Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Dagna

Dagna

świt

 

na łąkach wiatr rzeźbi mgły -

senne hemafrodyty 

w sadzie trąca kamerton z jabłoni 

wiąże cisze w interwał

 

rozcięty sarną las otwiera powoli scenę

dla zimy

 

przycupnijmy

 

niech porwie nas kulig ze snów 

parskną konie 

w rozpryskach biczów iskrząc chrapy 

zadymią 

przebiją przestrzeń

 

któż znajdzie ?

(nas) wyłuskanych spomiędzy słów 

w splocie z nieznanym niebem

 

gdy puch śnieżny roziskrzy czas 

 

 

 

 

Dagna

Dagna

świt

 

na łąkach wiatr rzeźbi mgły -

senne hemafrodyty 

w sadzie trąca kamerton z jabłoni 

wiąże cisze w interwał

 

kurtyna lasu 

rozcięta kosą sarny, otwiera scenę

dla zimy

 

przycupnijmy

niech porwie nas kulig ze snów 

i parskną konie 

w rozpryskach biczów iskrząc chrapy 

zadymią

przebiją przestrzeń

 

nie znajdzie nikt

(nas) wyłuskanych spomiędzy słów 

w splocie z nieznanym niebem

 

gdy puch śnieżny roziskrzy czas 

 

 

 

 



×
×
  • Dodaj nową pozycję...