Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Struktura*

 

Ludności: naród - świadoma mniejszość ideowa

nie posiadająca nad sobą jakiejkolwiek zwierzchności,

izba: propaństwowa - działająca

 

w oparciu: o współczesną ustawę zasadniczą -

najwyższego - prawa i to ona ma: całkowitą - nadrzędność

wobec: międzynarodowych - instytucji,

 

lud: ekonomiczna elita intelektualna - cząstki

różnych: systemów - gospodarczych i obywatele:

po prostu: bezideowa - większość.

 

*więcej informacji Państwo znajdą w następujących esejach: "Komentarz - komentarz odautorski" i "Mój drogi świecie" - Autor:

 

Łukasz Jasiński (styczeń 2024)

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Oto przykład świadomości narodowej: a teraz proszę przeczytać to - co mam do powiedzenia, mianowicie: na świat przyszedłem jako osoba pełnosprawna, a słuch straciłem po operacji na nosie, prawdopodobnie przez źle użytą narkozę, więc: posiadam nabytą niepełnosprawność o stopniu umiarkowanym, tak: otrzymuję rentę socjalną, według mojej interpretacji - dożywotnie odszkodowanie za utratę słuchu z winy państwowego szpitala, jednocześnie: jestem byłym pracownikiem Zakładu Pracy Chronionej, Archiwum Akt Nowych i Narodowego Klubu Libertyńskiego, kilka lat temu zostałem bezprawnie wyrzucony na warszawską kostkę brukową przez Hannę Gronkiewicz-Waltz i trzy lata walczyłem o należny prawnie lokal socjalny, wprowadzenie nowej renty socjalnej jako minimalnego wynagrodzenia: byłoby wobec mojej osoby dyskryminacją - afrontem, dodam: nie wyciągam pieniędzy od podatników, dożywotnie odszkodowanie za utratę słuchu z winy państwowego szpitala (formalna nazwa: renta socjalna) otrzymałem z urzędu, podobnie jak głodową łaskę podatników (formalna nazwa: zasiłek pielęgnacyjny, najpierw otrzymywała mama - kiedy ukończyłem osiemnaście lat - otrzymuję bezpośrednio) - również otrzymałem z urzędu, oczywiście: jestem za aborcją, karą śmierci i eutanazją i dopóki aborcja, kara śmierci i eutanazja nie zostaną ustawowo wprowadzone - nie będę pracował, słowem: mam już dość utrzymywania osób z wrodzoną niepełnosprawnością, panów w czarnych sukienkach, bezdomnych, więźniów, alkoholików i narkomanów, jeśli otrzymam z urzędu wyżej wymienioną "podwyżkę" - będę mógł ponownie korzystać z legalnej Agencji Towarzyskiej (tam dziewczynom nie przeszkadza, iż nie słyszę) i podróżować, tak: jestem samotnym kawalerem - nie jestem akceptowany w środowisku osób z wrodzoną i nabytą niepełnosprawnością - zostałem z niewiadomych mi dotąd powodów odrzucony - niezaakceptowany, natomiast: nie mam problemu z dziewczynami słyszącymi, niestety: wszystkie są zajęte... Mój aktualny dochód - to: około 1830 zł miesięcznie (dożywotnie odszkodowanie za utratę słuchu z winy państwowego szpitala i głodowa łaska podatników - formalna nazwa: zasiłek pielęgnacyjny), wiem o tym: przysługuje mi jeszcze świadczenie wspierające, wtedy musiałbym "zatrudnić" opiekuna socjalnego, inaczej: straciłbym wolność cielesną, umysłową i duchową, przysługuje mi również zasiłek dla osób bezrobotnych - odmówiono mi i jako osobie (już byłej) nielegalnie bezdomnej - odmówiono mi zasiłek dla osób bezdomnych.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@andrew

 

Bo to jest tak, panie Andrzeju, otwierasz mapę Świata i gdzie jest Polska? Jeśli nie wiesz, to: dotknij własnego Serca - tu jest właśnie Polska i zauważ podobieństwo na mapie Świata i wskaż - Serce, schodzimy niżej i mamy Europę - Serce jest dużo bardziej widoczne, oto Polska właśnie! Po środku płynie Wisła (w stu procentach to jest polska rzeka), po lewej stronie - Odra (w dziewięćdziesięciu procentach to jest polska rzeka), po prawej stronie - Bug (w sześćdziesięciu procentach to jest polska rzeka), dodam jeszcze Wartę i Narew i Pilicę (to w stu procentach polskie wody - rzeki), a gospodarzem Polski jest Naród Polski, tak więc: mamy prawo regulować polskie rzeki - stworzyć sieć kanałów, nieprawdaż?

