Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Inspiracją do wiersza stał się grobowiec, pochodzący z okolic Piórkowa, woj. warmińsko-mazurskie, datowany na schyłek epoki brązu (700-550 lat p.n.e.).

 

 

 

Droga odchodzącej duszy świetlista i jasna, 

rozpalony szlak wielkiej gwiazdy dziennej,

duch opuszcza ciało gwałtownym porywem, 

nie ginie jednak, nowego poszukuje wokół. 

 

Pulsuje życiem mocnym, nie słabnącym wcale.

Ciało świecące na stosie, teraz prochem w grobie,

zanim szlak wyblednie, potomkowi słońca

grób złotej tarczy ułożyć należy, bez ociągania.
 

Pochówek przywódcy szczególną jest pracą,

centrum grobowca musi być potężne,

Płaszcz kamienny, w górze skrzynia z głazów,

spoczynkiem syna blasku pośród jego ludu.

 

Piaskiem połyskliwym jak twarz promienista,

wypełniona skrzynia, wielkim sercem bije.

Skupia siłę i radę, kapłan mądry i mocy pewny.

Tu pomocy, wskazówki szukają pokolenia. 

 

Krąg wokół grobowca precyzyjny wielce

podkreśla moc serca, tajemnej wiedzy pełen.

Siedem promieni kamiennych niesie prośby ludu,

a nad całością kurhan: miejsce modlitw i darów.

 

Ziemię nosili wszyscy, po troszku nawet dzieci, 

każdy miał wkład w tworzenie symbolu. 

Pośród bóstw zasiadł pogrzebany przywódca,

Płomienna tarcza wsparciem w niepewnej przyszłości.

Opublikowano

@Max Pod wrażeniem tego jak widok grobowca zainspirował poetkę, jak potrafiła oczyma wyobraźni zobaczyć powstawanie Słonecznego kurhanu i ująć to w wersy i strofy.

Jeżeli nie zainteresuje mnie początek wiersza, nie czytam, przechodzę do następnych, tu Autorka umiała przyciągnąć i zatrzymać uwagę  do ostatniego wersu; i chwała jej za to:) Pokusiłam się nawet o wyszukanie w Google kurhanowego cmentarzyska.

Opublikowano

@corival  nastrój, tajemniczość, dobra poezja...) Szkoda, że tak stosunkowo niewiele wiemy o tym, co w tamtych czasach na naszych ziemiach... Ja tylko na marginesie dodam, że wcale nie siedzieliśmy na drzewach i najstarszy na świecie wizerunek pojazdu konnego - i to z zapasowym kołem - znaleziono właśnie u nas, jak również najstarszy na świecie bumerang :) Lubię do Ciebie zaglądać. Pozdrawiam :)

Opublikowano (edytowane)

@[email protected] Powiedz, muszę popatrzeć na ten akt ;)

@Vanilla Naprawdę. Na kilku stanowiskach na Kujawach, odkryto fragmenty naczyń ze śladami po serach. Datowane są na ponad 7 tysięcy lat przed naszą erą. No, może mała korekta, bo widzę, że nie dodałam... najstarsze w Europie. Szybciej myślę niż mówię...

Edytowane przez corival (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ów zaniemógł w niedomogach. Więc stękał. No bo mógł stękać. I głośno stękał, zamiast stękać cicho i tylko to psuło szyki zwycięzcom. Stękać owszem, zawsze można, ale trzeba to robić po cichu i w głęboko wewnętrznym cierpieniu. W jak największej prywacie, no na przykład przed łazienkowym lustrem. Co najwyżej tylko we własnym pokoiku, wcale nic nie szkodzi że bardzo małym. Na zewnątrz natomiast trzeba wywalać zawsze hasło pod tytułem „gra gitara”. Innych haseł świat nie lubi po prostu, zawsze nie lubił. Zwalcza je nawet, zawsze zwalczał.    Warszawa – Stegny, 20.05.2025r.
    • A pamięta pani Chorwację? Chorwaci to Słowianie i kiedy przyjęła euro - ceny poszły w górę i straciła bardzo dużo turystów, potem: ni stąd i ni zowąd - pożary... A przypadki nie istnieją, dalej: bez zmiany Konstytucji Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej - wprowadzenie euro jest niemożliwe i niech pani sama przeczyta Ustawę Zasadniczą - niezależność Narodowego Banku Polskiego jest gwarantowana Najwyższym Prawem! Jeśli chodzi o polską wieś - ona sobie poradzi nawet bez jakiejkolwiek gotówki w obrocie systemowym, właśnie, lubię wieś - niech jakaś wieśniaczka zaprosi hrabiego na wakacje! Lasy, pola, zwierzęta, piwa, seks oralny i analny i witalny... A potem: jerzyny, maliny, jagody, grzybobranie i wędka z patyku na ryby - spławik można zrobić z kory drzewnej, opalanie i kąpanie w stawie, wieczorem: rustykalny zachód słońca, gra w inteligencję i w karty - w tysiąc, może jeszcze ognisko i kiełbaski i bimber...   A z innej beczki: w Warszawie jest bardzo dużo gołębi, szczurów i kotów - w razie wojny - nie umrzemy z głodu, otóż to: tak działa Święta Matka Natury!   Łukasz Jasiński 
    • Daj mi, Pani, łaski Swojej I uspokój serca drżenia.   Postaw, Pani, duszy mojej Cokół wiecznego natchnienia.   Otwórz, Pani, drogę co kręta, A ja będę tworzył jej łany.   Zdejm, o Pani, ciemnot pęta Co mój umysł w nich związany.   Pozwól świtu poznać bryzę, Noc odgonić, w świat cwałować! Ratuj, Pani, dobrym słowem   Daj nad grzechem tryumfować...
    • Zgadza się, fajnie i bez grzechu:). 
    • @Ajar41  Limeryk zabawny. Nieśmiało proponuję pewne zmiany.                Przyjaciółki dwie szkolne w Warszawie              się spotkały w Łazienkach przy kawie,              obgadały pół miasta,              zjadły porcji sześć ciasta,              pawie brały w tej udział zabawie.   Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...