Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Garmino i kawaler z dziurą w głowie (z kroniki policyjnej)


Rekomendowane odpowiedzi

 

w woalce Dunaju

Hotel Savoy 

uchodził za bezpieczny

 

Garmino

spojrzał na przyjaciela

niczym ojciec ludu

w przekrwione oczy smoka

 

uśmiech dilera 

był dla nich

jak pocałunek Judasza

 

rosyjska ruletka

zazwyczaj

kończy się 

jak niezapowiedziana pielgrzymka

między uda kobiety

 

kiedy rozczarowanie

wycierał ręcznikiem

koguty zaszkliły okna

niebieskimi szybami

 

po czym 

zwyczajowo

weszliśmy razem z dzwiami

 

w cieniu jego martwego ciała

drżał anioł

z różowymi skrzydłami

 

w co wciąż nie możemy uwierzyć

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...