Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Dagmara Gądek

Dagmara Gądek

@Waldemar_Talar_Talar

 

niezły tekst; skłania do roztrząsań; 
zapomnienie jako świadomy wybór czy naturalna kolej rzeczy ?
W obydwu przypadkach bywa niejednorodne ; o ile uczestników jakiegoś faktu było więcej, ( bo wówczas istnieją ich prawdy cząstkowe; a nasza jest ledwie fragmentem postrzegania) i na tym poziomie - przeszłość nie kłamie, ale prawda cząstkowa też nie jest miarodajna. 

Zapomnienie - staje się kołem ratunkowym  w obliczu dramatów od których chcemy uciec i tak ! oby wówczas jak najszybciej spełniło rolę podglebia dla nadziei; bywa ono też świadomym wyparciem.

Ale w tekście jest wyrywkowe postrzeganie, bo pominięto degradującą z wiekiem - niepamięć, która wykreśla wspomnienia, okrawając naszą tożsamość i o tym tekst już nie mówi…
Bywają zapomnienia „ pozorne” dla świata gdy żegnamy się z czymś, zachowując wspomnienia w sercu, na osobności. Tego tekst też nie ujął.

Porównanie do przyjaciela zarówno w przypadku amnezji, demencji / jest siłowe, jak i w przypadku świadomego wyparcia, aby nie cierpieć. Rozgrywający jest tutaj Los lub konieczność - gdzie jest więc miejsce na przyjaźń ??
Plaster - byłby lepszym porównaniem. Skóropodobny, a chroniący rany - tak postrzegam  świadome zapomnienie.

Nie jest ono też : brakiem prawdy lecz ma dwa życia - postrzegania indywidualnego (jako  przerwane  wspomnienie ) i życia zewnętrznego - gdzie nikt poza nami nie będzie znał proporcji między wspomnieniem - a komunikatem zawnętrznym , dla świata ( może funkcjonować jako złudzenie, gdy jest świadomym wprowadzeniem w błąd). 


 

 

… tyle.

pozdr.
 

Dagmara Gądek

Dagmara Gądek

@Waldemar_Talar_Talar

 

niezły tekst; skłania do roztrząsań; 
zapomnienie jako świadomy wybór czy naturalna kolej rzeczy ?
W obydwu przypadkach bywa niejednorodne ; o ile uczestników jakiegoś faktu było więcej, ( bo wówczas istnieją ich prawdy cząstkowe; a nasza jest ledwie fragmentem postrzegania) u na tym poziomie - przeszłość nie kłamie, ale prawda cząstkowa też nie jest miarodajna. 

Zapomnienie - staje się kołem ratunkowym  w obliczu dramatów od których chcemy uciec i tak ! oby wówczas jak najszybciej spełniło rolę podglebia dla nadziei; bywa ono też świadomym wyparciem.

Ale w tekście jest wyrywkowe postrzeganie, bo pominięto degradującą z wiekiem - niepamięć, która wykreśla wspomnienia, okrawając naszą tożsamość i o tym tekst już nie mówi…
Bywają zapomnienia „ pozorne” dla świata gdy żegnamy się z czymś, zachowując wspomnienia w sercu, na osobności. Tego tekst też nie ujął.

Porównanie do przyjaciela zarówno w przypadku amnezji, demencji / jest siłowe, jak i w przypadku świadomego wyparcia, aby nie cierpieć. Rozgrywający jest tutaj Los lub konieczność - gdzie jest więc miejsce na przyjaźń ??
Plaster - byłby lepszym porównaniem. Skóropodobny, a chroniący rany - tak postrzegam  świadome zapomnienie.

Nie jest ono też : brakiem prawdy lecz ma dwa życia - postrzegania indywidualnego (jako  przerwane  wspomnienie ) i życia zewnętrznego - gdzie nikt poza nami nie będzie znał proporcji między wspomnieniem - a komunikatem zawnętrznym , dla świata ( może funkcjonować jako złudzenie, gdy jest świadomym wprowadzeniem w błąd). 


 

 

… tyle.

pozdr.
 



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Adaś Marek Puścić wszystko, rozluźnić uścisk... To zajmuje tylko chwilę... Jeśli podejść jednak do tego jak do przekopywawania rowów, to faktycznie lata pracy mogą być...
    • @violetta Religii jest tyle co kultur. Sprowadzanie wiary tylko do Jahwe albo Jezusa to płycizna pojmowania rzeczy i życia. Warto mieć w sobie dobro, wartości i dbać by Serce miało czym oddychać. Śpiewaj na ulicy co chcesz i czujesz, ja Ci nie żałuję :-) pozdrawiam
    • @Amber   Dziękuję, pani Magdo...   Łukasz Jasiński 
    • Szarówka nad przystanią jest jak lęk na kobiecej twarzy, Rozbryzgi grzywaczy tryskają jak kobiece łzy, A pomruki głębin za falochronem przynoszą złą wróżbę. Ze leż na północnym wschodzie sztorm swe szczerzy kły.   Zwolna podnoszą się blade mgły, jak duchy morza, nad redą.  Pełzną przez cypel i podwodne rafy i wznoszą sponad fal,  A wiatr wyje i jęczy pośród wysp jak obłąkany, Wieszcząc burzę i katastrofę, zwiastując smutek i żal.   Łodzie wracają pośpiesznie, tłocząc się przy falochronie, Jak przestraszone ptaki uciekające do swych gniazd, Tylko dzikie szare mewy rozkochane w zamęcie  Odważą się kusić rozszalałe morze w tę noc bez gwiazd.    Lecz świtem wyszedł statek, a z nim chłopcy, co nas kochają Boże chroń go i zmiłuj się, gdy będzie na łasce burz! O kobiety, przez tę noc módlmy się i czuwajmy w smutku Za pożegnanych rankiem, bo mogą nie wrócić do nas już!   I Lucy: There's a grayness over the harbor like fear on the face of a woman, The sob of the waves has a sound akin to a woman's cry, And the deeps beyond the bar are moaning with evil presage Of a storm that will leap from its lair in that dour north-eastern sky.   Slowly the pale mists rise, like ghosts of the sea, in the offing, Creeping all wan and chilly by headland and sunken reef, And a wind is wailing and keening like a lost thing 'mid the islands, Boding of wreck and tempest, plaining of dolor and grief.   Swiftly the boats come homeward, over the grim bar crowding, Like birds that flee to their shelter in hurry and affright, Only the wild grey gulls that love the cloud and the clamor Will dare to tempt the ways of the ravining sea to-night.   But the ship that sailed at the dawning, manned by the lads who love us­ God help and pity her when the storm is loosed on her track! O women, we pray to-night and keep a vigil of sorrow For those we speed at the dawning and may never welcome back!
    • @violetta   Coś pani powiem: do szkoły podstawowej chodziłem na Nowym Mieście, a była tam kiedyś Szkoła Podstawowa dla Słabosłyszących im. Ottona Lipkowskiego (Zakroczymska), nie, proszę pani, Stare Miasto, Mariensztat, Nowe Miasto i Starą Pragę mam w malutkim paluszku, jeśli chodzi o kładkę dla pieszych, to: ona nie została wybudowana dla ludzi takich jak ja, dobranoc...   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...