz, wiadomo: judaizm, chrześcijaństwo i islam - to nic innego jak sekty monoteistyczne 

 

***ma pochodzenie żydowskie 

 

****ma pochodzenie polskie

 

*****szwedzki emigrant pochodzenia polskiego 

 

Pułkownik Tajnego Ruchu Oporu: Hrabia Łukasz Wiesław Jan Jasiński Herbu Topór 



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Bardzo ludzki tekst, historia o tym jak człowiek dla innego człowiek może stać się najważniejszy. O lojalności, o zrozumieniu, bliskości... 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Tu się uśmiecham, nie potrafię się nie uśmiechnąć do Krzysztofa... Pięknie.
    • @Robert Witold Gorzkowski   Dokładnie tak, Robert. Dziękuję Ci za ten przykład - z tą sztuką kubistyczną to w punkt. Widz często widzi tylko efekt końcowy, ale nie dostrzega drogi, która do niego prowadziła - lat ćwiczeń, prób, opanowania klasycznych form.   Picasso, zanim namalował Guernikę, potrafił narysować końską głowę jak z anatomicznego podręcznika  - czyli miał i znał podstawy. Był świadomy. I właśnie dzięki tej świadomości mógł tworzyć rzeczy, które burzyły formę z sensem, nie przypadkiem. Tak samo jest z poezją – zanim coś rozbijemy, warto wiedzieć, co dokładnie rozbijamy. To trochę tak, jak z latarnią morską - nie chodzi o to, żeby przesunąć ją z miejsca, (ona musi być), Warto zrozumieć, jak działa i jak pomaga statkom bezpiecznie przepłynąć. Bez tego światło traci sens. A po co latarnie? Niech wszystko co napisane, będzie poezją   Dzięki Ci za ten głos - dodaje odwagi do dalszego dzielenia się, bo widać, że rozmowa nie idzie w próżnię:)  
    • @Alicja_Wysocka dziękuję Alicjo za wspaniałe słowa. Z pełnym szacunkiem dla Ciebie.
    • dwa miliony lat temu  wtedy człowiek wyszedł z Afryki  entropia Europy przez kilka  gatunków istot ludzkich  życie nie jest łatwe    potem mrozy  cmentarzyska fosylia  i skamieniałe żebro    rzucona dzida leci wysoko  najlepiej celować w mamuci bok drony na osiedla i szpital dziecięcy  dobrze zeszklony koniec łatwiej przebija zwierzę    jar północny pali już ognie  praca daje spokój duszom przodków  pierwsza lekcja to wyjazd z hangaru  w pracy zbroi przeciwlotnicze  pociski rakietowe    z tej ciszy pierwszego miliona lat po upadku Asteroidy wyszły ssaki ryjące  życie nie jest łatwe    jadły popiół           
    • @Berenika97  delikatnie bardzo. Pięknie aż żal czasem się obudzić
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...