Jeśli chodzi o moją osobę, to: zobaczymy - jakie kroki podejmie nowa władza i jeśli one będą na nie moją korzyść - wyjadę na emigrację do Wielkiej Brytanii (ona jest poza Unią Europejską), bo: na pewno nie będę pracował pod dyktando prywatnych pracodawców, którzy będą otrzymywać środki z Krajowego Planu Odbudowy - nie będę pracował pod dyktando Unii Europejskiej, de facto: Niemiec, oczywiście: to nie będzie moja decyzja i moja wolna wola, tylko: presja - polityczna i na emigracji zakończę życie, pomyśl: kto w dłuższej perspektywie na tym straci?
Łukasz Jasiński