Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane

Nie ma edycji historii do wyświetlenia lub ten wpis był edytowany przez moderatora.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • i tylko wróble stale ćwierkają nieważne zima czy lato gdzieś tam radośnie kica dziś zając ten uśmiech każą nam trzymać :))  
    • @Ewelina Tajemniczość może dotykać prawdy... Nie mam pomysła jak inaczej Ci odpowiedzieć... ;)) A już z całą pewnością jest znacznie więcej tutaj rzeczy, których nie wiem niż tych co niby wiem. Potem do tego wszystkiego okazuje się, że wiedziałem coś, choć wydawało mi się, że nie wiedziałem, ale ale i na odwrót :)) Do tego okazuje się, że w wielu sprawach wcale nie wiedza jest najważniejsza... Są tacy, którzy uważają, że tylko emocje mówią prawdę, a Ty tutaj nawet nie wiesz jakie emocje w kimś napotkanym wzbudzasz, bo nie raczy Ci odpowiedzieć. Albo odpowie Ci na tyle niejednoznacznie i metaforycznie, że tylko się domyślasz. Albo na przykład nie będzie chciał Ciebie urazić. No takie jest życie :) 
    • @Hiala Nie nadgonisz, tutaj bieżących jest kilkadziesiąt tekstów codziennie. Tego nie da się zrobić. Był czas, że bywałem na bieżąco, ale i to mi się nie udało. I wciąż nowe osoby, jedne przestają pisać, inne idą na inny portal, dochodzą nowi, czasem utalentowani. Tego nie da się zrobić ;))
    • @Jacek_Suchowicz To jedynie "wizje" Pana Jacka. Neo Tatrzańska rzeczywistość jest zgoła inna, łącznie z Czerwonymi Wierchami, które potrafią zbierać swoje tragiczne żniwo. 
    • Nauczycielka Wraz z dzielnym Horacjuszem nogą tupnęła I wydawszy finalnej arabeski furkot O dawnych bohaterach, ostatni raz beknęła, Trzepnęła Macaulayem z powrotem o biurko, Spojrzenie złagodziła i wygodnie spoczęła.   Teraz, gdy recytacje klasycznych wersów śledziła, Ponownie nauczycielki twarz stężała; Bo gdy przez okno na ulicę patrzyła, Trzech żołnierzy jej machało. Nie odpowiedziała. Jeden zwał się Horacy, lecz go nie pozdrowiła.   I Wilfred:   Schoolmistress Having, with bold Horatius, stamped her feet And waved a final swashing arabesque O'er the brave days of old, she ceased to bleat, Slapped her Macaulay back upon the desk, Resuned her calm gaze and her lofty seat.   There, while she heard the classic lines repeat, Once more the teacher's face clenched stern; For through the window, looking on the street, Three soldiers hailed her. She made no return. One was called 'Orace whom she would not greet.   Od tłumacza: Jest to jak sądzę zbyteczne w gronie takim jak nasze, ale dla porządku: owe "klasyczne wersy" pochodzą z poematu Horatius Thomasa Babingtona Macaulaya: Then out spake brave Horatius, the Captain of the gate: ‘To every man upon this earth death cometh soon or late. And how can man die better than facing fearful odds, For the ashes of his fathers, and the temples of his Gods,     Wtedy dzielny przemówił Horatius, Dowódca straży: - Wszak każdemu człowiekowi kiedyś śmierć się zdarzy. A czy można umrzeć lepiej, niż wstrzymując licznych wrogów, Za popioły swoich ojców i świątynie swoich Bogów,...   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...