Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pamięci Johna Berryman'a

 

rzewne głosy Zatroskanych – cały poczet z Onufrym na czele

lecz za nico ponad

dychę

kupowałem już bilet do raju (klasa biznes w jedną stronę)

skomplikowana transakcja trochę

jak instrumenty pochodne:

Asia (jej jędrne piersi przede wszystkim), parę

puszek mocnego piwa –

katalizator dopaminy który wyważał z futryną

wejścia awaryjne do niebios

 

myśli trzeba było

posmarować, tak samo emocje –

umysł już od dawna był na tropie

Asia nazywała to „strojeniem gitary”

na co odpowiadałem

„w porządku”

 

ta święta forma, istnienie w lewitacji,

potrzebowało oczywiście swojej istoty:

strumień wrażeń z lektur, gdzieś smętny glam rock w tle

i noce, ich nieskończone utrapienie –

opatulałem się w ciepły, miękki smutek

który co jakiś czas zatruwały zapachy

Rozsądku i Opinii Innych

 

zawsze

kiedy już wlałem w siebie odpowiednią miarkę

spirytusowej lury tam

obok czarnych topól i gnijącej fury śmieci

(najpiękniejsza speluna świata!)

zgodnie z przewidywaniami wiadomość

nadbiegła od Onufrego:

- znowu zawaliłeś - pisał

 

rozmijaliśmy się jednak i tym razem

ja stercząc w miejscu „strata” a on wciąż krążąc

swoim drogim samochodem

od „statusu społecznego”

przez jakieś nieznane mi rewiry

aż do „pieniędzy”

które nie były żadną lokalizacją z mojej prywatnej geografii

drobne z portfela można przecież

zamienić na jakiekolwiek cudowne wspomnienie –

do wspomnień mogłem wrócić i szukać wsparcia, u druha mego

Onufrego – niekoniecznie

 

tamta noc była paliwem dla kolejnej, podobnej –

rekurencja, która żywot zamienia

we fraktal czarnych pulsujących zwierząt

ja w jego środku, w środku tej nieobjawionej krainy, wierny sobie

rozdaję siebie hojnie

na pożarcie

wciąż przegrywam aby zyskać cokolwiek

i nim się obejrzę

topnieje śnieg a zima mija

 

5.12.2022, Warszawa

Opublikowano

Równie dobrze może za każdym razem chodzić o innego Onufrego np.: z greckieckiego, jak podaje mądra Wiki - onophorbós - pasterz osłów. 

Mnie strasznie ciekawi twórcze pióro młodych autorów, dlatego jestem za tym, aby dano szansę temu utwórowi.

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • No tak słuchając Queen w latach późniejszych można odnieść takie wrażenie. Ja tak naprawdę prawie na bieżąco słuchałem ich płyt w latach siedemdziesiątych. Na bazarach płytowych w miarę szybko można było kupić oczywiście za niemałe pieniądze ich płyty. To był szok i każda płyta była trochę inna niż poprzednie ale niosła ze sobą potężną ilość unikalnych w stosunku do granej wtedy muzyki przebojów. Muzyka we wczesnej fazie trochę przypominała Led Zeppelin ale poprzez unikalny głos Fredka była niepowtarzalna. I właśnie to że człowiek odbierał ją w okresie kiedy powstawała powoduje że z sentymentem podchodzę do wszystkich płyt z lat siedemdziesiątych. Co innego koniec lat siedemdziesiątych i początek lat osiemdziesiątych, w tym okresie zainteresowałem się New wave (między innymi The Police) czar ich muzyki trochę przygasł. Tym niemniej płytę Barcelona Mercury&Caballe jest u mnie ciągle na topie. Oczywiście wspominam z sentymentem też koncerty Queen w których uczestniczyłem.   dodam jeszcze miłość do Depeche Mode i udział w koncercie w 1985 roku no i oczywiście w późniejszych ale ten pierwszy zadecydował o zmianie muzycznych preferencji.
    • @Waldemar_Talar_Talar Życzenie !!
    • gdy śmierć umrze nikt nie będzie płakał otworzą się drzwi za którym uśmiech   myśli  oraz sny nie będą już bolały gdy śmierć umrze na jej mogile   nie będzie bzu tylko czarny krzyż mówiący tu leży koniec krzywd
    • @andreas przybij piątkę. Raźniej mi z takim komentarzem. Bb
    • Zrobiło się jakoś gorzej. Przepraszam, bo powinienem napisać, że zrobiliśmy gorzej. Wszyscy to dostrzegli, no prawie wszyscy. Rozgorzał kryzys o podłożu historycznym. Poszły porównania, porównania zawsze idą. Często wychodzą i jeszcze częściej nie wychodzą. Trzaskają drzwiami i oknami.  Jedni Polskę porównywali z peerlem. Widzieli tutaj zdarzenia rodem z lat sześćdziesiątych, siedemdziesiątych, osiemdziesiątych. Drudzy, którzy zasadniczo z państwem mieli więcej wspólnego dostrzegli podobieństwa z dwudziestoleciem międzywojennym. Zaczęli się nawet ubierać w podobny sposób, a tam ładna była moda. Powyżsi w pewien sposób wdali się w spór ideologiczny w głównej mierze zresztą zupełnie nie do rozstrzygnięcia. Polska jawi się od dawna sporem konserwatystów. Sytuacja taka. Tacy my. Byli jeszcze realiści. I osoby niehistoryczne i mniej światopoglądowe. I osoby które miały znacznie mniej czasu na snucie refleksji i rozważań. Ci uważali, że rok jest 2025 i mieli przecież bardzo dużo racji.   Warszawa – Stegny, 05.06.2025r.   Inspiracja - Poeta Rafael Marius (poezja.org). 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...