Teraz jestem kobietą..
z podnietą
kiedy widzę BMW i skórę na grzbiecie
na co mi inne ciecie?
chciał się ze mną spotkać jakiś twórca
do tego jednak nie znalazłem rymu
..więc dałem mu kosza.
twórca miał głupi uśmiech dziecka
a dziecko, jak wiadomo nie zna się na tych klockach
zdradach, prowokacjach i miłostkach
zbyt naiwne jest, żeby myśleć o poważnym związku
codziennych kłótni, przesiadywania przed telewizją i
rozrzucaniem czasu jak gnój po asfalcie na wsi
przez przypadkowy traktor, na przedwiośnie życia
bo przecież małżeństwo niczym wiosna życia
trwa, aż pojawi się środek zimy
lata nie było i jesieni też
po prostu uderzasz w sylwestra, jak w mur
A czy nowy rok nadejdzie?
Ale miałem szukać rymu..
puścić warto w kąt sławy marzeń dymu
To mi w rym lecz to już wiersz biały
grunt, żebym był cały
choćby głodny i zniewieściały
..wieśniakiem bez smaku z rymami trójwersowymi
jak raperzy, którym nawijają się na gębę suffixy
koniec świata, kiedy głowa pusta
może jednak lepiej było z piórem w ręku? przynajmniej głowa pełna
bzdur o tym jak niby to życie opisać
a można opisać go tylko krzyżem 60cm nad ziemią.