Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Music by Lev Knipper
Lyrics by Alexandre Kovalyonkov

WHY DOES BEAR SLEEP IN WINTER? 

 

The song about a clumsy bear sung by the children`s Choir of Kovrov City's School #8, Russia. Conductor - School Teacher Irina Vlasova. Piosenka o niezdarnym niedźwiedziu śpiewana przez chór dziecięcy Szkoły nr 8 w miejsce Kowrow, Rosja. Dyrygent - nauczycielka Iryna Własowa.

 

On a frosty winter day
A wild bear made his way
To his home from faraway
In his fur coat rather grey.

 

He kept walking to his den,
He walked up hill and down dale,
But when crossing winding trail,
He stepped on a vixen's tail.

 

The raised hell of that hurt fox
Made a fuss in all thick wood.
Bear startled and at once
Climbed the pine by a lucky chance.

 

Over there a gay woodpecker
Made a squirrel's home repair.
And he uttered: "Mark it well!
Bruin ought to watch its step!"

 

After that the bear got smarter.
He had greatly changed since then.
He spends his winters in the den,
Lest he'd step on tails again.

 

He sleeps peacefully in snows
Where his den is, no one knows
And he's happy, by the way,
To have been born without a tail.
<1949>

 

 

Muzyka przez  Lwa Knippiera
Słowa przez Aleksandra Kowalonkowa

DLACZEGO NIEDŹWIEDŹ ŚPI ZIMĄ? 
POCIEMU MIEDWIED' ZIMOJ SPIC? 

 

Raz w mroźnej zimie
Wdłuz krawędzi lasu
Niedźwiedź w ciepłym futrze
Szedł do swojego domu.

 

Raz moroznoju zimoj
Wdol opuszki lesnoj
Szoł miedwied' k siebie domoj
W tiopłoj szubie miechowoj.

 

Szedł i szedł do swojego legowiska
Wzdłuż wiejskiej drogi,
I idąc przez most,
Nadepnął na ogon lisicy.

 

Szoł on, szoł k swojej bierłogie
Po prosiołoćnoj dorogie
I, szagaja cieriez most,
Nastupił  lisie na chwost.

 

Lisica podniósła płacz -
Zaszumiał ciemny las.
I niedźwiedź z przerażenia w jednej chwili
Wdrapał się na dużą sosnę.

 

Podniała lisica krik -
Zaszumieł tiomnyj les.
I miedwied' s ispugu wmig
Na sosnu bolszuju wlez.

 

Wesoły dzięcioł na sośnie
Uszczelniał dom wiewiórki 
I powiedział: "Ty, niedźwiedź,
Muszę patrzeć pod nogi!"

 

Na sosnie wiesiołyj diatieł
Biełkie domik konopatił
I promołwił: "Ty, miedwied',
Dółżen pod nogi smotrieć!"

 

Od tego czasu niedźwiedź zdecydował,
Że zimą lepiej spać,
Nie chodźić po ścieżkach,
Nie depczić na ogony.

 

S toj pory miedwied' riesził,
Szto zimoj nużno spać,
Po tropinkam nie gulać,
Na chwosty nie nastupać.

 

I pogodnie w legowisku
Śpi zimą pod zaśnieżonym dachem,
I szczęśliwy nie bez przyczyny,
Że urodził się bez ogona.

 

On w bierłogie bezmiatieżno
Spic zimoj pod kryszej snieżnoj
I dowolen niesprosta,
Szto rodiłsia biez chwosta.

<1949>

 

Lev Knipper (1898-1974) was a Russian composer, a founding father of the Tajik symphonic music and, by the way, a brother of the German film superstar Olga Chekhova. He became world-famous as an author of "Stepp min stepp", a Swedish jazz cover of his iconic song "Polyushko-polye" ("Steppe, you my dear steppe").

 

"Stepp min stepp" "Poluszko-pole"

 

The melody of the song to the words by Viktor Gusev was in its turn based on a melody from his 4th symphony of 1934.

 

"Polyushko-polye" sung by Origa (オリガ, born Olga Yakovleva), a Japanese singer of the Russian descent. "Polyushko-polye" śpiewana przez Origę (オリガ, ur. Olga Jakowlewa), japońską piosenkarkę pochodzenia rosyjskiego.

 

Lev Knipper Lew Knipper

 

Lew Knipper (1898-1974) był rosyjskim kompozytorem, założycielem tadżyckiej muzyki symfonicznej i, nawiasem mówiąc, bratem niemieckiej supergwiazdy filmowej Olgi Czechowej.

