Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kapią krople deszczu z nieba, szarość znowu wzywa na bój,
za pomocą wiatru szepcze bezsens,
myśli szarpią nerwy naśladując szum.
Nie mam żadnych szans,
szykanowany szeryf świata już szykuje szafot,
szybkim krokiem zmierzam ku przepaści.
Szarość pochłonęła wszystko, jednakże to ja umieram,
dość dyskretnie, w samotności,
dźgnięty ostrzem ciszy w serce.
Tylko piecyk syczy z bólu, gdy uraniam kroplę smutku,
wierzę, że jedyny będzie tęsknić,
szlochać, gdy kaznodzieja sypnie piachem,
i mówiąc o oddaniu stwórcy, spojrzy na mój uśmiech i otwarte, desperackie oczy,
jakbym jeszcze tym spojrzeniem o kolory chciał poprosić.
 

Opublikowano (edytowane)

@co_ja_tutaj_robię

 

Interpretacja;

 

Pochmurne niebo podrywa do walki z szarością 

 

Wiatr szepce bezsensem

W głowie słyszę myśli szum 

 

Bez żadnych szans podążam na skraj życia dyskretnie umierając... w ciszy

której ostrze zraniło me serce

 

Piecyk syczy z bólu razem ze mną nad

uronioną łzą ostatnią...

 

Jedyny tęsknić będzie szlochać gdy kaznodzieja sypnie piachem mówiąc o mym stwórcy

 

Spojrzy na mój uśmiech i otwarte desperackie oczy 

 

Jakbym jeszcze tym spojrzeniem o kolory chciał poprosić...

 

 

Edytowane przez Marianna_ (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @honeybeeYT17 z tego co przeczytałam , to on ich raczej pobudza do modlitwy… @otja ale to tak ironicznie?….
    • @Łukasz Jasiński

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • ,, Daję wam przykazanie nowe , abyście się wzajemnie miłowali. Jak Ja was umiłowałem,,J13, 34   świat bez gruzu ciemności myśli  pełen ładu harmonii  jak łąka pełna kwiatów   gdzie spojrzysz uśmiech mosty nie zburzone    to nie utpia   wystarczy... wystarczy zobaczyć Światło Światło jakim jest Bóg  i iść za nim   tylko tyle  aby świat był miłością    5.2025 andrew Niedziela, dzień Pański  
    • zażądałaś śniadania jak w hotelu no to kupiłem różne rodzaje herbat   stawiam w kuchni pod oknem cały zestaw zielona earl grey mięta leśne marzenie ale ty wychodzisz bez słowa do pracy   zostaję z pełnym czajnikiem i pustą szklanką w zasadzie wszystko mi jedno co powiesz gdy wrócisz na wieczór przewidywali przejście frontu - - niebo już iskrzy jagodowym fioletem   mam nadzieję że nie będziesz się tłumaczyć   jednym ruchem wysypuję z pudełek i mieszam na stole torebki obłoki         Rozmowy z Niką,  maj 2025
    • @Łukasz Jasiński    Żeby tworzyć metafory w obcym języku, trzeba najpierw doskonale go znać i bawić się świadomie łamaniem zasad.   Jeśli rzeczownik città jest w rodzaju żeńskim, to nie może być użyty z mio , które jest w rodzaju męskim. Jeśli we włoskim języku używa się rodzajników przed rzeczownikami, to ich pominięcie jet błędem. Dopełniacz po włosku wymaga użycia przyimka di i nie da się inaczej, zasłaniając metaforyką. Tranquillo - po włosku oznacza spokojny, a nie spokojnie, w tym miejscu powinno użyć się zresztą innego słowa, bo w danym kontekście po prostu tak się nie mówi, itd. Znając oryginał (roboczy) oczywiście mógłbym pomóc (i chciałem), ale po co, skoro autor jest przekonany, że umie lepiej? Wprawdzie znajomość języka pozwala, być może, zaledwie na dogadanie się w barze na dworcu, no ale przecież istnieje metaforyka, czyż nie?   Dobór słów to już inna para butów, choć w niektórych miejscach zaproponowałem inne ze świadomością tego, że słownik nie oddaje ususów. Tego przez całe życie uczą się np. tłumacze. A w ogóle przekład poetycki to jedna z najtrudniejszych dziedzin w przekładoznawstwie, wymagająca wielu umiejętności, intuicji, (o perfekcyjnym opanowaniu obu języków już nawet nie mówię), praktyki... Tłumacze nieraz sprzeczają się o pojedyncze słowa, wyrażenia...  Lecz co tam oni tak naprawdę wiedzą... ?   Pańska odpowiedź jest typowym odwracaniem kota ogonem, a ja nie będę się bawić w pustą erystykę, bo wiem, co napisałem. Na tym kończę, dobranoc.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...