Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

w zaklętym kole

 

gdy zamyślona wydłubujesz obrazy

jak pestki z wiśni

kwaśne i soczyste niosą tęsknotę

górskich szczytów

śpiew wozu drabiniastego

w osiemnaste lato

 

przeskok z brzegu na brzeg

zaplątany w obrączkę

małych dłoni u spódnicy

w procentowej mgle

trudno było samej znaleźć drogę

 

jesienią mrok wpełza w kąty

a sękate palce

nieporadnie walczą z kartkami

pomagając oczom wejść w życie

zapisane pomiędzy

 

jutro znów w zadumie weźmiesz wiśnie

by powtórzyć rytuał pamięci

Edytowane przez amandalea (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Witaj, Amandaleo! No, wracają "starzy" orgowicze. :)

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Pestki nie są ani kwaśne, ani soczyste - są gorzkie i twarde, bo z drewna. :)

Może raczej napisać: "jak pestki z wiśni kwaśnej i soczystej"?

Literówka (chyba).

W ogóle nie rozumiem tej strofy z "przezskokiem". W moim odczuciu za bardzo zaplątana w tę obrączkę ;))), po prostu przedobrzona.

Procentowa mgła kojarzy mi się jednoznacznie - z upiciem się. Czy o to chodziło? Ale reszta wiersza nie wygląda na humorystyczną.

Rozumiem, że w wierszu ktoś wiekowy wspomina swoje dzieciństwo i młodość. Ale dlaczego w sposó kwaśny (metafora wiśni)? Tego nie wiadomo. No i ta środkowa strofa - zupełnie niejasna dla mnie.

Pozdrawiam, Amando Lwico. :)

Opublikowano

Witaj Amandaleo, może JADer z niczym, albo raczej z nikim  Ci się nie kojarzy, ale jeśli zagramy coś w rytmie Andante albo zacytujemy coś z Dantego, to może będzie jaśniej :)

Miło mi Cie znowu "widzieć" i czytać.

 

A co do wiersza, wybacz, ale odnoszę wrażenie, że Autorka zbytnio chciała być oryginalna, co ja nazywam przeintelektualizowaniem, a co jednak gmatwa nieco właściwy odbiór wiersza.

 

Pozdrawiam :)

AD

Opublikowano

"wydłubujesz obrazy" - źle mi się, czy nawet okrutnie kojarzy owo "dłubanie" / wydłubywanie. Kiedyś się wydłubywało rodzynki ze świątecznego ciasta, i nic nadto. Bo pestkowe owoce drylowało [wyjmowało, aby jak najmniej uronić soku], natomiast obrazy [z najboleśniejszymi wspomnieniami włącznie] przywoływało albo... zob. słownik synonimów lub innych wyrazów pokrewnych;

"procentowa mgła"? - niezręczne autorskie skojarzenie, żeby nie powiedzieć brutalnie, że głupie;

dlatego rację ma JADer,  więc sama niczego już dopisywać nie będę :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj Oxywio :)

Czy teraz jest czytelniejsze? ;)

Wstawiając wiersz nie zwróciłam  uwagi, że wstawiam przed poprawką :]

Literówka poprawiona, dzięki.

Czy słuchałaś kiedyś wspomnień osoby...95-letniej, czy są one płynne-ciągłe, czy raczej z przeskokami z "tematu" na temat?

Dziękuję za czytanie i uwagi i pozdrawiam serdecznie :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj , trudno nie rozpoznać po fotografii ;)

Hmmm, czy chciałam być oryginalna,  nie myślałam o tym pisząc ten wiersz.

Może następny będzie bardziej zjadliwy ;)

Pozdrawiam ciepło :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Twoje wyjaśnienie wiele mi wyjaśnia, choć nie wszystko ;)

Jednak to wiersz powinien być jasny, a nie przypisy pod nim.

No cóż... Ale nastój jakiś on wywołuje, rzeczywiście. A to już coś. :)

Serdeczności.

Opublikowano

A ja czytam go tak:

 

gdy zamyślona wydłubujesz obrazy

jak pestki z wiśni

kwaśne i soczyste niosą tęsknotę

-  Pl- ka wspomina swoje młode lata które kojarzą się jej z drelowaniem wiśni a  niewykluczone że wykonuje tę czynność  i ona wywołała  wspomnienia:

górskich szczytów

śpiew wozu drabiniastego

w osiemnaste lato

 

- Za chwilę myśli Pl-ki przeskakują do lat małżeństwa, wychowywania dzieci i niewesołej najwidoczniej sytuacji skoro mowa o zagubieniu i procentowych mgłach.

