Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

BRICKS & ACCORDIONS CEGŁY I AKORDEONY

 

"Кirpichikis". A song taken from the street folklore, a folksy, irregular syntax, sometimes incorrect stresses, a primacy of melody over rather awkward, but sincere lyrics. Chanson!

Sung by Yuri Morfessi (born Γιώργος Μορφέσση), a Pre-Revolutionary Russian super pop star. Piosenka zaczerpnięta z folkloru ulicznego, ludowa, nieregularna składnia, czasami niepoprawne akcenty, prymat melodii nad raczej niezręcznym, ale szczerym tekstem. Szanson! "Kirpiciki" śpiewana przez Jurija Morfessi'ego (ur. Γιώργος Μορφέσση), rosyjską supergwiazdę przedrewolucyjną.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

City Folklore

Miejscowy folklor

THE LITTLE BRICKS (KIRPICHIKIS)
CEGIELKI
KIRPICIKI

 

In Odessa, in its far-off bad neighbourhood,
I was born from the mis`rable folks,
A fifteen-year-old poor unfortunate,
Got my job at the brickworks by fraud.

 

Na obrzeżach miasta Odessy
Urodziłem się w ubogiej rodzinie
Byłem nieszczęśnikiem, piętnastolatekiem,
Gdy dostałem pracę w cegielni.

 

Na okrainie Odiessy-goroda
Ja w ubogoj siemje rodiłsia,
Goriemykoj ja, let piatnadcati
Na kirpićnyj zawod naniałsia.

 

For the first time I found it hard enough,
But then, after a year of work,
For the merry work, for the little bricks
Came to love with the brickworks` job.

 

Na początku było mi ciężko,
Ale później, po roku pracy
Za wesoły trud, za cegiełki
Uwielbiałem cegielnię.

 

Było  trudno mnie wriemia pierwoje,
No zato, prorabotawszi god,
Za wiesiołyj trud, za kirpiciki
Polubił ha kirpićnyj zawod.

 

At the factory I met that sweet babe!
As soon as I would hear the whistle,
Having washed my hands, I was on my way
To the nook where we used to conceal.

 

W tej cegielnie spotkałem skarbie,
Jak tylko słyszałem gwizdek,
Myłem ręce i leciał do niej
Do warsztatu, do warunkowej schowki.

 

Na zawodie tom kralu wstrietił ja, Lisz, bywało, zasłyszu gudok,
Ruki wymoju i leciu ja k niej
W mastierskuju, w usłownyj kutok.

 

Every single night we had our dates,
It was where the bricks made the ways,
It's for that sweet babe, for the little bricks
That I came to love brickworks those days.
[var.: That I loved the brickworks in those days]

(x2)

 

Każdej nocy się spotykaliśmy,
Gdzie cegła tworzy przejście...
To za tamtą skarbię, za cegielki
Uwielbiałem tamtą cegielnię
(x2)

 

Każdu nocieńku my wstriecialisia,
Gdie kirpić obrazujec prochod...
Wot za kralu tu, za kirpiciki
Polubił ja kirpićnyj zawod. (x2)

 

The teenagers played a trick on the accordion player who used to play the song "Kirpichikis" (The bricks) in the pub, they replaced his accordion with the bricks. Nastolatkowie zrobili zabawę z akordeonisty, który grał w pubie piosenkę "Kirpiciki" (Cegjelki), zastąpili jego akordeon cegłami.

 

***

 

"L'accordéon" (The Accordion). Sung by Serge Gainsbourg and Philippe Clay, 1964. Piosenka "L'accordéon"  ("Akordeon") śpiewana przez Serge'a Gainsbourg'a i Philippe'a Clay'a, 1964 r. 

 

Dieu que la vie est cruelle
Au musicien des ruelles!
Son copain, son compagnon
C'est l'accordéon.

 

What a cruel existence
Of a busker from the backstreets,
His sole pal and companion
Is his own accordion.

 

Panie, jak okrutne jest żyćie
Dla muzyka z zaułków.
Jego [jedynym] kumplem i towarzyszem
Jest [jego] akordeon.

 

Qui c'est-y qui l'aide à vivre?
À s'asseoir quand il s'enivre?
C'est-y vous, c'est moi, mais non!
C'est l'accordéon!

 

Who helps him to survive?
What's he sits on when drunk?
Maybe, you or me? No!
His accordion, none more.

 

Kto pomaga mu żyć?
Usiąść, kiedy się upije?
To ty, to ja? Ale nie!
To [tylko jego] akordeon.

