Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

                                      graphics CC0

 

 

dekret termita
rausz i kir
tu pełne szkła tu gnije tył

 

APERITIF …

 

fino – uozo – wermut – gin
tyle koktajli ile mil

 

sens populacji pełno glin
taki to młodych dzisiaj styl
gdy w zapomnienie rygor dryl
życie to jeden wielki cyrk

 

APERITIF …

 

ten jeden łyk zbawieniem był
nosem po glebie smarkacz rył

młodzi nie liczą lat i dni
i pić i lżyć bo siła w nich

życie nie boli
życie mdli

 

APERITIF …

 

jedyny cel
by wybić klin

 

tysiące smaków wódek win
i głowa szumi jak trakcja szyn
złorzeczeń harem bluźni w rym

miksturę znajdziesz na targu pchlim
by nie był straszny ostatni czyn

 

APERITIF …

 

kieliszków pustych tu jak pind
kumple na haju i babsztyl swing
ogólnie życie – wulgarny krzyk
powieka czasem lekko drży

zapruty smarkacz
pyta czy …
kosą przejechać rzekę żył ?

 

APERITIF …

 

i słychać zgrzyt …
czy warto było umrzeć by ?
w niebycie gonić własny sznyt ?
w smarkacza pomnik wrosły bzy
dziś już nie ważne

wisi mi …

 

czy młodość łże
czy młodość śpi

 

jedno jest pewne – mówię Ci
KOPIEC TERMITA ZEPCHNIE SPYCH …
WIĘC W GÓRĘ SZKŁA …

 

APERITIF!

 

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Tomaszu, to zupełnie jak wiersz K. Przerwy - Tetmajera. 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


 

Tak na łeb, na szyję, he, he. 

Tetmajer tez pisał: "Smutną jest dusza moja, aż do śmierci...", podobie, jak Stachura "samotna...".     

 

 

I jeszcze, chyba nie powinno być: 

  Tylko "nieważne".      Pozdrawiam, Justyna. 

 

 
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Cenię tego poetę, kiedyś tam kilka lat temu w przypływie szczeniackiej weny "poczyniłem" trawestacje tegoż kultowego utworu.

Może zatem podzielę się z tobą tymże wierszątkiem. I tu istotnie uzasadnione podobieństwa.

 

 

autor: Tomasz Kucina

Evviva l'arte

 

Kazimierzowi Przerwie – Tetmajerowi ,

w podzięce ,

że był i tworzył ” 

 

Problemy z każdej epoki...

gardła przetarte

 

Evviva l’arte ! Człowiek, pieniądz, browar -

cóż, kto pieniędzy nie ma, kombinuje

i do szuflady dzieła swoje chowa –

gdy forsy braknie, promil nam winszuje

chociaż kieszenie mamy wciąż rozdarte

Evviva l’arte!

 

Evviva l’arte! Niechaj śpią krytycy,

dziany sponsorów naród! My, pozerzy,

my, którym często bliżej do matrycy

my, prymitywni cyniczni lanserzy, 

mamy umysły korupcją przeżarte

Evviva l’arte!

 

Evviva l’arte! Pieniądz naszym Bogiem

wóda nam matką, nam, młodym artystom

nasze etiudy są obce i wrogie 

butnym cenzorom, wrednym futurystom

więc naprzód! Cóż jest prócz rauszu co warte?

Evviva l’arte!

 

Evviva l’arte! W sercach naszych płoną

iskierki marzeń, nadzieje bez sensu

że, w końcu jakiś rozsądny ekonom

piękno dostrzeże w jednym choćby wierszu

spisanym przez nas, i pójdzie w zaparte,

Evviva l’arte!

 

--

autor w kompozycji utworu wykorzystał wiersz K. Przerwy-Tetmajera

pod tym samym tytułem.

Oczywiście znowu literówka, to mój znak firmowy

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Już poprawiam Skarbie, dziękuję.

