Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

W sinej dali


Rekomendowane odpowiedzi

@Adaś Marek Len, bo o nim mowa, wyrywa się w całości, wraz z korzeniem. Żeby uzyskać włókno, trzeba wymoczyć odpowiednio długo łodygi... przez tysiaclecia robiono to indywidualnie. Później zajmowały się tym odpowiednie zakłady, czyli roszarnie.

Miło mi, że wiersz Cię zaciekawił.

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@corival

Nie wiedziałem co to roszarnia, super, dzięki. Połać błękitnawej barwy to asfaltowy plac parkingu najpierw mi się nasunąl, ewentualnie trawa, chociaz trawa to miejscami jest taka. W roszarni nigdy nie byłem, tylko w wodociągach, kanały jeßcze czekają na moje samodzielne wyprawy, za młodzienca to trochę łaziłem i czołgalem po podziemiach :D

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kot Tymczasem polać błękitnej barwy to pole kwitnącego lnu. W przeszłości było ich pełno nasiły terenie Polski, ale i w całej Europie. Stąd powiedzenie "iść w siną dal". Dojrzały len nabiera szarawej barwy.

Roszarnie zakładano przy bieżącej wodzie zazwyczaj za miejscowością. W dolach rozkładano łodygi lnu już bez nasion i zalewano woda. Nie będę się rozpisywać, ale chodziło o ułatwienie oddzielenia łuski łodygi od włókna.

Miło mi, że zajrzałeś. Pozdrawiam :)

@jan_komułzykant Aż przeczytałam sobie jeszcze... bo zastąpiłam, ale nie, jest dobrze. 

Chodzi bowiem o to, że łodygi lnu już bez nasion, ale z korzeniem roszarnia przytuli i odpowiednio przygotune do dalsxej obróbki.

Miło mi, że zajrzałeś i wysoko oceniłeś ten wiersz.

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@corival

Aha, dzięki. O roszarni poczytałem, ale len to nie wiedziałem że szarawy się robi, na zdjęciach jest ordynarnie niebieski, a ja sam tylko rzepak znam z autopsji z upraw raczej. Czyli dal równa się len, zapamiętam, to może mieć znaczenie mitologiczne :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@corival

Rozumiem. Siny w ogóle znaczył niebieski, a mógł również zielony dawno temu. W tęczy jeßcze w xix wieku po wsiach rozróżniano tylko trzy kolory, tak wszędzie pierwotnie, nie oddzielano barwy od rzeczy samej, bo po co. Albo siwa dal... Z tym lnem że wszędzie rósł to bym z dystansem przyjmował takie pomysły podawane jako pewniki, pewnie różne interpretacje tego powiedzenia są prawdziwe. Ale ja to w ogóle nie wierzę w żadne racjonalizmy, więc nie zwracaj uwagi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kot Przy tym akurat bym się upierała, że len siany był, zresztą od tysięcy lat przy gospodarstwach. Długo potrafiono odrabiać go na własne potrzeby indywidualnie. Po to były w gospodarstwach jeszcze w XVIII, XIX, a nawet i w początkach XX wieku, międlarki, gręplarki, szczotki do wyczesywania włókien, kołowrotki, a nawet warsztaty tkackie.

Pozdrawiam ponownie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...