Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Sprytne. Wyciąłeś kontekst. Ale bezmyślne bo znowu pokazuje, że utożsamiasz wykształcenie z tytułami. To jakiś twój fetysz?

 

Wykształcenie ma dla mnie duże znaczenie, oszczędza czas i energię podczas komunikacji z osobą na poziomie. I nie ma nic wspólnego z tytularyzmem (te wspomniane przez ciebie "literki przed nazwiskiem" i "dr. habilitowany"), o czym pisałem w innym wątku "Czy do pisania poezji..."

 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Pisze i w odroznieniu od ciebie nie boje sie krytki. Nie blokuje swojego pisania i kazdy dowolnie moze je skomentowac. 

Zreszta trollujesz byle by cos sie dzialo szukasz taniej sensacji wyciagasz innych artystow zamiast napisac cos swojego wiec to czcze gadanie. 

Trzym sie juz sobie toba glowy nie zawracam

Edytowane przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A czym jest blokowanie komentarzy pod swoim utworem? 

I nie czuję potrzeby przechodzenia na Ty ani poprawiania Pana. Ale szczypanie kogo popadnie to może i skuteczna choć slaba forma zwrocenia na siebie uwagi. 

bb

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Blokowanie komentarzy, jest zamknięciem dyskusji ze "stadem" jak to określiłaś użytkowników forum. Publikuję by było opublikowane, a dyskutować mogę indywidualnie.

 

Ja z Tobą nie przechodziłem na Ty, sama tak do mnie pisałaś. Więc nie wydziwiaj. Proszę.

 

Pomyliła Ci się kolejność zdarzeń w jeszcze jednej sprawie. Najpierw zostałem obszturchany, a potem zacząłem odpłacać, w ratach, które tak ładnie porównałaś do szczypania. Pod tym względem forum nie różni się niczym od innych polskich zbiorowości. Wiesz, podcięcie komuś skrzydeł, żeby sobie nie myślał... Podgnojenie, żeby lepiej rósł. Homogenizowanie, żeby się nie wyróżniał, utemperowanie, żeby nie był taki "hop do przodu".

Życzliwa rada - zrób tak, a nie tak - żebyśmy czuli , że jesteś z nami, no bo kto nie jest z nami...

Tu jest naprawdę pełna gama.

Dyskusja pod wierszami coś zmienia w tym zakresie? Śmiem zauważyć, że wręcz przeciwnie, ona to wyzwala.

Opublikowano

?

 

Wyborne!

Od sedna, przez osobiste wycieczki pod moim adresem, z przeinaczaniem, wycinaniem z kontekstu, oczywiście na parę głosów.

Ot, zwyczajne "huzia na Józia". Moje odpieranie tych ataków, zostało skwitowane jako podszczypywanie. By na końcu, przy braku argumentów (a może dostrzeżeniu, że ja nie inicjuję konfliktu, a reaguję na zaczepki) przerzucić się na podsumowanie jaki jestem albo nie jestem. No bo to pewnie bardzo ważne by temacie "Wprawni poeci" zademonstrować swój kunszt językowy.

Cóż pewnie jesteś niezwykła i wyjątkowa (albo nienormalna i nieprzeciętna?) ale żeby w to uwierzyć, musisz udowodnić. Najlepiej w dyskusji pod wierszem. Tak jak zapowiedziałaś, idź w swoją stronę, może to dobry pomysł.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Teraz już wiem skąd popularność cytowania całej wypowiedzi, gdy się odpowiada adwersarzowi. ?

 

Piszesz coś, ja się do tego odnoszę wskazując niekonsekwencje i nieścisłości, a potem ty biorąc pod uwagę, co napisałem, edytujesz swoją wypowiedź. I już wygląda na spójną i rzeczową, a za to moja wypowiedź na niespójną. Sprytne.

 

Minusem jest to, że to nieuczciwe.

