Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jak powinien wyglądać komplement


Rekomendowane odpowiedzi

Animus_Lumen

w pełni popieram Twoje zdanie i niech każdy sobie uważa jak chce.

Wiem jedno - smrodu, głupoty i kołtunerii nie da się ukryć,

prędzej czy później i tak wylezie lub (a fe) wypłynie.

;))

A to co poniżej pozostawiam bez komentarza

Pozdrawiam

 

 

Edytowane przez jan_komułzykant (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Heh no i ładna dyskusja. Annie_M dobrze powiedziane w kwestii makijażu, apropos wieku -dlatego to kwestia wyboru i możliwości. A ja powtórzę po raz enty, że wszystko było czytelne i jasne od początku. I z tym porankiem i wszyskim. Ewentualne dodanie, że kobieta może, ale nie musi tego robić uważam za dobry pomysł -coś w stylu 'ale bądź taka jak chcesz'. Kwestię zakazu wysunęłam jako kontrę, że czasem faceci z komplementu, (który już tu po kilkakroć dobrze tłumaczyłeś i dla mnie to ładny komplement, rozumiem go i wiem jakie jest jego przesłanie), robią ograniczenie, ale to nie było wprost do wiersza. No i rozbawiłeś mnie tymi 102 poprawkami:P pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Befano, ogromnie mnie zaintrygowałaś. A co to była ta nagła konieczność? Rozumiem, że miewałaś nagłe porywy popędu seksualnego i wówczas brutalnie rzucałaś się na legalnego faceta, aby go zgwałcić?

Przepraszam za niedyskretne pytanie, ale skoro już zwierzasz się z intymnych preferencji i zachowań, to myślę, że moje pytanie jest w pełni uprawnione i doczeka się jakiejś fascynującej odpowiedzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Gruba przesada. Niestety taka jest w tej chwili propaganda antyislamska u nas. Ale znam trochę rodzin muzułmańskich i wiem, że taki ich obraz jest po prostu bardzo krzywdzący dla nich.

Natomiast nie przeczę, że ich kultura i obyczajowość jest inna niż nasza. Inna - tak. Ale nie koloryzujmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

"Wagina" to słowo zastępujące "wstyd"? Pierwsze słyszę, Befano. Wybacz, ale "wagina" to wyraz określający wyłącznie damskie narządy rodne (nie całe zresztą). I pisze się to przez "w", gdyż w języku polskim nie istnieje litera "v".

 

"Pieśń nad pieśniami" dla mnie nie jest erotykiem. Zupełnie nie.

I nikt nie ma obowiązku jej znać.

Chociaż na pewno warto - z różnych względów.

 

A Ewa... Nie jadła mięsa? No tak, wystarczyły jej jabłka, za które dostało się nam wszystkim, szczególnie babkom. ;)))

No cóż, nikt nie wie, czym pachniała. Sądzę, że jednak kobietą. A może małą dziewczynką? Bo wg Biblii, w wieku kilku lat już była dorosła do seksu i rozrodu. Może nawet w wieku kilku miesięcy od stworzenia, nie pamiętam dokładnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Egzegeto, komplement może być jak najbardziej prawdziwy. Komplement to nie znaczy pochlebstwo.

Co do wiersza Animusa, jest w nim zawarty duży (moim zdaniem) komplement: że kochana kobieta jest dla swojego mężczyzny piękna taka, jaką została stworzona, i nie musi wcale się upiększać i poprawiać, żeby mu się podobać i budzić w nim miłość z pożądaniem. Nie ma tu żadnych nakazów ani nie widzę intencji pisania tego specjalnie wiersza po to, żeby wydać cały tomik o kobietach. Dla mnie treść wiersza jest najzupełniej zrozumiała i bardzo miła.

Sorry, lubię Cię i cienię, ale naprawdę zdziwiło mnie to, że czepiasz się akurat tego wiersza, skoro sam piszesz takie piękne wiersze o miłości do swojej Pani. Dlaczego akurat Ty nie rozumiesz wiersza Animusa? Nie rozumiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Rozumiem, że MaksMara tutaj po prostu żartowała i kpiła sobie z poprzedzającej dyskusji, bo przecież napisała na końcu limeryk, poza tym naprawdę wiersz jest oczywisty w swej wymowie i chyba nie można poważnie doszukiwać się tu ograniczania wolności kobiet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

MaksMaro, dziękuję za ponowną obronę (pierwsza była obroną przed nazywaniem mnie Miśkiem), ale ten cytat pochodzi z jednego z najbardziej znanych wierszy autorstwa jednego z najbardziej znanych polskich poetów. :)

Gdzieś Ty się uchowała? Nie znasz Grochowiaka, chociaż piszesz wiersze; nie znasz mitu o Adamie i Ewie, chociaż żyjesz w katolickim kraju i w kręgu kultury chrześcijańskiej. Nie gniewaj się, ja Ci nie chcę docinać, a po prostu jestem zdumiona, bo nigdy nie spotkałam się z tym, żeby ktoś o humanistycznych zainteresowaniach nie znał w Polsce takich rzeczy... Heh, dziwny ten świat!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

"Sromać się", "srom", "sromięźliwy" = staropolskie i wcześniejsze dotyczące "wstydu" [pochodne: wstydać - - -> do tej pory pochodny "zawstydzający" i późniejsze słowa: wstydzić (się), wstydliwy].

