Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Lekko drżą ręce
i słychać gdzieś zza głowy
cichy, ciężki szum.
Narasta.
A wspinać się z nim
coraz wyżej i wyżej
niełatwo. 
Zwłaszcza, że
smyczek krótki,
a ja stoję przed Wami.
I chwieję się
nad krawędzią,
lecz niepewności
nie skończy dziś skok.
A może nic?
Sam wyjdę
z siebie, 
kiedy mocniej
już oczu nie zacisnę.
Falując w bezruchu,
ciasnym odlewie
zapominam.
Czy to płaczę wciąż ja,
czy już skrzypce? 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...