Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Jak przyjemne jest to brzemię i jak wiele wcześnie daje.
Nie brakuje ci pewności, wszak przez los tyś jest wybranym.
Mówią za tym jakieś fakty, chociaż statystyka przeczy.
Lecz nie ważna tu logika, wewnątrz mnie czuję te rzeczy.

 

Ohh! Jak słodko być herosem i zbierać młodości profit.
Bardzo zgubnym jest to losem, życiem bardzo warunkowym.
Bo jaka to motywacja, aby myśleć o przyszłości.
Skoro boża to kreacja i na pewno to nastąpi.

 

Jak też będzie, czas pokaże, ale moje oddsy małe.
Stawiałem na jedną kartę, dotąd rzadko żałowałem.
Dlatego chcę odejść młodo, taki żywot albo żaden.
Wolę nie być, niż się mylić, a żyć chcę, lecz tylko w chwale.
 

Edytowane przez Doomed (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Na początek błędy:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

nieważna

może lepiej po polsku, tyle samo sylab

 

Teraz o wierszu.

Najlepsza pod względem przekazu i rytmu jest pierwsza strofa.

W pozostałych mimo zachowanych sylab rytm wali się na twarz.

Uważam, że warto popracować nad utworem, żeby zachować płynność rymu i rytmu.

Ogólnie nie jest źle, ale mogłoby być jeszcze lepiej.

Pozdrawiam.

 

Opublikowano

Mam już świeższy umysł, bardzo dziękuję za opinię i niestety muszę się z nią zgodzić. Jednak sam słowo oddsy zawarte zostało tutaj nieprzypadkowo - jest to część slangu pokerowego, co współgrać ma ze stawianiem na jedną kartę.

Popracuję nad utworem, jeszcze raz dzięki

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka   Twój wiersz Alu to mistrzostwo w przejściu od rozpaczy do świadomej akceptacji.    bardzo mocno rozumiem to odnalezienie cudu nie w błysku, a w ciszy i odwadze serca.    zachwyciłaś mnie !!!       ps. pozdrowienia dla Bereniki :)      
    • Pamięci bohatera wielu moich wierszy -wagabundy, złodzieja, szelmy, franta, alfonsa a przede wszystkim wielkiego poety -Francois'a Villon.   Wiersz nawiązuję do mojej ballady łotrzykowskiej "Boże szelmów... pobłogosław króla", która dziś dodam z zakładce prozy.   Czas na szelmowskie, tragizmu pełne wesele. Bo czyż może coś innego wywołać takie poruszenie u gminu, brudnych zaścianków, zamtuzów i zaułków stolicy. Tyle usmiechu, radości i wzniosłej atmosfery wyczekiwania na wielki finał, niż największa w kraju szubienica na placu Grêve w centrum Paryża. Szelmów, frantów, złodziei i morderców, rozstajne ze światem widzialnym miejsce. Sławne nawet bardziej niż poźniejsza, żelazna ku niebu skierowana wieża. Kacie Macieju, Ty skazanym pokuty nie dokładaj w dniu ich ostatecznego sądu. Znaj miłosierdzie pętli i stryczka. Boże litościwy, Ty zgaś im żywota bez zbędnego cierpienia. Gładko jak światła świec, jak ogniska lamp. Śmierci, Ty ich pochwyć łagodnie jako biały gołąb. A nie szarp ich dusz potępionych, wściekłe dziobem i pazurami. Jak demoniczny sęp.   Lećcie kamraci ku wrotom niebieskim. Na boskich owieczek, zielone pastwisko. Ja czekam tu w lochu. Na kolejne wesele szubienicy. Rychtujcie! A żγwο! Stryczek z pętelką na mej drewnianej pani. Kacie, dostąpisz zaszczytu by wieszać mordercę i poetę. Ach! Będzie to dzień niezapomniany. Prawdziwie przednie widowisko.
    • - O i Lem? - Amatorów wór, o tam Amelio.
    • @Annna2   to zachwycająca kantata do natury, która hipnotyzuje plastycznością obrazów, od "ptasiego witrażu" po "białe pieluchy" chmur.    w mistrzowskich metaforach, odkrywasz subtelnie, że największą otuchę i zarazem największą tajemnicę kryje się w harmonii świata, który nie musi rozumieć, by pięknie istnieć.   pięknie Aniu ten wiersz napisałaś !!!    
    • @Berenika97     Wspaniały, Mądry Wiersz !!!    Twoja wrażliwość i umiejętność przekładania trudnych emocji na poetycki obraz są absolutnie niezwykłe.   to jest głęboko poruszający i mądry tekst, który zostaje z czytelnikiem na długo.     urzeka mnie zwłaszcza ta przemyślana konstrukcja, od chłodu stygnącego pokoju, poprzez gorzkie, niedojrzałe ziarna słów, aż po straszliwy obraz dławiącej kołdry.     jesteś niesamowicie odważna, stawiając tak szczerą diagnozę relacji z Absolutem.   dziękuję za ten przejmujący wiersz.    jesteś Nika bardzo utalentowana !!!   pozdrawiam :)    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...