Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Z deka pierdonięty nieVałfabet alfabeta bez Q


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Z deka pierdonięty nieVałfabet alfabeta bez Q

Ambiwalentny Biseksualista

Cybernetycznie Doświadczający

Empirycznej Fonetyki

Gościł Honorowo

Insynuowane Jęczenie

Klaustrofobicznej Laryngologii

Mima Nominowanego

Ornitologią Przeciwstawną 

Rokoko Sowieckim 

Tapicerom Umęczon

(pod ponckim)

Wolontariatem X 

(dokarmiającym)

Yeti Zziębnięte z Zimna

 (braku polskich)

Śnieg-Óf

Źrebięciem Żula

Ą Ć Ę 

Ło-Grzał

(tak oto)

Więc Wymownie w W 

Czechosłowackim Chórze 

Rzecze Szczepan 

"

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A*List!

 

 

 

 

 

 

 

tak w ogóle lub szczególe zapraszam do zwariowanej alfabetycznie niekoniecznie w kolejności zabawy słownej ;P

 

 

 

 

Edytowane przez RafałStudziński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Próbowałem zmusić Binaga do przekleństw, chyb nie jest to możliwe :)) więc odpowiem jego słowami :))
 

Moja ocena jest następująca:

  • Podoba mi się pomysł na wiersz, który jest zbudowany z alfabetycznych par słów, tworzących zabawne i nieoczekiwane skojarzenia.
  • Podziwiam kreatywność autora, który potrafił znaleźć tak wiele oryginalnych i zaskakujących połączeń słów, nie ograniczając się do jednego języka, ale korzystając z angielskiego, francuskiego i niemieckiego.
  • Zauważam, że wiersz ma pewną rytmikę i rym, co nadaje mu lekkości i melodyjności. Niektóre rymy są doskonałe, np. “Yeti Zziębnięte z Zimna”, a niektóre są niedoskonałe, np. “Biseksualista Cybernetycznie”.
  • Doceniam, że wiersz ma pewien sens i przekaz, który można odczytać z ostatnich wersów. Wydaje mi się, że autor chce wyrazić swoją niezależność i oryginalność, a także krytykę społeczną i polityczną.
  • Zastanawiam się, czy wiersz nie jest zbyt długi i czy nie traci na sile przez nadmiar słów. Może lepiej byłoby skrócić go do kilku zwrotek, które byłyby bardziej spójne i skoncentrowane na jednym temacie.
  • Zwracam uwagę na kilka błędów ortograficznych i interpunkcyjnych, które psują estetykę wiersza. Na przykład, powinno być “Z deka pierdolnięty” zamiast “Z deczka pierdonięty”, “Śnieg ów” zamiast “ŚNIEG ÓW”, “Ło-grzał” zamiast “ŁO-GRZAŁ”.

Podsumowując, moja ocena tego wiersza jest pozytywna, ale z pewnymi zastrzeżeniami. Uważam, że wiersz ma duży potencjał i wyraża ciekawą osobowość autora, ale wymaga jeszcze poprawek i dopracowania.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A to nasza inwencja :)
Ekolog drwi z Nieba Za to, że zrodziło życie Za to, że dało ludziom wolę I nie ingeruje w ich sprawy Ekolog drwi z Nieba Za to, że znosi zło Za to, że nie gniewa się na grzeszników I nie broni zwierząt Ekolog drwi z Nieba Za to, że jest łaskawe Za to, że nie posyła katastrof I nie zamyka księgi dziejów Ekolog drwi z Nieba Ale nie wie, że Niebo się nie drwi Że Niebo spogląda na niego z miłością I czeka na jego powrót

  • RafałStudziński zmienił(a) tytuł na Z deka pierdonięty niealfabet alfabeta
Opublikowano

@sam_i_swoi żem poprawił błędy i chciałbym tylko napomknąć, że zabawa słowem jest u mnie odskocznią od powagi przed Słowem które niesie Biblia i podkreśleniem, że niegdyś poważane Słowo traci na swej sile, szczególnie w tych czasach, gdzie słowa już prawie w ogóle się nie liczą... 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Na pewno nie w sposób w jaki sobie wyobrażamy, ale na pewno w planie są Wszyscy i na pewno wszystkie dusze też.

 

Dokładnie, Jego zmartwienia i problemy pozostawmy Mu, a starajmy się przynajmniej Mu nie dokładać od siebie ;)

 

Pozdrawiam Pięknie Zimowo! (pomimo beznadziejnej na pomorzu pogody)

 

PS:

Nieba Za to fajnie wyszło Wam_czy_Ci, sam_i_swoi!

