Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Erotyk I


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Przemyslaw Prus
Opublikowano (edytowane)

@Lach Pustelnik z tym Mickiewiczem to trafiłeś w  10, szybkie gugle szmugle i  Chopin cały cykl czterech ballad w tym no.4 op. 52 poświęcił Mickiewiczowi( w tym przypadku inspiracją był wiersz -  "Trzech Budrysów"), ba obaj byli wtedy w Paryżu więc jak mniemam niejedną lampkę wina razem przechylili.

Edytowane przez Przemyslaw Prus (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Przeczytałam  :) mam kilka uwag:

nie chwytali by - byliby, 

oraz użycie: ckliwy, bo ckliwy to też niedobry, dla mnie (czy tylko?) brzmi pejoratywnie, taki rozmamłany,  błeeee...

Ale serce daję (trochę także sobie ;) że dałam radę i nawet mi się spodobało  :))

 

Gość Przemyslaw Prus
Opublikowano

@iwonaroma w oryginale mam "nie chwytaliby" tu się wkradł lapsus. Co do "ckliwy" tak jak i "banał" niekoniecznie uważam, że powinny być postrzegane w odcieniach pejoratywnych choć głównie tak jest co dostrzegam. Korektę naniosłem. ;) 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Ale mi chodziło też o to, że za dużo tego by by, ale może to tylko mnie przeszkadza ;  no i ten ckliwy nie za bardzo mi pasuje do wymowy wiersza, chyba, że przyjmiemy wersję, iż ckliwy nie brzmi pejoratywnie :)

dobra, może się czepiam nadmiernie.

zdrówka 

Gość Przemyslaw Prus
Opublikowano

@Annie_M szczerze zacząłem coś tam dzisiaj skrobać w notatniku na temat nie do wyczerpania nigdy słowem i już jest to prawie dwukrotnie dłuższe od tego powyżej, kroję skracam ile mogę i skrócić bardziej nie potrafię więc będzie poemat. Temat jak najbardziej warty tej próby więc po autoryzacji dwóch najpierwszych muz może I zamieszczę to tutaj ;) 

Opublikowano

@iwonaroma Ta ckliwość dla mnie jest jak najbardziej ok. "Ckliwych erotyków" jest tutaj dostatek, a może nawet nadmiar. (Ja też się do tego przyczyniam:)) Dlatego dla mnie trafił autor w sedno rzeczy tą ckliwością:). Nie zmieniał bym tego, bo runie zamysł - sądzę, że celowy. Pozdrawiam:)

  • Gość zablokował(a) ten utwór
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Naram-sin jesteś tu świeżakiem a już w piórka obrastasz ? Nie wiesz, że inwersja jest środkiem stylistycznym a skoro jest to można ją stosować w wierszach ?A rytm? Pisać wiersze jest sztuką ale umiejętnośc ich czytania chyba jeszcze większą.Napisz swój sonet.Poczytamy i ocenimy domorosły krytyku.
    • @Sylwester_Lasota A ja od zawsze wolałam pisać, Szukałam eleganckich papeterii, znajomi przywozili mi z zagranicy, przecież nie mogłam pisać na jakiejś kartce, wyrwanej z zeszytu, może jeszcze postrzępionej. Któregoś roku, będąc w Zakopanem, poznałam chłopaka, wymieniliśmy się adresami i on zaczął do mnie pisać. Może w tych listach nie było nic ważnego, ale w każdym, na końcu przysyłał wiersz. Nie swój, ale zawsze podpisany przez autora. Po czasie, już zaczynałam czytanie od ostatniej strony, wszystko inne nie było tak ważne, jak wiersz. A wiersz, zawsze dotyczył relacji damsko - męskich, był tęskny, ciepły i jakby do mnie czy dla mnie, no i od niego. Też chciałam dołączyć przy odpisywaniu jakiś wiersz, ale nie miałam żadnej poezji, za wyjątkiem  - Wybór pism Mickiewicza, choć książek w domowej bibliotece sporo - ale nie było poezji. Od tamtej pory zaczęłam szukać i kupować tomiki wierszy. Wszystkie czytałam po kolei, a na ostatniej stronie tomiku, zapisywałam na której stronie znalazłam to, co by się nadało.  I już nie było mi smutno, że nie mam nic dla niego. Po pewnym czasie, zaczęłam się zastanawiać czy nie dałabym rady sama napisać, czegoś od siebie.  I tak się zaczęła moja przygoda z pisaniem.   Dzięki Sylwestrze, pozdrawiam serdecznie :)
    • Wyszli chłopi zboże kosić, przechodząc obok krzyża  modlitwę w ofierze złożyli.   Człowiek kijem chmury  przesuwa, niech świeci słońce i w pracy im towarzyszy.   Wielki ptak powoli opada jego ogromne szpony wbiły się głęboko w ziemię.    Tutaj zostanie i wychowa  pisklęta, kiedy dorosną  razem daleko odlecą.    Na skrzyżowaniu stary krzyż stoi, któremu złamało się jego wiekowe ramię.    Pójdą chłopi jak co dzień, rankiem ze śpiewem ptaków i modlitwę w ofierze złożą.   Ktoś ręce podniósł do góry, nad łanem zboża wypowiedział doniosłe słowa.   Za starym krzyżem zboże stoi pod złamanym ramieniem  wieniec z kłosów żyta złożyli. 
    • Świetny tekst Alu.   Pozdrawiam.
    • Przyznam szczerze, zawsze miałem z tym problem. To znaczy z pisaniem listów... Był taki czas, że było bardzo miło dostać list. Niestety przeważnie na list wypadało odpowiedzieć i tu, chociaż może trudno w to uwierzyć, często pojawiał się u mnie problem z kreatywnością. Dzisiaj, jak czytam niektóre własne listy, to nie wiem czy śmiać się, czy płakać. A wiersz fajny.   Pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...