Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Basiu,

 

Czy słyszysz mój szept?

Gdzieś w tym codziennym chaosie, wśród tych wszystkich cichych nocy? 

Wierzę, że tak, choć już nie widzę tego świata tak jak dawniej, jest inaczej, 

Czy pamiętasz, jaki jutro dzień?

Co zaszło dwanaście lat temu, gdy niebo uśmiechnęło się jak Cię zobaczyło? 

Wiem, że pamiętasz, wszyscy pamiętają

Byliśmy wtedy jak dwie krople rosy, które zaraz się połączą,

Cały tydzień padało, lecz wtedy słońce przegoniło chmury, jakby ktoś nam wtedy pomógł, nie? 

To byli oni, Ci wszyscy, którzy odeszli przedwcześnie, tak jak niedawno Ty,

Teraz przeglądam wspomnienia, stary film,

Łzy nie pomagają,

Byłaś jak księżyc w pełni, w bieli, a Twój uśmiech zdominował ten dzień, 

Wiedziałaś, że mięknę pod jego dotykiem, 

Czy pamiętasz, jak drżały nasze serca? 

Jak szliśmy razem do ołtarza, te splątane dłonie, 

Pewność, że chcemy kroczyć wspólną ścieżką, była naszym kompasem, siłą, wiarą, wszystkim,

Dwanaście lat słońca i burz, 

Chmury przechodziły razem z chłodem, a potem słońce znowu ogrzewało nas, było tak miło, ciepło, wspaniale,

Walczyliśmy codziennie jakbyśmy ciągle szli pod wiatr, 

Nigdy nie puszczając dłoni, zawsze razem, strzegąc się wzajemnie przed innymi, nie chcących nas, zazdrosnymi, 

Przed wszystkim co chciało wejść do naszego świata, 

Tam było miejsca tylko dla nas, 

Wiem, że nie mogę zapomnieć o tym małym chłopczyku, którego mi podarowałaś, 

Widzę ile Ciebie jest w nim, ten uśmiech, 

Ta troska, jak przychodzi ocierać mi mokre policzki, 

Ta siła, ile on w sobie jej ma, 

To cała Ty, 

Walczyłaś do końca, 

Tęsknię, 

Jutro jest ten dzień, 

Ale Ty wiesz, 

Zawsze pamiętałaś,

Pierwszy raz w ciszy, 

Już dziś w środku pustka, wyrwa, przepaść, 

Ból ciągle rozrywa serce na tysiąc małych iskier, 

Ale wiedz, że je zbiorę wszystkie, 

Muszę, 

Choć przygniata mnie myśl, że jutro nie będzie już naszą rocznicą, 

Już nigdy więcej, zaciska gardło, 

A jeszcze nie podniosłem się z upadku po Twoim odejściu, 

Ale próbuję, walczę, nie gasnę, 

Widzisz? Iskra jeszcze się tli, a ona trzyma ją mocno, 

Może poskłada moje rozbite serce, 

Tak myślę, trzymaj kciuki,

Tęsknię, 

Wołam, 

Płaczę, 

Krzyczę

Wciąż kocham, 

I nigdy nie zapomnę.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Piękny list 

i wspomnienie pięknej miłości

 

I ten mały chłopczyk...

Życzę sił, 

bo trzeba być silnym dla niego,

aby otrzeć też jego łzy...

Pozdrawiam 

 

 

Opublikowano

Czas pustki nie uleczy, nie pogodzę się z tym nigdy, może nauczę się z tym żyć. 

Życie ogólnie rzuca mi kłody pod nogi, 

w grudniu zamordowano mi mamę, a 23.05 zmarła mi żona po długiej walce z chorobą. 
dobrze że ten syn jest, który to mnie podnosi do góry, a ma tylko 6 lat. Jestem z niego dumny. Inaczej bym się poddał. Moja psychika leży, jeśli można wogole to jeszcze nazwać w taki sposób. 
psycholog nie jest mi wstanie pomóc, wiem bo byłem  u dwóch, szkoda gadać. 
mimo wszystko wstaje codziennie i walczę sam ze sobą o lepsze jutro.
 