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97  Rozumiem. A moje osobiste doświadczenie jest takie- kiedyś puścił plotkę- ohydną nieprawdziwą i co? Jak udowodnić- hej nie jestem wielbłądem. Każda plotka ma to do siebie- że coś się przylepi. I jak z tym żyć? Wiem, sędzia dał sobie radę- wygrał nawet w Trybunale Praw Człowieka. Jest osobą publiczną więc musi  być z definicji gruboskórny, i zna prawo bardziej niż kto inny- (przepraszam za kolokwializm)- zwykły.   Jesteś zła albo coś- i co jak dalej się bronić? Bo ktoś nie mając nic- dowodów ot tak-  bo kogoś się może nie lubi. I co dalej?  A to się ciągnie- plotki i pomówienia uderzają i są. Przepraszam za osobiste wywody. A to co napisałam w odpowiedzi dla @Migrena nie jest doniesieniem medialnym- jest faktem. Aby nie być gołosłowną przytoczyłam linki- jak inaczej uczynić
    • Kto chce kochać poczeka  Z uniesionymi rękami    Śpiewając te kilka słów:   "Boże daj mi jeszcze dzisiaj  Trochę pięknej miłości"   Niech zapuka do moich drzwi  Przywitam ją z otwartymi ramionami    Jeszcze tego wieczoru...
    • @Berenika97 Bo musi się słuchać, oglądać i klikać - z tego leci kasa, Bo to co nas podnieca, to się nazywa kasa, a kiedy w kasie forsa, to sukces pierwsza klasa. Super solo na gitarze i saksofonie    
    • 1. Czy rzeka naszych dziejów gdziekolwiek zmierza? Nie kieruję nią, więc wieszczyć nie zamierzam. Ale patrzę za siebie w tył podręczników, Gdzie spisany bieg coraz wbrew do wyników: 2, Piszą tam wszędy, że Polski wewnętrzny stan Za powód jej zwycięstw i klęsk winien być bran; I z kim na geo-ringu przeciwnikiem To bez znaczenia i nic tego wynikiem. – Lecz wbrew: Na mapie Polska za Batorego, Za Władysława, za Zygmunta Trzeciego W innej proporcji jest do Rosji jak widać Niż za Króla Stasia,  – to się może przydać. – Może, bo „Historia magistra vitae est” [1] Kiedy pisze: co było i co przez to jest. Gdy odwraca uwagę od spraw istotnych Nie jest belferką dla państw spraw prozdrowotnych.   A trzeba by pilnie wyciągnąć wniosek „bokserski”, że po to ważą tych panów w rękawicach, żeby 1 zawodnik o wadze piórkowej nie walczył z 1 zawodnikiem o wadze superciężkiej, gdyż jak pouczał Izaak Newton „Siła równa się masa razy przyśpieszenie.” Więc dalej, że kiedy Rzeczypospolita mniej więcej utrzymywała swoją wielkość do r. 1772, to Rosja bardzo powiększała swoje terytorium wcale nie kosztem Rzeczypospolitej, ale tym samym zwiększając swoje możliwości i tzw. głębię strategiczną. Co by jeszcze dalej kazało wyciągnąć negatywny wniosek co do braku sojuszu Polski z sąsiadami Rosji na znanej w geopolityce zasadzie „Sąsiad mojego sąsiada jest moim przyjacielem.”, więc np. Chanatem Kazachskim (قازاق حاندىعى, istniał w latach 1465-1847 i podzielił los Rzeczypospolitej), Chanatem Dżungarskim (istniał w latach 1634-1758, który toczył wojny z Rosją w XVII i XVIII wieku), Chanatem Jarkenckim vel Kaszgarskim (istniał w latach 1514-1705.), Chanatem vel Emiratem Bucharskim (istniał w latach 1500-1920, i w końcu podzielił los Polski w starciu z ZSRR), Chanatem Chiwskim (Xiva Xonligi , istniejącym w latach 1511-1920, i w końcu podzielił los Polski w starciu z ZSRR), Chinami (których stosunki układały się dosyć pokojowo z wyjątkami, np. próbą powstrzymania ekspansji Rosji przez armię chińską w r. 1652 przy nieudanym oblężeniu gródka Arczeńskiego bronionego przez Jerofieja Chabarowa, który jednak po stopnieniu lodów wycofał się w górę Amuru oraz odstraszające kroki militarne w tym samym celu w latach 80-tych XVII w. cesarza Kangxi (panującego w latach panujący w latach 1661-1722.))  i Mongolią (która akurat wystrzegała się większych konfliktów z Rosją od XVI do XVIII w.). Nie wspominając o Chanacie Krymskim i Persji, z którymi Rzeczypospolita jakieś stosunki utrzymywała. Wniosku tego jednak lepiej nie wyciągać, bo takie wyciąganie prowadzi wprost do pytania o ewentualny sojusz azjatycki blokujący ewentualne agresywne poczynania Rosji, bo takiego ani nie ma, ani nawet prac koncepcyjnych.   3. Albo fraza „królewiątka ukrainne” Z sugestią: one Polski kłopotów winne, Latyfundiów oligarchów dojrzeć nie raczy, Konieczne, – tuż czyha wniosek, co wbrew znaczy!   A trzeba by pilnie wyciągnąć któryś z przeciwstawnych wniosków, że: a) Albo te latyfundia magnatów w I RP nie były takie złe, skoro i dzisiaj są latyfundia. Bo? – Np. taka jest właściwość miejsca, że sprzyja ono wielkim majątkom ziemskim. b) Albo, że dzisiaj na Ukrainie biegiem trzeba by przeprowadzić parcelację latyfundiów oligarchów.   Nasi lewicowi histerycy-historycy wniosku a) nie chcą przyjąć, bo przeszkadzałby im w lewicowaniu, (albowiem przecież nie w badaniu czy wykładaniu historii!). Wniosku b) zaś przyjąć nie chcą, bo zarówno by im utrudniał propagandę, jak i nie wydaje im się specjalnie bezpieczny (ci wszyscy pazerni a krewcy współcześni oligarchowie jeszcze by postanowili rozwiązać problem lewicowego histeryka), co zresztą może i słusznie, tyle, że wyjątkowo tchórzliwie.   PRZYPISY [1] Jest to cytat z „De Oratore” Cycerona.   Ilustracja: W żadnej książce opisującej historię wojen Rosji z Polską ani razu nie udało mi się zobaczyć porównania ich wielkości, tedy je sobie sam zrobiłem w Excelu.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @MIROSŁAW C. święte to one nie są lecz ciut prawdy w nich jest ludzie gdy skończą pracę siedzą lub leżą we dnie   zamiast skorzystać z czasu bo mogą robić co chcą tworzyć poznawać tematy czekają - chyba wiadomo co Pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...