Tron*
Na środku gabinetu stoi dębowe biurko, a za nim na ścianie wiszą w kolejności: Orzeł Biały na czerwonym polu. I nie ten współczesny - masoński, ale piastowski. Po prawej stronie z całą okazałością majestat jasnogórski nieustannie wykazuje troskę nad losami Ojczyzny. To Królowa - Matka Jezusa Chrystusa. A po lewicy na taborecie z jednym przymkniętym okiem śpi matejkowski Błazen - Stańczyk.
Wnętrze nie posiada przewodów elektrycznych. Z tego powodu nie ma w nim światła - panuje całkowita ciemność. Może czasem zaświeci promyk słońca z przeciwległej ściany, gdzie znajduje się bardzo małych rozmiarów zakratowane okno. I nie jest to więzienie w sensie dosłownym i przenośnym - kraty są zrobione z cierniowej korony, którą w okresie Pasji miał na sobie Pan. Wyjątkowego uroku dodają drzwi - nigdzie ich nie ma...
*więcej informacji Państwo znajdą w następujących esejach: "Komentarz - komentarz odautorski" i "Mój drogi świecie" - Autor:
Łukasz Jasiński (Warszawa: 2010)