 

CHORUS
Accordez, accordez
accordez donc
L'aumône à l'accordé

accordéon ***)

 

Will you accord, please, accord,
Do accord
To give alms in accordance
With the accordion's accords?

 

Akordy, akordy,
Akordy gra akordeon.
Udzielcie jałmużny akordeonowi, no!

 

[dosł. Udzielcie, udzielcie
Proszę, udzielcie,
Udzielcie jałmużny

akordeonowi]

 

Ils sont comme cul et chemise
Et quand on les verbalise
Il accompagne au violon

Son accordéon. *)

 

Thick as thieves take they chances
When committing their crimes, and
The accordion goes on
With his pal to the wards.

 

Jak papużki nierozłączki,
Po popełnieniu zbrodni,
Akordeon razem ze swoim kumplem
Wchodzi do więziennej celi.

 

Il passe une nuit tranquille
Puis au matin il refile
Un peu d'air dans les poumons
De l'accordéon

 

Every night it keeps silence,
But as always at sunrise 
The accordion makes lungs
Breathe in air and sound.

 

W nocy milczy,
Ale rano do płuc akordeonu
Ponownie dostaje się
Trochę powietrza. 

 

CHORUS

 

Quand parfois il lui massacre
Ses petits boutons de nacre
Il en fauche à son veston
Pour l'accordéon

 

When it happens not often, 
Its pearl buttons get broken,
Then he steals them for it
From his jacket indeed.

 

Kiedy czasami się psuje
Perłowe małe przyciski akordeonu,
Kradnie dla niego
Guziki ze swojej kurtki

 

Lui, emprunte ses bretelles
Pour secourir la ficelle
Qui retient ses pantalons

En accordéon **)

 

And he borrows as ever
The accordion's strap leather
As a string to hold up
Belt of pants of his now.

 

Zapożycza swoje paski,
Żeby zawiązać linę
Podtrzymującą jego spodni
Od akordeonu.

 

CHORUS

 

Mais un jour par lassitude
Il laissera la solitude
Se pointer à l'horizon
De l'accordéon

 

But one day he'd be tired,
And then on the horizon
His old crony accordion
Might become very lonely.

 

Ale jeden dzień od zmęczenia
On pozwoli samotności
Powstać na horyzoncie
Akordeonu.

 

Il en tirera cinquante
Centimes à la brocante
Et on fera plus attention
À l'accordéon.

 

He would sell it for nothing
At the cheap street flea market,
And no one would recall
That accordion at all.

 

Dostanie za to pięćdziesiąt
Santimow na pchlim targu,
I nikt nie będą już zwracać uwagi
Na [jego] akordeon.

 

CHORUS

 

COMMENTARY

*)
Ils sont comme cul et chemise
Et quand on les verbalise
Il accompagne au violon
Son accordéon.

 

Są jak dupa i koszula,
A jeśli je zwerbalizujemy,
Akompaniuje jego akordeonowi
Na skrzypcach

 

The literal translation of this stanza  does not take in account the French idioms.

Dosłowne tłumaczenie tej zwrotki nie uwzględnia francuskich idiomów.

 

1) comme cul et chemise thick as the thieves jak papużki nierozłączki i t.p.
 

2) quand on les verbalise when they commit a crime (an offence) gdy popełniają przestępstwo

 

3) accompagne au violon:
C.à.d, il va en prison avec son accordéon accompanied on the violin:
i.e. he goes to jail with his accordion akompaniuje na skrzypcach:
czyli idzie do więzienia razem z...

 

**)

 

Play on words based on the word expression of Gra na słowach w oparciu o wyrażenie słowne:

 

pantalons//En accordéon

 

which allows to understand the stanza in two different ways at once, co pozwala rozumieć tę zwrotkę na dwa różne sposoby jednocześnie,

 

And he borrows as ever
The accordion's strap leather
As a string to hold up
Belt of pants of his now.

 

Zapożycza swoje paski,
Żeby zawiązać linę
Podtrzymującą jego spodni
Od akordeonu.

 

[And he lends as ever
His braces
As a string to hold up
The accordion's bellows.

 

Wypożycza jak zawsze
Swoje szelki
Jak sznurek do trzymania
Miechy akordeonu.]

 

considering that biorąc pod uwagę, że

 

Le pantalon a beaucoup de plis, au point de ressembler à un soufflet d'accordéon.
The pants have a lot of folds that look like pleats on a compressed accordion's bellows.

Spodnie mają dużo fałd, które wyglądają jak plisy na ścisnętych miechach akordeonu.