Bardzo rzadko występuje w języku polskim literka "v": chociażby z łacińskiego "verte" oraz vacat, vademecum [to w starszych tekstach] ale: varietes, varia, varsaviana veto, vice- [m.in. vice-premier, dyrektor, przewodniczący] vide, video, vis-a-vis, vivat, volksdeutsch, votum, Violetta.

W terminologii medycznej pisze się "vagina", "wagina" zastąpiła wyżej wyszczególnione określenia, zwłaszcza w publicystyce feministycznej.

Edytowane przez befana_di_campi (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ,, Królewstwo Chrystusa nie jest z tego świata,, J38   Jezus Królem urodzony w żłobie cierniowa korona zaprowadziła Go do nieba któż wymyśliłby taką drogę nie była usłana różami nie miał pałacu i licznych sypialni    a jednak jednak to ON jest królem poznać Go po owocach którymi jesteśmy pewnie nie wszyscy... dorodnymi często w nieszczęściu dojrzewamy   Jezu ufam Tobie   11.2024 andrew Niedziela, święta Chrystus Królem Wszechświata
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @egzegetaNie ma sprawy Wiktorze. Wiktorze, czy z tego tomiku wierszy zakosztujemy kunsztu pisarskiego Twoich dzieł? 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Rozdział dziewiąty      Minęły wieki. Grunwaldzkim zwycięstwem i przejęciem ziem, wcześniej odebranych Rzeczypospolitej przez Zakon Krzyżacki, Władysław Jagiełło zapewnił sobie negocjacyjną przewagę w rozmowach ze szlachtą, dążącą - co z drugiej strony zrozumiałe - do uzyskania jak największego, najlepiej maksymalnego - wpływu na króla, a tym samym na podejmowane przez niego decyzje. Zapewnił ową przewagę także swoim potomkom, w wyniku czego pod koniec szesnastego stulecia Rzeczpospolita Siedmiorga Narodów: Polaków, Litwinów, Żmudzinów, Czechów, Słowaków, Węgrów oraz Rusinów sięgała tyleż daleko na południe, ileż na wschód, a swoimi wpływami politycznymi jeszcze dalej, aż ku Adriatykowi. Który to stan rzeczy z jej sąsiadów nie odpowiadał jedynie Germanom od zachodu, zmuszanym do posłuszeństwa przez księcia elektora Jaksę III, zasiadającego na tronie w Kopanicy. Południowym Słowianom sytuacja ta odpowiadała również, polscy bowiem królowie zapewniali im i prowadzonemu przez nich handlowi bezpieczeństwo od Turków. Chociaż konflikt z ostatnio wymienionymi był przewidywany, to jednak obecny sułtan, chociaż bardzo wojowniczy, nie zdobył się - jak dotąd - na naruszenie w jakikolwiek sposób władztwa i interesów Rzeczypospolitej. Co prawda, rzeszowi książęta czynili zakulisowe zabiegi, aby osłabić intrygami spoistość słowiańskiego imperium poprzez próbowanie podkreślania różnic kulturowych i budzenie  narodowych skłonności do samostanowienia, ale namiestnicy poszczególnych krain rozległego państwa nie dawali się zwieść. Przez co od czasu do czasu podnosił się krzyk, gdy po należytym przypieczeniu - lub tylko po odpowiednio długotrwałym poście w mało wygodnych lochach jednego z zamków - ten bądź tamten imć intrygant, spiskowiec albo szpieg dawał gardła pod toporem czy mieczem mistrza katowskiego rzemiosła.     Również początek wieku siedemnastego nie przyniósł jakiekolwiek zmiany na gorsze. Wielonarodowa monarchia oświecona, w której rozwój nauk społecznych służył utrzymywaniu obywatelskiej - nie tylko u braci szlacheckiej, ale także u mieszczan i chłopów - świadomości, kolejne już stulecie okazywała się odporna na zaodrzańskie wysiłki podejmowane w celu zmiany istniejącego porządku. W międzyczasie księcia Jaksę III zastąpił na tronie jego syn, Jaksa IV, pod którego rządami Rzeczpospolita przesunęła swoje wpływy dalej na zachód i na północ, ku Danii i ku Szwecji, zaczynając zamykać Bałtyk w politycznych objęciach, co jeszcze bardziej nie w smak było wspomnianym już książętom.     - Niedługo - sarkali - ten kraj będzie ośmiorga narodów, gdy Jaksa ożeni się z jedną z naszych księżniczek lub gdy nakaże mu to ich królik - umniejszali w zawistnych rozmowach majestat władcy, któremu w gruncie rzeczy podlegali. I którego wolę znosić musieli.     Toteż i znosili. Sarkając do czasu, gdy zniecierpliwiony Jaksa IV wziął przykład - rzecz jasna za cichym królewskim przyzwoleniem - przykład z Vlada Palownika, o którego postępowaniu z wrogami wyczytał niedawno z jednej z historycznych ksiąg... Cdn.      Voorhout, 24. Listopada 2024 
    • @Katie , ciekawie jest poczytać o tego typu uczuciach. A czy myślałaś o tym, żeby zrobić krótsze wersy? A może właśnie takie długie wersy spełniają jakąś funkcję w tym wierszu... .
    • Zostały nam sny Zostały nam łzy   Z poprzednich wcieleń   A prawda okazała się kłamstwem Zapisanym w pamiętniku   Tam głęboko gdzieś na strychu
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...