Plusem jest to, że ewoluujesz i dajesz wyraz tego, że coś do ciebie trafia. O to chodzi. Dziękuję.

 

Myślę, że nowatorstwo może się podobać lub nie ale nie wyobrażam sobie by mogło być kiczem - kicz bazuje na motywach powszechnie znanych. Nowatorskie i to, co znane wykluczają się zatem. No weźże to na logikę. ?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To zapewne o mnie. Do niczego/nikogo nie aspiruję a szczególnie do świata kultury w obliczu wyzwisk, którymi Pan Witold obdarzał wielokrotnie Pana Talara. 

bb

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie chodzi o skostnienie pisalem juz wczeniej w poezji slowa powinny byc najwazniejsze to chyba logiczne.

Inaczej czym rozni sie rzezba ryb ktorej link podeslala Annie M od Witolda linka poezja wedrowna ... 

Sztuka rzezba malarstwo poezja moga sie mieszac ale trzeba wyluskac czego w danej sztuce jest najwiecej.

Jesli ktos wrzuca zdjecie na ktorym nie ma zadnych slow nawet w jezyku dla niewidomych niech nie wymaga by ktos inny nazywal to poezja.

Jeden autor ma prawo derpecjonowac innych i mowic ze ich utwory sa jedynie popularne natomiast jego poezja jest wartosciowa ale jesli chce mu sie zwrocic uwage to juz nagonka

hawgh

 

 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Teraz tylko panu I odpowiadałem :D. Jestem przyzwyczajony do tłumaczenia  po kilkanaście razy taki zawód. Tylko w mojej pracy to wynik bariery kulturowej i języka, tutaj na forum, hmm nie wiem czym to spowodowane. Ale już wrzuciłem na LUSSS. ;D

Edytowane przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Baju, baju... Jak będziesz takie rzeczy wypisywać, to ktoś, pomyśli, że on jak niewiniątko, tak sobie elegancko komentował, a ja go łup wyzwiskiem. Zawsze zwracałem się do niego per "dziadku", a raz zrobiłem literówkę i wyszło "dziadu". No i dwa raz naszkicowałem tło zjawisk neurologicznych i psychologicznych wieku podeszłego. Zresztą jakbym powiedział człowiekowi z jedną nogą krótszą, że jest kulawy to go wyzywam? Nieeleganckie, fakt ale jak ktoś rzuca we mnie czerstwą bułką, to nie zostaję mu winny mogę go rzucić nawet jakimś kaboszonem. A co! Niech tam, niech będę stratny!  I tak daliśmy sobie po razie i nie wchodzimy sobie w drogę. Nauczyłem się czegoś, a może i on też. Bo coś jakby kliknęło. Niektóre z jego ostatnich wierszy naprawdę mi się podobają. 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Aaaa, no to tak. Coś zresztą Marcin o selekcji w czasie (tak to zrozumiałem) już pisał. Popularność/dostępność na przestrzeni dziejów może sprawić, że po jakimś czasie będziemy myśleli, że to jednak wartościowe było. "Dzienniki" Jana Chryzostoma Paska - pisanina hreczkosieja ale wartościowa bo to jedyny taki kompletny zapis codzienności szlachciury na zagrodzie. Wartość wzięła się nie z jakości literackiej, a z czegoś innego. Ithiel wspomniał starożytnego komediopisarza, którego umiarkowanej jakości dzieła dotrwały do naszych czasów bo były popularne, przechowywane, przepisywane. Ale byli i inni, o wiele wartościowsi, jednak niepopularni. 

Dlatego jestem pewien, że sekcja "najlepsze utwory", to tak naprawdę "najpopularniejsze utwory". No, a kwestii sympatii i antypatii wobec autorów nie będę tu po kimś powtarzał.  