 

***)
CHORUS
Accordez, accordez
accordez
donc
L'aumône à l'accordé
accordéon

 

CHORUS is based on the phonetically inexpressible play on words, homophones opiera się na fonetycznie niepowtarzalnej grze słów, homofonów

 

Vladimir Kornilov plays Albert Vossen's Flick-Flack (Merry-go-round). Władimir Korniłow gra Flick-Flack (Karuzela) przez Alberta Vossena.

 

 

Edytowane przez Andrew Alexandre Owie (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Yuri Morfessi was born the Athens, but grew up in Russia, in Odessa. He was a favourite singer of Nicolas the Second and Feodor Chaliapin who called him "the Homer of the Russian song". 

Jurij Morfessi urodził się w Atenach, ale dorastał w Rosji, w Odessie. Był ulubionym śpiewakiem Mikołaja II i Fiodora Chaliapina, który nazwał go "Bojanem (Homerem) rosyjskiej piosenki".

 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • spójrz, jak ładnie wygląda w literach rozwianych, z policzkami muśniętymi atramentem (to najnowszy filtr, poetycki).   słowa starannie dobrała pod ciebie, pod ciebie , i ciebie. fitują z wyobrażeniem? to zostaw lajka.       a na brzuchu  (nie dojrzysz) niewypowiedzenia wrzynają się w skórę.   to szczury! pod rozgrzanym wiadrem wgryzają się w pępek, w początek. szukają drogi do ciebie, do ciebie, i ciebie.    
    • Mama straciła pracę, gdy upadła fabryka garnków i patelni, w której sprzątała. Ja też nie mogę znaleźć roboty. Mam tylko nieskończoną podstawówkę a do prostych robót teraz używają koparek, dźwigów, ciągników i innych nowoczesnych maszyn. Dziadek ma kolejarską rentę po tym jak zderzaki między wagonami zmiażdżyły mu dłoń .Żyjemy z niej we trójkę to nie jest nam łatwo. Mama przygarnęła jeszcze z ulicy psa o trzech łapach ale jest nieduży i mało je. Ma na imię Amik. Z biedy udajemy się z dziadkiem na zieloną wysepkę na Warcie, rzece o nazwie kojarzącej się z harcerskimi przygodami. Łowimy tu ryby, żebyśmy mieli co włożyć do garnka, jak mawia mama. Dziadka muszę nieść na barana, żeby reumatyzm go doszczętnie nie połamał chociaż i tak jest nieźle pogięty. Wiosną jest fajnie, bo znajdujemy ptasie jajka, ale teraz jest jesień i o jajecznicy możemy zapomnieć. Skończyły się już letnie jabłka w przydomowych ogródkach. Do jedzenia dżdżownic nie mogę się przekonać, choć dziadek bardzo je zachwala i mówi, że to taka wołowinka dla biedaków. Mama była wczoraj w pośredniaku, ale zaproponowali jej jedynie kurs spawania. Nie przyjęła tej oferty, bo z jednym okiem mogłaby sobie zrobić jeszcze jakąś  krzywdę. Siedzimy więc z dziadkiem na tej zielonej wyspie już od wczoraj, ale ryby w ogóle nie biorą. Dziadek złapał z pół kilograma koników polnych i usmażył je w garnku. Brzydziłem się, ale wcale nie były takie złe. Gorsza była herbata z wody z rzeki, bo śmierdziała ropuchami. Jest już ciemno jak diabli. Dziadek śpi i pomrukuje, a ja sobie myślę, jakie to szczęście, że inni mają pracę. Bo gdyby nie mieli, to na tej naszej wysepce zrobiłoby się tłoczno. A tak, przynajmniej jest spoko. Piszę to na starym otrzymanym od wujka na imieniny, posklejanym srebrną taśmą komputerze na baterie i zaraz wyślę to do literatów. A jeśli jutro zdarzy się coś ciekawego, to też o tym napiszę. A teraz dobranoc, mamusiu. Pa.
    • @violetta a to jesienny widok z mojego balkonu

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @jaś w Borach Tucholskich występują, mam znajomą z pracy, która wyjeżdża głównie na dalekie podróże na obserwacje ptaków. Ostatnio była w Patagonii i w Trynidadzie i Tobago. :) ma takie fajne podróże i obserwuje całymi dniami ptaki:)
    • bardzo lubię wielokropki choć wskazania do trzech kropek niedomówień dobrym schowkiem wyobraźnię ruszą trochę jakie to jest przeurocze każdy coś tam pokojarzy i zrozumie coś tam sobie z wypiekami na swej twarzy :))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...