Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Duch7millenium

Duch7millenium

Strach przed mówieniem sobie nie wiem

- słowa, które powinniśmy cytować niemowlętom, gdy jeszcze nie słyszą

 

Bo być może lepiej są w stanie je zrozumieć niż my w pełni władzy zmysłów.

 

Co jest wyznacznikiem końca? Powalone eksplozjami wieżowce?

Ciemność w biały dzień, słońce, które nie daje słońca, góry poprzestawiane, rzeki zmieniające koryta w ciągu kilku minut?

Jak patrzysz? Co widzisz? Kiedy ten koniec?

Kiedy umrzesz?

 

Już umarłeś, jeśli w ogóle żyłeś.

Zabili cię zanim się narodziłeś pomimo tego, że żyjesz

Zaniedbany chodzisz w we wmówionych ci łachmanach iluzji, które są dla ciebie jak białe szaty aniołów

Sypiesz złotym piaskiem wokół głów tych, którzy sypią ci zgniłym dolarem

Wpadłeś w trójkąt, którego środek ciężkości leży poza bokami wyznaczającymi jego pole

A zamysł, który masz jest jak plastikowy granat dziesięciolatka rzucony w morze podczas bitwy pod Midway

 

Spluniesz na siebie zanim doczytasz do końca i zaśniesz rozgoryczony.

 

To właśnie twoja apokalipsa.

 

Zapomnieć o niespójnościach

Zapomnieć o dysonansach

Zapomnieć o ambiwalencjach

Zapomnieć o inicjatywach

Zapomnieć o ciężarach

Zapomnieć o ludziach

Zapomnieć o logice

Zapomnieć o sensie

Zapomnieć o celu

 

 

 

Duch7millenium

Duch7millenium

Strach przed mówieniem sobie nie wiem

- słowa, które powinniśmy cytować niemowlętom, gdy jeszcze nie słyszą

 

Bo być może lepiej są w stanie je zrozumieć niż my w pełni władzy zmysłów.

 

Co jest wyznacznikiem końca? Powalone eksplozjami wieżowce?

Ciemność w biały dzień, słońce, które nie daje słońca, góry poprzestawiane, rzeki zmieniające koryta w ciągu kilku minut?

Jak patrzysz? Co widzisz? Kiedy ten koniec?

Kiedy umrzesz?

 

Już umarłeś, jeśli w ogóle żyłeś.

Zabili cię zanim się narodziłeś pomimo tego, że żyjesz

Zaniedbany chodzisz w we wmówionych ci łachmanach iluzji, które są dla ciebie jak białe szaty aniołów

Sypiesz złotym piaskiem wokół głów tych, którzy sypią ci zgniłym dolarem

Wpadłeś w trójkąt, którego środek ciężkości leży poza bokami wyznaczającymi jego pole

A zamysł, który masz jest jak plastikowy granat dziesięciolatka rzucony w morze podczas bitwy pod Midway

 

Spluniesz na siebie zanim doczytasz do końca i zaśniesz rozgoryczony.

 

To właśnie twoja apokalipsa.

 

Zapomnieć o niespójnościach

Zapomnieć o dysonansach

Zapomnieć o ambiwalencjach

Zapomnieć o inicjatywach

Zapomnieć o ciężarach

Zapomnieć o ludziach

Zapomnieć o logice

Zapomnieć o sensie

Zapomnieć o celu

 

 

 



×
×
  • Dodaj nową pozycję...