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Agnieszka Charzyńska ...Te brudne dworce gdzie spotykam ją, Te tłumy, które cicho klną,...                                   Grzegorz Ciechowski   Tak mi się przypomniało. Dziękuję, pięknie to napisałaś. 
    • @Jacek_Suchowicz Ulala cóż za smakowita ta Viola.. Piękna, miła, słodka... A jaka zmysłowa    .. "wszelkie podobieństwo osób do sytuacji jak i sytuacji do osób jest zupełnie przypadkowe"... 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Panie Jacku sztosik że tak powiem  
    • @Mitylene ta odpowiedź jest tak czasami, przytłaczająco - istotna. Dziękuję za podzielenie się myślą

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

          @violetta  jakiś mi tak wleciało do głowy... Ale co śmieszniejsze widzę te kokardy Pozdrawiam miło Cię pod tematem widzieć     @Stracony I powiem Ci rozbiłeś "bank" o ten świadomy smak mi się rozeszło... Dlatego zaczęłam od; nałogowego posypywania kontur ust solą - sól podkreśla smak. Miło że podzieliłeś się myślą  Pozdrawiam serdecznie      
    • Och, radości naszej kwiatowej daj nam dziś; I nie pozwól by w dal wybiegła nasza myśl  Gdzieś do niepewnych żniw; tutaj zatrzymaj nas Wszystkich, po prostu w ten wiosenny czas.   Och, w białym sadzie tej radości daj nam moc, Jakiej nic nie miewa w dzień, jak u duchów w noc; I uszczęśliw nas szczęśliwymi pszczołami, Wśród doskonałych drzew rój brzęczy kołami.   I uszczęśliw nas nagłym ptaka przelotem, Co brzęczenie zagłusza skrzydeł trzepotem, Meteor z dziobem jak igła śmigający, Nektary z kwiatów w powietrzu spijający.   Bo to miłością jest, a nie nic innego, Która należy do Boga wysokiego, By uświęcić w pełni Jego zamierzenia, A od nas wymaga jedynie spełnienia.   Od tłumacza: Jak raz trafiłem w porę roku.  I Robert: Oh, give us pleasure in the flowers to-day; And give us not to think so far away As the uncertain harvest; keep us here All simply in the springing of the year.   Oh, give us pleasure in the orchard white, Like nothing else by day, like ghosts by night; And make us happy in the happy bees, The swarm dilating round the perfect trees.   And make us happy in the darting bird That suddenly above the bees is heard, The meteor that thrusts in with needle bill, And off a blossom in mid air stands still.   For this is love and nothing else is love, The which it is reserved for God above To sanctify to what far ends He will, But which it only needs that we fulfil.
    • @violetta rozpieszczasz mnie słowami :):):) W nocy przyśni mi się może, że jestem jakimś Sienkiewiczem czy innym Norwidem :) Przewróci mi się w głowie normalnie. A pamiętasz ten cudowny sonet:       "Już północ - cień ponury pół świata okrywa,  A jeszcze serce zmysłom spoczynku nie daje,  Myśl za minionym szczęściem gonić nie przestaje,  Westchnienie po westchnieniu z piersi się wyrywa.  A choć znużóne ciało we śnie odpoczywa,  To myśl znów ulatuje w snów i marzeń kraje,  Goni za marą, której szczęściu niedostje, A dusza przez sen nawet drugiej duszy wzywa.  Jest kwiat, co się otwiera pośród nocy cienia  I spogląda na księżyc, i miłe tchnienie wonie,  Aż póki nie obaczy jutrzenki promienia. Jest serce, co się kryje w zakrwawionym łonie,  W nocy tylko oddycha, w nocy we łzach tonie,  A w dzień pilnie ukrywa głębokie cierpienia".       A Słowacki miał przyjaciela, Ludwika Spicnagla. Pamiętam jak w jednym z listów do niego napisał tak:  "a czy ty wiesz, że ja według Gala mam organ samobójczy ?" Jak byłem dzieckiem bardzo mnie to intrygowało. I zapamiętałem. Dziwne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...