i stało się coś
choć wcale nie musiało
nagle
czas pojawił się
zaraz po
wszystko
czyli jeszcze nie wiadomo co
zaczęło iść zgodnie z prawami
rządnymi władzy
za nimi podążały pytania
z nicości coś
z tym coś nie tak
do końca jest tak
wypełniła się przestrzeń
tak do ostatniego gorąca
i big bang
ostatnie słowa brzmiały
jeżeli na początku była nicość
to nie było nic
co mogłoby zabronić
powstaniu czegoś z niczego
i nikt nie wie kto je wypowiedział
Brzuchy wybuchów
Oglądam z oddali
Mikrosekund światłowodów
Skóra cierpnie
Od wiadomości z krainy
Za górami za lasami
Tuż za płotem
Nierealność
Niedorzeczności
To tylko sen
A bomby lecą
Gdzieś tam daleko
Czyli prawie tutaj
Komu potrzebny
Ten wiatr pełen
Żywych krwi
I trupów smrodu