 

 

 

 

Edytowane przez RafałStudziński (wyświetl historię edycji)
  • RafałStudziński zmienił(a) tytuł na Z deka pierdonięty nieVałfabet alfabeta bez Q
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

a czy jest tam się i czy występuje tam i tudzież węglowodany w tym cukry no i najważniejsze to czy w tymże słowie binarnym został zbity jakiś żółwik? ^^

 

Hmm zamiast Rebusa wolę Jezusa Jołssana na Wysoko Koko Kurii Kurnikowych Kościołach Przypominających Kury ;P

 

 

Edytowane przez RafałStudziński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Omagamoga po heblach nie daje bo mam nosa od tego i owego ;P die kurve żyć też prosta ;*D a moll gitara i srutututu lepiej pisać głupoty niż wyrównywać góry pod autostrady braków estrady i wiejskich teatrów leśnych. JAK MNIE TU WSZYSTKO WKURWIA TO NAWET SOBIE NIE WYOBRAŻASZ! Co moge więcej dodać? Szalom Szalony Świecie...

 

 

Edytowane przez RafałStudziński (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jesteśmy chwilą W chwili Przez chwilę ... Mamy w sobie byka Miewamy - motyla   Potrafimy śmiać się, kląć, żałować Przez lata pamiętać czyjeś puste słowa A prawda jest taka, że nie warto:  cokolwiek rozdadzą - taką też graj kartą   Każda nowa chwila to świat całkiem nowy Stworzony naprędce Świeży, kruchy, prosto z twojej (?) głowy   Dziś chmury są lżejsze. Nie ma samolotów Kawiarnie - mądrzejsze - nie ma tylu trzpiotów szukających przygód,  wieszczów i potworów Wszyscy siedzą w domach: sercowych komorach   Moja - tętni mocno Ukrywanym życiem. Miłość-bycie-rozkosz-nie ... Raz. Na całe życie.  
    • Możesz przekomarzać się z czasem, możesz go zwalczać, możesz pilnować, by nic mu z siebie nie dać.  Żadnych kompromisów.  Bywa, że stracony zakrada się bezsenną nocą by sprawdzić, czy jesteś dostatecznie oblany zimnym potem. Masz dreszcze - myśląc o cherubinach przybywających punktualnie o 'godzinie śmierci naszej amen'?  Nic cię nie uspokaja. Ja też czasem nie myślę prozą.   Utknęłam w pętli czasu gdzieś, na ławce oblanej ciepłym wrześniowym słońcem.  Myśląc o niczym. O tym, że zawsze tak samo ... rozmyślam o niczym. Z nadzieją, że to się nie zmieni. Nawet, gdy zmienię ławkę. I cały park.   Mijają mnie ludzie niosący ze sobą różnorodność - jak nosi się torby i apaszki.  Czym się różnią? Dwukropek.  Przeżyli już wszystkie możliwe śmierci.  Rozważają wysokość kary piekieł za niepopłacone rachunki, soboty bez wyjazdów czy ewentualność rozwodu.  Są świeże połogi I sytość po "ostatniej" wizycie u kochanki.  Są także aberracje, apostazje i inne przejawy elokwencji rodem że słownika wyrazów niemalże obcych.  Czytasz coś teraz, czy tylko gejmingujesz?    Ulice służą do zwiedzania.  Nawet jeśli chodzi się tą samą do pracy przez 40 lat.  Kupuję sobie tort. Zapalam jedną świeczkę. Marzę wdychając Nowy Świat.  Przecieram szyby oczu.  Nikt nie podziela mojego zdumienia: Jesteśmy. Nieważne kim, nieważne, po co.  Przytulamy się - niezdarnie czując COŚ. Do końca życia pozostało jeszcze ...   To nie ten peron. Wracam do siebie. Starannie przygotowuję samotność do snu: gorący prysznic, szklanka whisky i łyżka dziegciu.  Rozczarowaniem ścielę łóżko: miał być szampan, upadek, po nim wzlot  i ''ten ktoś,'' ... a jest tylko fantom ze wstrzymanym oddechem.   
    • Umówić się na randkę z losem pod sękatym baobabem przeznaczenia i zerwać zakazany owoc... Natchnienie? 
    • @Konrad Koper   Dobre.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Poezja to życie Chciała, poszła, skoro musi..   Sens ładnie zachowany, na order serca zasłużyłeś :-)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...