Nie wiem ile będę żył i jakoś się tym nie przejmuję, bo: trzy razy uniknąłem śmierci, raz: kiedy na mnie szyba spadła - lekarze ledwo uratowali mi życie, stąd: jestem osobą niesłyszącą, drugi raz: przez noszenie aparatów słuchowych - zapalenie prawego ucha, rutynowe bóle głowy i w konsekwencji wysokie ciśnienie - trafiłem na dwa tygodnie do szpitala i trzeci raz: kiedy zostałem bezprawnie wyrzucony na warszawską kostkę brukową.
Łukasz Jasiński