przeskok z brzegu na brzeg

zaplątany w obrączkę

małych dłoni u spódnicy

w procentowej mgle

trudno było samej znaleźć drogę

 

- Tutaj, wbrew pozorom mam problem z tym co autorka chciała powiedzieć, mimo jasnego przekazu. Być może chodzi o przeglądanie listów,  książek albo kalendarzy, z kratkami których  Pl-ka walczy a mrok wpełza  jesienią za sprawą słabnącego wzroku.

jesienią mrok wpełza w kąty

a sękate palce

nieporadnie walczą z kartkami

pomagając oczom wejść w życie

zapisane pomiędzy

 

- Tak czy inaczej jutro Pl-ka będzie drylować wiśnie dzięki  czemu zatopi się we wspomnieniach.

jutro znów w zadumie weźmiesz wiśnie

by powtórzyć rytuał pamięci

 

Przy tym drylowaniu wiśni się nie upieram, niewykluczone, że autorka nawiązała tylko do wydłubywania pestek z wiśni by zobrazować

rozpamiętywanie przeszłości przez PL-kę.

Dłubanie ma negatywny oddźwięk, więc być może te wspomnienia nie są najmilsze.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Myślę, że trochę zagmatwałaś przekaz pisząc o obrączkach małych dłoni.

gdybyś napisała:

 

przeskok z brzegu na brzeg

zaplątany w objęcia

małych dłoni u spódnicy

w procentowej mgle

trudno było samej znaleźć drogę

 

nie byłoby to takie przekombinowane.

Co prawda burzy moją teorię o małżeństwie ale go nie wyklucza.

 

No to się rozpisałam...

Ale podoba mi się ten wiersz, ma w sobie coś, co nie pozwala przejść obojętnie.

 

Pozdrawiam

Bożena

 

 

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dobrze, że jakiś nastrój ten utwór wywołuje, jest to dla mnie ważniejsze niż odczytanie dokładnie "co poeta miał na myśli". Wiem, że się z tym nie zgodzisz Oxywio.

Pozdrawiam

Bożenko, choć zagmatwane, to praktycznie odczytałaś prawie wszystko, obrączki muszą być, natomiast pomyślę czy w jakiś sposób tego nie ująć inaczej.

Pozdrawiam i dziękuję, za tak wnikliwą analizę tekstu.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pozory nas mylą, czekają spokojnie Na błąd nasz, gdy ktoś jest tak dobry pozornie To za tym się kryje ciemna tajemnica Tak ciemna, jak nocna bez lampy ulica Otwierasz się, dajesz wejść ludzią do środka Bez stuku, a później, jak na kotka psotka Będziesz krzyczeć, płakać, czemu cię zraniono Czemu mury twego zaufania zburzono Czemuż głupia taka że im się oddałaś? Przecież sama sobie nie raz obiecałaś Że już lepiej będzie, tylko teraz słusznie Płaczesz, ukrywając swoją twarz w poduszkę Lekcja to dla ciebie całkiem zrozumiała Nikt do ciebie już nie wejdzie bez pytania Teraz już nikomu nie otworzysz serce Będziesz chciała uczuć, dowodu i więcej Będziesz chciała prawdy, dowodów wierności Lecz nie zaznacz nigdy w ten sposób miłości  Bo tu nie ma prawdy, bo tu nie ma rady Nie pomogą słowa ni żadne obrady Nie pomogą czyny, nie pomoże wiara Bo wciąż w twoim sercu jest głęboka rana Ile czasu minie póki się zagoi? Wiele, bo ból czasu wcale nie się boi
    • @KOBIETA Koniec zabolał -  "ty kochałeś za bardzo ,  a ja!? ja tylko bałam się śnić". Emocjonalny chaos? Jest tu wyznanie niezdolności do oddania tego samego. 
    • Gdy ludzie rozdarli tkankę nieba żelaznym psalmem wojen, wszechświat zadrżał jak zwierzę ugodzone w samo serce snu. Wtedy runęło Słońce. Nie zgasło — zostało zamordowane. Pękło na dwoje, zdradzone przez stal, która miała być tarczą, a stała się katem sypiącym popiołem. Planety zacisnęły usta w milczeniu, a Droga Mleczna zbladła, jakby wstydziła się oświetlać dzieło stworzenia. Niebiescy wędrowcy zabierając martwe światło ku krawędzi zdarzeń, tam, gdzie czas traci znaczenie, a grawitacja ma ciężar winy, pogrzebali blask w całunie mroku, by nikt w nieskończoności nie musiał patrzeć, jak gwiazdy umierają z ręki człowieka.
    • @UtratabezStraty

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dokładnie! To mity! :) Pozdrawiam. 
    • @KOBIETA nie jakieś ultra nowe...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...