Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

By Svetlana Plakhutina

Przez Swietłanę Płachutinej
APPLE SAVIOR
ZBAWICIEL JABŁKOWY
JABŁOĆNYJ SPAS

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

The wind is breezing slightly. Night is still,
The clouds are by touch like tender foam.
Through night we, both of us, are wandering all alone,
Not ripe's the apple of our sin.

 

Wiatr lekko wieje. Noc jest cicha,
Chmury są w dotyku jak delikatna piana.
W nocy oboje wędrujemy sami,
Niedojrzałe jest nasze kuszące jabłko.

 

Ciuć slyszno dyszic wietier.
Noć  ticha, I obłaka na oszczup' słowno wata.
I dwoje - my -skwoz' noć  briediom kuda-to,
I nie sozrieło jabłoko griecha.

 

Far from the mutual hostility we met,
For arguments there also left no words,
Like links of the same chain are our hands,
Our apple of discord isn't ripe at all.

 

Daleko od wzajemnej wrogości spotkaliśmy,
Na spory nie pozostawiono też słów,
Jak ogniwo tego samego łańcucha są naszy ręki,
Nasze jabłko niezgody wcale nie jest dojrzałe.

 

My ot nieponimańja  daleki,

Niemyslimy lubyje spory-ssory.
I slity wojedino dwie ruki,
I nie sozrieło jabłoko razdora.

 

It's so serene and lucid in my heart.
Your name's as if an incantation,
The tired watchman sleeps. At last
There grew ripe our apple of perception.

 

W moim sercu jest tak pogodnie i przejrzyście.
Twoje imię jest jak zaklęcie,
Zmęczony stróż śpi. W końcu
Dojrzeło nasze jabłko poznania.

 

Swietło i biezmiatieżno na dusze:

Twojo mnie imia słowno zaklinańje.
I storoż  spic ustałyj  w szałasze,
I sozriewajet jabłoko poznańja.

 

Once left by you, my days will pass,
Your shining look is so sudden ...
And month of August seeps through grille of garden,
The apples fall plop on the grass.

 

Raz pozostawiona przez ciebie, moje dni przeminą,
Twoje błyszczące spojrzenie jest takie nagłe...
Miesiąc sierpień sączy się przez kratę ogrodu,
A jabłka spadają na trawę.

 

S toboju wroz' i dnia nie prożiwu,
Twoj swietłyj wzor - otrada i nagrada ...
Socica awgust skwoz' rieszotki sada,

I szlopajuca jabłoki w trawu. 

 

 

In medias res, this poem is another cover of the Song of Songs, the Biblical motifs, the Garden of Eden, Adam and Eve. And the tired watchman is the very God. ten wiersz jest kolejną okładką Pieśni nad Pieśniami, motywy biblijne, Ogród Eden, Adam i Ewa. A zmęczony stróżem jest sam Pan Bóg.

 

grille of garden - No articles, because this is not only a grille of an earthly garden, but also the Garden of Eden in heaven. The zero articles result from the uncertainty principle. Żadnych rodzajników, bo to nie tylko krata ziemskiego ogrodu, ale to jest także Ogród Edenu (Rajski Ogród) w niebie. Brak rodzajników wynikają z zasady nieoznaczoności.

 

 

 

Edytowane przez Andrew Alexandre Owie (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

The right, correct translation, IMHO, is "Apple Savior" rather than "the Apple Savior" or "Apple of the Savior",  etc., since we mean a holiday, holy day, "Apple Savior Day".

Apple is the adjective here. 

 

Właściwe tłumaczenie, MSZ, to "Apple Savior", a nie "the Ape Savior" lub "Apple of the Savior" itd., ponieważ mamy na myśli święto, dzień święty, "Apple Savior Day".

"Apple" jest tutaj przymiotnikiem.

 

 

Edytowane przez Andrew Alexandre Owie (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Szef rządu jasno dał do zrozumienia, że to on ustrojowo odpowiada za politykę Państwa Polskiego i błysnął doskonałą znajomością Ustawy Zasadniczej - Konstytucji Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej.   Źródło: Do Rzeczy    Tak, ustrojowo - tak, a jego rządy muszą być oparte o Ustawę Zasadniczą - Konstytucję Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej, a nie o Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jednak: zwierzchnikiem Sił Zbrojnych jest Prezydent Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej, także - podpisywanie jakichkolwiek ustaw po opinii ze strony Trybunału Konstytucyjnego Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej - to też leży w gestii głowy Państwa Polskiego, otóż to: w Polsce są trzy władze - ustawodawcza, sądownicza i wykonawcza, natomiast: władzę nadrzędną nad tymi władzami sprawuje po prostu Naród Polski i to władze publiczne mają obowiązek służyć Narodowi Polskiemu - nie na odwrót.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
    • @Stracony jeżeli masz potrzebę pisania pisz  to bez dwóch zdań. To były inne czasy choć przecież jesteśmy cząstką przeszłości....''gdybym tak mogła w kościach kreta  odnależć swoje DNA''....gdzieś mam wiersz o takich też rozważaniach....wszystko jest po coś i wszystko było pamiętaj;skamieniał słowik ..umarło drzewo...TERAŻNIEJSZOŚĆ TRWA....a pióra gubią ptaki jakby się złamało Twoje. .....Znajdziesz...życzę owocnej pracy. @Bożena De-Tre tylko ten Stracony mnie zastanawia...tak bez wartościowania ''co życiem a co stratą jest..........skoro można''umrzeć za życia nie żyjąc wcale.....dzięki za podzielenie się historią jak z filmu.
    • W Częstochowie diabeł się chowie   Każdego swym bratem zowie   Tam każdy się z nim wita, z każdym jest pełna kiwta   Tam Gwiazda Jutrzenki świta   Bywają i nieposłuszni co przed jego krzyżem nie klękają i czarnego boga się nie lękają   O czarnych skrzydłach duch jego, twierdzi, że nie uczynił nic złego lecz nikt nie rozumie słów jego   Nosi nocami ornamenty jasne, bowiem świątynia Jego zawsze ciemna, a temperatura i wilgotność śródziemna,   Wiersze pisze o miłości, gdy fakty przypominają mdłości   Nie ma w Nim złości, Nie ma podłości,   Uśmiecha się na ulicy,  mówi o sakramentach z mównicy   Na ołtarzu jego martwe bestie lecz któż by tu chciał poruszać gorsze kwestie   On dosłownie i w przenośni  rozumie doskonale w szczęściu i radości żyje wspaniale   Kocha starszych Kocha dzieci, Bez min strasznych Zbiera śmieci   Dla dobra ogółu poświęca się codziennie wykonując czynności przyziemne   Z ambony mrocznej bowiem krzyczy i ryczy: "dajcie spokój pospólstwu, niech się ksiądz wybyczy, zmęczony on i zadręczony"   Jego słowa stoją, Jego uszy sterczą,   a myśl wędruje między gapiami   Co chwilę rodzi dusze nowe co chwila łamie sobie głowę "co z tymi barankami zrobię, chyba wezmę garść soli i połknę, poświęcę się twórczości"   ... bo to przecież pisze On, jak mówiłem - bez złości.   Bez zazdrości, bez miłości, w czystej - niebiosom - ufności.  
    • już sierpień niestety spoziera zza rogu i jesień w promocji nam niesie ja nie dam się nabrać na takie numery przeczekam w kurorcie Las Palmas      
    • @piąteprzezdziesiąte dzięki również pozdrawiam  @Marek.zak1 jak każdy nałóg  Pozdrawiam również 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...