Opublikowano

Nie mogę pójść sam do skrzynki na listy sprawdzić czy coś jest w środku, bo boi się że nie wrócę. Syn bardzo rzadko widzi u mnie  łzy. Od śmierci żony jakieś 3-4 razy. Kocham go i ja naprawdę daje radę codziennie wstać i wszystko sam robić. Potrafię się uśmiechać o żyć do przodu. Jedyny mankament jest taki, ze ten uśmiech nie jest prawdziwy. Wszyscy na około mówią, że jestem niesamowity. Każdy inny by się poddał. Wiem, że jak się poddam to będzie gorzej. Człowiek nigdy nie może się poddać, jeśli myślisz że nie może być gorzej to się strasznie mylisz. Może człowieka spotkać naprawdę dużo, ale zawsze może być gorzej, dlatego zawsze trzeba walczyć i to robię. Ale psychiki to już nie mam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Agnieszka Charzyńska ...Te brudne dworce gdzie spotykam ją, Te tłumy, które cicho klną,...                                   Grzegorz Ciechowski   Tak mi się przypomniało. Dziękuję, pięknie to napisałaś. 
    • @Jacek_Suchowicz Ulala cóż za smakowita ta Viola.. Piękna, miła, słodka... A jaka zmysłowa    .. "wszelkie podobieństwo osób do sytuacji jak i sytuacji do osób jest zupełnie przypadkowe"... 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Panie Jacku sztosik że tak powiem  
    • @Mitylene ta odpowiedź jest tak czasami, przytłaczająco - istotna. Dziękuję za podzielenie się myślą

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

          @violetta  jakiś mi tak wleciało do głowy... Ale co śmieszniejsze widzę te kokardy Pozdrawiam miło Cię pod tematem widzieć     @Stracony I powiem Ci rozbiłeś "bank" o ten świadomy smak mi się rozeszło... Dlatego zaczęłam od; nałogowego posypywania kontur ust solą - sól podkreśla smak. Miło że podzieliłeś się myślą  Pozdrawiam serdecznie      
    • Och, radości naszej kwiatowej daj nam dziś; I nie pozwól by w dal wybiegła nasza myśl  Gdzieś do niepewnych żniw; tutaj zatrzymaj nas Wszystkich, po prostu w ten wiosenny czas.   Och, w białym sadzie tej radości daj nam moc, Jakiej nic nie miewa w dzień, jak u duchów w noc; I uszczęśliw nas szczęśliwymi pszczołami, Wśród doskonałych drzew rój brzęczy kołami.   I uszczęśliw nas nagłym ptaka przelotem, Co brzęczenie zagłusza skrzydeł trzepotem, Meteor z dziobem jak igła śmigający, Nektary z kwiatów w powietrzu spijający.   Bo to miłością jest, a nie nic innego, Która należy do Boga wysokiego, By uświęcić w pełni Jego zamierzenia, A od nas wymaga jedynie spełnienia.   Od tłumacza: Jak raz trafiłem w porę roku.  I Robert: Oh, give us pleasure in the flowers to-day; And give us not to think so far away As the uncertain harvest; keep us here All simply in the springing of the year.   Oh, give us pleasure in the orchard white, Like nothing else by day, like ghosts by night; And make us happy in the happy bees, The swarm dilating round the perfect trees.   And make us happy in the darting bird That suddenly above the bees is heard, The meteor that thrusts in with needle bill, And off a blossom in mid air stands still.   For this is love and nothing else is love, The which it is reserved for God above To sanctify to what far ends He will, But which it only needs that we fulfil.
    • @violetta rozpieszczasz mnie słowami :):):) W nocy przyśni mi się może, że jestem jakimś Sienkiewiczem czy innym Norwidem :) Przewróci mi się w głowie normalnie. A pamiętasz ten cudowny sonet:       "Już północ - cień ponury pół świata okrywa,  A jeszcze serce zmysłom spoczynku nie daje,  Myśl za minionym szczęściem gonić nie przestaje,  Westchnienie po westchnieniu z piersi się wyrywa.  A choć znużóne ciało we śnie odpoczywa,  To myśl znów ulatuje w snów i marzeń kraje,  Goni za marą, której szczęściu niedostje, A dusza przez sen nawet drugiej duszy wzywa.  Jest kwiat, co się otwiera pośród nocy cienia  I spogląda na księżyc, i miłe tchnienie wonie,  Aż póki nie obaczy jutrzenki promienia. Jest serce, co się kryje w zakrwawionym łonie,  W nocy tylko oddycha, w nocy we łzach tonie,  A w dzień pilnie ukrywa głębokie cierpienia".       A Słowacki miał przyjaciela, Ludwika Spicnagla. Pamiętam jak w jednym z listów do niego napisał tak:  "a czy ty wiesz, że ja według Gala mam organ samobójczy ?" Jak byłem dzieckiem bardzo mnie to intrygowało. I zapamiętałem. Dziwne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...