Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

to jak kulisty grom

spośród galaktyki słów

wypatrzeć te nieodnalezione

 

potem skroić na miarę

i w miarę ująć co chciano

formą w gust i punkt

nie psując wierzchu

połechtać podszewką

 

ze mnie astronom i krawiec marny

zbyt wiele - byle jak

płomień gaśnie w zagubieniu

schodzę na inny tor - jak teraz

a uwierz, chciałabym wcisnąć

w te parę wersów

co chwila nas nimi łączy

jakby całą szafę w mały plecak

 

przyznam

zainspirowana szukam skondensowania

choć parzy i po brzeg wylewa

uniesienie i ból

nie odnajdując go

lepiej jak nie powiem nic...

 

albo powiem

 

koło

dobro

zło

konsumpcja

mydło

religie?

człowiek?

Człowiek

Edytowane przez Luule
Tytuł wiersza odnosi się do tytułu książki (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Atlas fajny lecz gdzie chmury

Zdało by się dwa cirrusy

Choćby jeden cumulusik 

Za ten jeden dałbym plusik

Czarne myśli dałaś światu 

Tak zagościł nimbostratus

Spowił całą  nieba połać

Szkoda gadać lepiej polać

Głowa katu już oddana 

A ja żegnam Cię do rana

 

 

Edytowane przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie znajdziesz ich nawet między wierszami

Nie chodzi też o do tych czarnych przyciąganie

Wiersz długim wstępem ukrywa zamiary

A inspirację podpowiada fiszka z tagiem :P 

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam, klej_boa :D gratuluję wytrwałości w anagramowaniu, uwielbiam scrabble, ale toż to już level hard dla mnie, do tego udanie to Tobie wychodzi. Dziękuję za wizytę i wpis - pozdrawiam 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wina dziś nie kosztowałam

Ale winna i może jestem

Że wiersz ten przeredagowałam

Nie zostawiając jakim był wcześniej

Winna tam zbytnia dosłowność

Którą grzeszę nałogowo

Ale przyznam teraz wiersz brzmi lepiej

I jest w nim bardziej zagadkowo

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bo wiersz nie ma przesłania, tylko refleksję. Przesłań gama jest w tym, czym wiersz jest zainspirowany (jak dla mnie). A wiersz jest bardziej łącznikiem niż przekładem tychże, choć taka była początkowa chęć. Hasła z końca, które dla mnie są pewną ścieżką i refleksją nt filmu/książki, są czytelniejsze dla tych, którzy mieli okazję się z nim/nią zetknąć.  Pozdrawiam

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Można się zgodzić lub nie, ja mam subiektywnie inną wagę tych dwóch słów. Tylko co do komentarza do zacytowanego u mnie słowa 'przesłanie', wyciągniętego dla przekorki, dotyczyło u mnie zmierzenia się z przesłaniem książki, a nie z przesłaniem mojego wiersza, co samo przez się brzmiałoby absurdalnie. Nie czepiam się reszty, bo każdy ma prawo odczuwać co i jak chce, oby zdrowo.Dobranoc

Edytowane przez Luule (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Ciekawy tekst. „Atlas chmur” dawno widziałam ale wrócę z owej ciekawości, żeby doprecyzowac co chciałaś powiedzieć.

Tak więc dla mnie to świetna recenzja, ktora skłania do obejrzenia filmu. 

Pozdrawiam

bb

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję. Choćby o to chodziło. Po obejrzeniu filmu przeczytałam książkę. którą bardzo polecam, film troszkę przeinaczył... Wiadomo, gusta są różne, a film dla wielu spytanych osób zbyt nużący i tyle. A we mnie po nim rozkwitło tyle emocji i słów, jakby sto barwnych motyli nagle zerwanych do lotu, jednak wszystkie uciekły, gdy chciałam je spisać.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nareszcie zgoda na ekshumacje... Choć czasu upłynęło tak wiele... Bolały wspomnienia w cichy szloch przyobleczone, Padało nocami tysiące łez…   Zgoda niepełna... częściowa... Wciąż więzną w gardle niewykrzyczane słowa... O bólu który w kresowych rodzinach, Tlił się przez kolejne pokolenia...   A przecież każdy człowiek, Zasługuje na godny pochówek, By migocący znicza płomień, Cichym dla niego był hołdem,   By kamienny nagrobek, Wiernie pamięci o nim strzegł, Imię i nazwisko na nim wyryte, Milczącym pozostało świadectwem…   Nareszcie godny pogrzeb… Polaków zgładzonych przed laty okrutnie, Przez w ludzkich skórach kryjące się bestie, Pogardą i nienawiścią nocami upojone…   Tamtej strasznej nocy w Puźnikach, Ciągnąca się noc całą mordów orgia, Dziesiątki bezbronnych ofiar przyniosła, Zebrała śmierć okrutne swe żniwa.   Bohaterska polskiej samoobrony postawa, Chaotyczna desperacka wymiana ognia, Niewiele pomogła i na niewiele się zdała, Gdy z kilku stron zmasowany nastąpił atak.   Spod bezlitosnych siekier ciosów Banderowskich zwyrodnialców i okrutników, Do uciekających z karabinów strzałów, Pozostał tylko wypełniony zwłokami rów…   Po tak długim czasie, Nikczemnego tłumienia prawdy bolesnej, Przyodziewania jej w kłamstwa łachmany podłe, Tuszowania przez propagandę,   Dziesiątki lat zwodzenia, Kluczenia w międzynarodowych relacjach, Podłych prób o ludobójstwie prawdy ukrywania Oddalały żądanych ekshumacji czas…   By w cieniu kolejnej wojny, Niechętnie padły wymuszone zgody, By pozwolono pomordowanych uczcić, Na polskich kresach w obrządku katolickim,   By z ust polskich księży, W cieniu tamtych zbrodni straszliwych, Padły słowa o Życiu Wiecznym, By złożono trumny do poświęconej ziemi…   Choć niewysłowionych cierpień ogrom, Milionów Polaków na kresach dotknął, Czapkując radosnym z dzieciństwa chwilom, Otulili czule swe wspomnienia pamięcią.   I gdy snem znużone przymkną się powieki, Wspomnieniami w blasku księżyca otuleni, Pielgrzymują nocami do sanktuariów kresowych, Starzy zza Buga przesiedleńcy.   A gdy niejednej księżycowej nocy, Starzy siwowłosy kresowiacy, Modlą się za swych przodków i bliskich, My także za nich się pomódlmy…   Za pomordowanych w Puźnikach, Za zgładzonych we wszystkich częściach Wołynia, Niech popłynie i nasza cicha modlitwa, Przyobleczona w piękne polskiego języka słowa…   - Wiersz poświęcony pamięci Polaków pomordowanych w Puźnikach w nocy z 12 na 13 lutego 1945 roku przez sotnie z kurenia Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) Petra Chamczuka „Bystrego”.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

           
    • Jar na głaz; a tu ile może jeżom Eliuta - załga raj.  
    • Mat Ina - żet, ale że ty zbiorom, i moro bzy - też Ela, też Ani tam.    
    • Gór udar; rad ucięto w kwotę, i cuda - radu róg.  
    • @Migrena Najserdeczniej Dziękuję!... Z całego serca!... Pozdrawiam!   @violetta I słusznie!... Pozdrawiam!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...