Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

zapewne nie zna - tak jak i ty - więc musimy jednak zdać się na upodobania czytelników / komisji, która też nie wie, czego może się spodziewać...

Dlatego też - ja na ten przykład wzywam na pojedynek XSA w gatunku limeryk - Mateusz podaje jedynie nazwę miejscowości - dla nikogo przedtem niewiadomą i... tworzymy. A co? Tylko my dwaj (może jeszcze Bóg, jeśli istnieje) wiemy, co i jak...

  • Odpowiedzi 51
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Czytałam ten wpis i uważam, że nie o tym tu mowa.

Pojedynek to - za Wikipedią :

"krwawy, choć zarazem uznawany za honorowy, sposób rozwiązywania konfliktów między dwoma rywalami."

Wiadomo czym jest pierwsza krew w tym pojedynku. Co miałoby być pierwszą krwią w pojedynku na słowa - polubienia, ilość wejść? Kiedy będzie wiadomo kto honorowo wygrał? Zwłaszcza, że to, co tutaj uprawiacie bardziej przypomina wolną amerykankę niż szlachetne potyczki. Proponowałabym byście pojedynkowali się pocztą bez udziału widzów, bo moim zdaniem ten wasz pojedynek to niekończąca się opowieść.

W innym wypadku w swoje utarczki słowne musielibyście wciągnąć przynajmniej  część forum, może to komuś odpowiada - mnie nie za bardzo, chociażby dlatego, że ciężko byłoby znaleźć świeżo zamieszczone wiersze czy komentarze innych piszących w zalewie waszych chwilami kibolskich rozrób rymowanych. Ten post, który zamieściłeś powinien mies tytuł USTAWKA nie POJEDYNEK.

I mam nadzieję,że Mateusz - jeśli go uruchomi - to na jakichś zdrowych zasadach.

 

Nie ma cienia antypatii do kogokolwiek w tym co napisałam, to moja opinia na temat pseudopojedynków na słowa na portalu poetyckim.

 

Pozdrawiam ciepło :)

 

P.S.

Na wszelki wypadek zamieszczam w jednym i drugim temacie.

Opublikowano

W publikacji autorstwa #klimat "Maciej i Lala", pod adresem: 

 

http://poezja.org/utwor/157616-maciej-i-lala/

 

stwierdzasz, co następuje - dosłowna kopia Twojej wypowiedzi:

...

Brakuje mi na tym forum zakładki RING gdzie na "udeptanej ziemi" amatorzy potyczek słownych dowolną formą, nie kalając form właściwych mogliby pojedynkować się na słowa.
 
Wszyscy zainteresowani mogliby kibicować a inni mogliby potyczki omijać szerokim łukiem.
...
Natomiast tutaj, wobec podobnej inicjatywy wyciągasz ciężkie działa, aby ją zniszczyć - widocznie przed poprzednim wpisem nie zauważyłaś mojej publikacji i... szlag Ciebie trafia, że ubiegłem z tym tematem. Trudno mi zrozumieć inaczej Twoją postawę. 
Opublikowano

Panowie Maciej i Bronisław, wydaje mi się, że tą litanią mniej lub bardziej zjadliwych postów wobec siebie wystarczająco solidnie zniechęciliscie Mateusza do projektu POJEDYNEK.

Gdybym był na jego miejscu i ewentualnie wyraził zgodę na taki dział, dałbym kategoryczny zakaz, abyście obaj ze soba się "pojedynkowali" jak rownież komentowali własne posty.

Opublikowano (edytowane)

Słuchaj no, Jackiewicz - komentarze mają służyć merytorycznym dyskusjom na temat zamieszczonej publikacji. A ty celowo zakłócasz ten regulaminowy punkt, aby tym bardziej zniechęcić Mateusza do utworzenia działu POJEDYNKI. Bo przecież tobie ze strachu na samą myśl o zmierzeniu z kimkolwiek trzęsą się porcięta nawet te, co wiszą w szafie.

 

Edytowane przez Bronisław_Muszyński (wyświetl historię edycji)
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Muszę wyjąć wachlarz :) Ciekawie było śledzić tę wymianę — jakby ogień i lód spotkali się w jednym wierszu. Dobrze czasem stanąć z boku i posłuchać, jak jedno słowo potrafi mieć tyle temperatur. Migreno, nadal uważam: to się nie czyta. To się przeżywa. A czasem nawet nie wiadomo, kto przeżywa mocniej - autor czy czytelnik.
    • @Robert Witold Gorzkowski Oczywiście, że znam LO, współpracował z senator LS. Osoba mi bliska zaangażowała się, aby pomóc im od strony historycznej, by prasa niemiecka nie pisała "polskie obozy koncentracyjne". A o sprawie, o której piszesz było kiedyś głośno - wystarczył błąd urzędnika z księgami wieczystymi a zapłaciły za to dwie rodziny. Wiele ciekawych historii się przypomina, warto je zapisywać :) pozdrawiam @Nata_KrukBardzo dziękuję!
    • Zerojedynkowy odbiór świata jest dla człowieka bardzo efektywnym mechanizmem obronnym. W momentach trudnych daje nadzieję, w momentach szczęśliwych potrafi być hamulcem przed euforyczną samozagładą. A jednak rzeczywistość na szczęście nie choruje na dwubiegunówkę, ten podział na Niebo i Piekło jest umowny, bierze się z zaspokajania ludzkich potrzeb, a nie z natury zjawisk. A na marginesie, co jest złego w wężach, robakach, rozkładzie? Są częścią przyrody tak samo, jak kwiaty czy ptaki. Kontrast bierze się chyba z odpowiedniego zaprojektowania naszego mózgu, który od dzieciństwa uczony jest konkretnych opozycji: dobro - zło, piękno-brzydota, na ogół przy wykorzystaniu do tego emocji, jakie odczuwamy (strach przed wężem vs. relaks na pięknej kwietnej łące). Potem można rzutować dalej, ale obiektywnie to w naszej głowie osadzone zostały takie, a nie inne przeciwieństwa. Wiersz próbuje je pogodzić na nowo, jakby przeczuwał, że w istocie przecież one wcale tego nie potrzebują i, pierwotnie, nie potrzebowały.
    • @Naram-sin Tak, możliwe tylko ja teraz nie bardzo wiem, która to partia jest ta rządząca :))) Stary jestem, mało czytam i się nieco pogubiłem :)
    • @Naram-sin Wiesz, tak sobie myślę: ciekawe, że ten tekst wzbudził w Tobie tyle analizy, ale ani grama emocji. A przecież to wiersz o ciele, ogniu, życiu i śmierci – nie o średniku w trzecim wersie. Może po prostu nie był dla Ciebie. Ale skoro już w niego wszedłeś, to szkoda, że tylko z linijką. Bez serca. @Naram-sin jeszcze dodam, bo mnie lekko nakręciłeś, że to ten stary chwyt — najpierw wbijać szpilę, a potem dla bezpieczeństwa dorzucić mrugnięcie i „oczywiście żartuję”... Tyle że nie każdy uśmiech rozbraja. Czasem tylko maskuje protekcjonalność. „Artystyczny nieład czy zwykły bałagan?” – niby żart, a jednak ocena. Tyle że ten tekst nie był pisany z myślą o tym, żeby się komukolwiek mieścić w katalogu. Nie był gładki, bo życie, o którym mówi, też nie jest gładkie. Nieład? Być może. Ale z pewnością nie przypadek. Jeśli coś Cię drażni, to może dlatego, że nie pasuje do schematu, do którego przywykłeś. Ale sztuka nie pyta, czy się mieści. Pyta, czy zostawia ślad.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...