 

Olga Chekhova Olga Czechowa

 

Światową sławę zyskał jako autor "Stepp min stepp", szwedzkiego jazzowego kaweru jego kultowej piosenki "Poluszko-pole". Melodia utworu do słów przez Wiktor Gusiewa została z kolei oparta na melodii z jego IV symfonii z 1934 r.

 

The author of lyrics of the song about clumsy bear is a Russian poet and lyricist Alexandre Kovalenkov (1911-1971) who wrote several hits for the Russian films` soundtracks in the 30-40s of the 20s century. The most famous was his slow foxtrot song "Sit beside me, darling" ("Siad' so mnoju riadom") to the tune by Sigizmund Katz from the movie "The Boxers" of 1941 sung by a Russian actor Vitaly Doronin.

 

Alexandre Kovalonkov Aleksandr Kowalenkow

 

Autorem tekstu piosenki o niezdarnym niedźwiedziu był  rosyjski poeta i autor tekstów piosenek Aleksandr Kowalenkow (1911-1971), który w latach 30-40. XX w. napisał kilka szlagerów do ścieżek dźwiękowych do rosyjskich filmów.

 

Sigizmund Katz Zygmunt Katz

 

Najsłynniejsza była jego piosenka w stylu powolnego fokstrota "Usiądź przy mnie, skarbie" ("Siad' so mnoju riadom") do muzyki Zygmunta Katza z filmu "Bokserzy" z 1941 r., śpiewana przez rosyjskiego aktora Witalija Doronina.

 

At the end of the scene, a girl on a motorcycle (actress of the Maly Theater in Moscow, Konstantsiya Royek, by the way Polish) laughs at her boyfriend: "You'll get on foot! You live nearby!" Pod koniec sceny dziewczyna na motocyklu (aktorka Teatru Małego w Moskwie, Konstancja Rojek, notabene Polka) śmieje się ze swojego chłopaka: "Dojdziesz na piechotę! Mieszkasz niedaleko!"

 

POPPAS` FAVE SONGS, OR ALL THAT JAZZ!

ULUBIONE PIOSENKI OJCÓW , CZYLI CAŁY TEN JAZZ! 

 

Lyrics by Alexandre Kovalyonkov, Dmitry Tolmachov
Music by Sigizmund Katz

SIT BESIDE ME, DARLING
Sit beside me, darling, I would like to own up
At this very moment and just for you alone
That since our first date, bygone,
You've been for me, my darling,
Everlasting lovely and my own.

 

CHORUS
I love your clear look, a plain way you behave,
I love the great friendship of our dates.
Sit beside me, darling, I would like to own up,
Not concealing any more I love you very much.

 

O'er the river drowsy there rustle the maple's branches.
At this moment it's for us that their foliage seems to sing
So quietly and subtly, yet our hearts can grasp it,
About what this friendly evening wants to speak.

<July 1941, Odessa>

 

Vocal by Georgij Winogradow, paintings by Pino Daeni (1939-2010). Wokal  przez Georgija Winogradowa, obrazy przez Pina Daeni'ego (1939-2010)

 

Słowa przez Aleksandra Kowalonkowa, Dmitrija Tołmaciowa
Muzyka przez  Zygmunta Katza

USIĄDŹ PRZY MNIE, SKARBIE

SIAD' SO MNOJU RIADOM

 

Usiądź przy mnie, skarbie, muszę powiedzieć
W tej chwili i tylko do tobie jedynej,
Że od pierwszego spotkaniu, or dawno temu,
Zawsze byłaś dla mnie
Nieskończenie słodka i rodzima.

 

Siad' so mnoju riadom, rasskazać  mnie nado
W etot mig i napriamik ciebie odnoj,
Szto s perwoj wstrieci dawniej
Ty wsiegda była mnie
Beskoniećno miłoj i rodnoj.

 

CHORUS

Uwielbiam twój wyrazisty wygląd, prostą mowę,
Kocham wielką przyjaźń naszych spotkań,
Usiądź przy mnie, skarbie, muszę powiedzieć
Nie ukrywając, nie zatajająс tego, że tobie kocham.

 

Ja lublu twoj jasnyj wzglad, postuju rieć
Ja lublu bolszuju drużbu naszich wstrieć,
Siad' so mnoju riadom, rasskazać  mnie nado,
Nie skrywaja, nie taja, szto ja lublu ciebia.