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Przeczytałam oba wiersze z zapartym tchem. Pomijając głębszy sens i ilość "przelanych" trunków uśmiałam się nieco. Lekką rękę masz. Przyjemnie się czyta. Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

a dziękuję, niezmiernie miło usłyszeć. Proponuję bardziej konserwatywnie społeczny wiersz, czyli kolejny, zaraz go  wrzucę. pt. "Meghan i Harry". Ciepło pozdrawiam

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jak zawsze ciekawa historia Twojej rodziny i małej ojczyzny. Nie rozumiem tego:  "pomiędzy chrześcijan a Rusi granice". Rus była chrześcijańska od 988 roku.  Pozdrawiam  
    • Zamykam za sobą Polskę. Zostawiam cię  w powietrzu – które pachniało tobą, zimą z twoich dłoni i kawą, którą piłaś, jakby każda filiżanka mia­ła w sobie sens życia. Cuzco – mówią, że tam serce świata. Ale moje zostało przy tobie, przy twoim łóżku, w tej małej przestrzeni między poduszkami, gdzie śmiałaś się, że chowasz sny. Tutaj lamy patrzą obojętnie. A ja patrzę w niebo i widzę twoją szyję – jak wtedy, gdy odwracałaś się niespiesznie, jakbyś wiedziała, że za chwilę cały świat się zatrzyma, bo ty spojrzysz. Piszę do ciebie listy myślami. Kartkami są ściany hostelu, atramentem – mój brak ciebie. Każdy dzień tu to jedno twoje imię, którego nie mówię głośno, żeby nie oszaleć. Cuzco jest piękne. Ale ty jesteś piękniejsza – i to nie jest fraza. To desperacja. To jak powiedzieć: „Niebo bez ciebie nie świeci, tylko  milczy światłem.” Wracam. Nie wiem kiedy. Ale wracam do ciebie – nie do kraju, nie do miasta. Do ust. Do szeptów o trzeciej nad ranem. Do tych spojrzeń, co mówiły wszystko, zanim zdążyłem zapytać. Czekaj. Albo nie czekaj – tylko żyj. A ja będę wracał w każdym śnie, aż naprawdę wrócę. I wtedy Cuzco będzie tylko nazwą, a ty – całym kontynentem, którego nigdy nie opuszczę. wiersz napisany kiedyś... dla kogoś.    
    • Ciekawostka: Poezja smaku, kolorów, muzyki, zapachu - to określenie odnoszące się do zjawiska synestezji, w którym pobudzenie jednego zmysłu wywołuje doświadczenia w innym zmyśle. Dla synestetyków, muzyka może być postrzegana w kolorach, smaki mogą mieć zapach, a dźwięki mogą przybierać formy wizualne. Synestezja to nietypowy sposób odbierania świata, w którym zmysły się przenikają.      Stąd też blisko do określeń, upichciłeś, zagrałeś na emocjach, namalowałeś obraz słowny itp.                       
    • Dziś w lesie dębowym podążam ku słońcu paciorki różańca przez palce przekładam  co chwila w ostępach zwierzyna się przemknie wzruszając ukryte płomienne scenerie.   Polana przede mną myśl moja skupiona otwieram ksiąg starych pożółkłe stronice Mikołaj wstępuje na ziemię surową pomiędzy chrześcijan a Rusi granice.    Mać jego Elżbieta zaślubia Wilhelma a herb jego trąby przydomek mu dały on sam jednak pisał jam jest z Sandomierza  a potem już godnie biskupem z Gorzkowa.    Dokument królewski w Wiślicy wydany przenosi z ruskiego na prawo niemieckie uwalnia poddanych z pod władzy królewskiej Gorzków z Poperczynem w nowe ramy wkłada.   Fundacja kościoła gdzie Ruskie są ludy umacnia chrześcijan biskupa raduje swoją dziesięcinę Stefan przekazuje na nową parafię w diecezji podległej.    Właściciel majątku fundując świątynię objąć patronatem po wsze czasy musi jego sukcesorzy będą ją umacniać mianować proboszczów nauczanie ruszy.    
    • szczęście nie leży na ulicy tylko tam gdzie się go nie spodziewasz   jest między niebem a ziemią ciągle sie uśmiecha czeka na ciebie   szczęścia nie kupisz na targu nie stać cię na nie bo bezcenne   a jeżeli ci sie poszczęści zapuka do ciebie powie  jestem   a ty poczujesz się jak  miłość  którą ktoś wpuścił do domu  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...