Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Błyszczący i Lawendowa


Rekomendowane odpowiedzi

 

Błyszczący
 

 

 

wyglądam i pachnę pięknie gdy padasz

rozkosznym nastrojowym deszczem

czuję duszę więc zapalam świecę 
i zakładam legginsy bo życie tak lepsze 

delikatnie w małym stawie z liliami
mienisz się na moich białych płatkach


 

 

 

Lawendowa

 

 


ze świetlikiem tańczę pod błyszczącymi gwiazdami 
a śpiew świerszczy niesie się delikatnie 

kiedy nie mogę spać wyglądam z okna sypialni 
i wypatruję spadających gwiazd 

tak łatwo patrzeć w nocne niebo 
łączące z tobą zachwytem 

oddaję mojej poduszce trochę blasku 
kojąco zapachnę zielem 

włącz łagodną harfę

 

 

 

 

 

Edytowane przez violetta (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • violetta zmienił(a) tytuł na Błyszczący i Lawendowa

Byłam w Cafe Aronia, przepyszne śniadania:) miejsce klimatyczne, okolica cudo, spokojna, tylko mewy słychać wokół :) teraz czekam na obiad, znalazłam fajny bar z dobrą ceną przed pociągiem:) jestem zauroczona Ustką, wracam tu w sierpniu:) przepiękne wille, mało ludzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@violetta Cafe Aronia brzmi jak miejsce z marzeń! Pewnie nie przeszkadza Ci, że śniadania tam są 'przepyszne', bo jedzenie to najwyraźniej Twój główny cel podróży. Fajnie, że znalazłaś bar z 'dobrą ceną' przed pociągiem, bo przecież nic tak nie poprawia humoru jak tanie jedzenie, prawda? Ustka musiała być naprawdę urocza, skoro zwróciłaś uwagę głównie na wille i liczbę ludzi. Tylko te mewy... No cóż, obyś miała szansę wrócić tam w sierpniu i dalej cieszyć się tym, co dla wielu jest tylko kolejnym nudnym miasteczkiem!

@violetta

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ten wiersz jest niestety doskonałym przykładem grafomaństwa, gdzie banalność i pretensjonalność dominują nad jakąkolwiek autentyczną poetyckością. Początek 'wyglądam i pachnę pięknie gdy padasz rozkosznym nastrojowym deszczem' brzmi jak kiepski fragment z taniej romantycznej powieści, pozbawiony głębi i oryginalności.

 

Fragment 'czuję duszę więc zapalam świecę i zakładam legginsy bo życie tak lepsze' jest kompletnie absurdalny. Łączenie duchowych doznań z codziennymi czynnościami, jak zakładanie legginsów, jest nie tylko trywialne, ale wręcz komiczne.

 

Dalszy opis 'delikatnie w małym stawie z liliami mienisz się na moich białych płatkach' to kolejna porcja pretensjonalności, która zamiast wzbudzać zachwyt, jedynie irytuje swoją przesadną sentymentalnością.

 

Wiersz ten nie wnosi nic nowego ani wartościowego do literatury, a jedynie pokazuje brak umiejętności posługiwania się językiem poetyckim w sposób subtelny i autentyczny. Jest to dramatyczny przykład grafomańskiego zachowania, gdzie chęć tworzenia poezji przeważa nad rzeczywistym talentem i wyczuciem literackim!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...