 

Gałęzie klonu szepczą nad senną rzeką,
W tej chwili dla nas dwojga szeleścią ich  liście
Tak cicho i niewyraźnie, ale serca rozumieją
Wszystko, co mówi ten ciepły wieczór.

 

Nad riekoju sonnoj szepciuc wietwi klona,
W etot mig dla nas dwoich listwa szumic.
Tak ticho i niewniatno, no siercam poniatno
Wsio, szto teplyj wiecier goworic.

<Lipiec 1941, Odessa>

 

 

Edytowane przez Andrew Alexandre Owie (wyświetl historię edycji)
  • Andrew Alexandre Owie zmienił(a) tytuł na WHY DOES BEAR SLEEP IN WINTER? DLACZEGO NIEDŹWIEDŹ ŚPI ZIMĄ?
Opublikowano

Sztuka powojenna, dziesięć lat po wojnie, stała się o wiele bardziej zabawna. Pewność i spokój wiele znaczą w tworzeniu arcydzieł. Choć powstają one także przed i podczas wojen, dopiero w okresie powojennym sztuka naprawdę rozkwitaje. Kiedy ludzie znów mają  bardzo wiele chleba, oni jak nigdy potrzebują igrzysk.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    •    siedzę na skraju łóżka w pokoju, dogasa słońce razem z dniem. Gdzieś w tle muzykę gra radio. Powoli mrok odbiera to co dał dzień. Ona jest jeszcze w łazience.

      Szmer jednostajnego opadu wody z prysznica odbijającego się od ciała jest delikatnie dla mnie słyszalny, wiercę się, opierając dłonie o materac. Kęcę głową od lewej do prawej i odwrotnie. Jestem niespokojny. Mój nocny strój już trochę przyciasny. Muzyka jest teraz spokojna ale mnie nie uspokaja, można jednak zachwycić się jej dźwiękiem.Zaczynam rozmowę z samym sobą  -oczywiście w myślach , nie jest łatwo rozmawiać z soba samym. Nie mogę zanegować swoich słów czy myśli ale nie mogę zgadzać się z każda z nich. 

           Zawsze dostrzegałem subtelną różnicę po miedzy tym co lubię a tym co od niej dostaje? Tak, zawsze czekam to pewne! To frustrujące. Nerwowo odpalam papierosa : 

      - Ona nie lubi gdy palę(ja to lubię).

      - myślę, chyba wszystko jest idealnie okno otwarte, pościel wyprasowana , kwiaty w wazonach kurz starty.

      - I tak się znowu dziś nie uda. 

      - myślę dlaczego jak znowu będzie wymówka?

          Kładę sie na łóżku w poprzek bez poduszki pod głową ręce wyciągam za siebie łydki i stopy opadły w dól poza łóżko, stopy lekko muskają podłogi.

      Postanowiłem nie rozmawiać z soba więcej w tej chwili zatapiam się w muzyce.

      Oczy przymykam muzyka usypia mnie powoli zaczynam oddychać głębiej , jest mi błogo prawie zasnąłem.

      Prawie robi różnicę bo miedzy snem a jawą drzwi łazienki otwarły się.

         wchodzi Ona i od razu wali do mnie :

      -Dlaczego leżysz na kołdrze!

      -Zapomnij o rozmowie nie zauważasz jak cham ważnych spraw a chcesz rozmawiać o Nas? 

      -Nas nie ma właśnie dlatego , ze leżysz na kołdrze nie masz zasad , w twoim życiu nie ma porządku.

      I zaczyna ciągnąć dalej już beznamiętnie:

      - chcę obejrzeć film podaj laptop.

      Podje jej laptop, ona do mnie:

      -idź , spać do salonu!

      - Chce odpocząć i zasnąć.

      Odpowiadam:

      -dobrze, spokojnej nocy.

      Macha zdegustowana na mnie ,żeby wyszedł szybciej jej spojrzenie wskazuje , że nie ma tu miejsca dla mnie.

      Ja dolewam oliwy do ognia:

      - przydam się jak trzeba będzie przenieść coś ciężkiego...

      Tym sposobem zasypiam sam w salonie- o ile , można przez trzy godziny próbować spać ,wiercąc się i myśląc.I tak padłem dopiero krotko przed gdzieś ? Godzina demonów!

  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...