Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Poglądy, pojęcia pobłażliwość wobec świata owe, spostrzeżenia, oraz absoluty bliskie  mojemu  rozumieniu, są  ekspresją konstatacji o których wspominam. Jakkolwiek bym, spostrzegał zmieniający się w ewolucjach  świat,  jednocześnie perswadując go w słowach wyrażając częściowo, lub dogłębnie to wiem, wszystko kiedyś przeminie pozostawiając tylko skruchę wspomnień.  A jednak jestem wyrazem szacunku do owej perspektywy dostrzeganego tworu, stworzenia nieodgadnionych wyrazów wszechświata. Wierzę w Boga czczę , chwalebnie unosząc słowa w kierunku wyrozumiałości wszechmogącej mądrości. Żyję trwam, choć niekiedy ciężar egzystencji dźwigam na swoich barkach niby dotkliwy, niemalże niezrozumiały, wręcz bolesny stygmat. Wyrażam się w słowach mówiąc schludnie, powtarzając  jestem człowiekiem, trwam po między wami, cierpiąc jak, każdy z nas ale, jednocześnie protestuję jawnie mówiąc; dość!...  Bo przecież wszystko to, co dostrzegam jest majestatem enigmatycznego ogrodu, ogrodu  gdzie imaginacja prowokuje  zmysły.  Jednakże słów brak, aby opisać  dostrzegany mi świat, świat pełen zagadnień niniejszych upływów czasu. Kwestii całe mnóstwo, pytań dotyczących mojej osoby. Kim jestem? Może tym kim on był, ten który z oddaniem oddał własne światłości istnienia w tą jakże wątpliwą pasję. Jestem tworem jego wyobraźni duchem ciałem krwią. Jestem synem marnotrawnym, który budzi się ze snu, który trwożył dotychczasowe dni swojego istnienia umierając w plugawym żywocie. Umierając na łożu wspomnienia, konałem. W końcu   odpełzł w agonii wąż, na to zmartwychwstając jako On, przepędziłem wspomnienie mienionego życia mówiąc; jestem, jestem Eyzis... Lata upływają te wyszczególnione  daty w szykach stawiając niby, legionistów baczenie wypatrujących wroga, daty upamiętniające upadki, potyczki niniejsze bolesne sny. Jakobym chciał wzruszając ducha w płaczach wzdychając to jednak nic nie zwróci jaźni tamtych dni, i nikt nie wskrzesi młodości ciał pokrytych popielatością  upływu  czasu.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez GreD (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Krzyk Długi, głuchy krzyk Rozrywa mi płuca Zgniata mi serce Wyżera od środka martwy już mózg Ale na zewnątrz nie słychać nic Duszę się swoją niemocą Duszę się bólem Na gardle czuję podeszwę istnienia Które coraz głębiej wbija swoje kolce w moją krtań Nie umiem wstać Nie umiem podać ręki słońcu Parzy mnie współczucie A poczucie winy wypala znamię na mej duszy Zapadam się I czuję jedyne kojące ciepło Dziewiątego kręgu piekła Gdzie witają mnie zdrajcy godności I na tronie zakładają mi koronę cierniową.
    • @Corleone 11 Pewne jest to i zacytuję Google.com:     "Tak, świat bez drzew zaginąłby lub stałby się miejscem skrajnie nieprzyjaznym dla życia, ponieważ drzewa są kluczowe dla produkcji tlenu, regulacji klimatu (pochłanianie CO2), utrzymania bioróżnorodności, stabilności gleby i zapobiegania erozji. Ich całkowity zanik doprowadziłby do globalnego ocieplenia, masowego wymierania gatunków i załamania ekosystemów, czyniąc planetę niezdatną do życia.  Kluczowe role drzew: Produkcja tlenu i pochłanianie dwutlenku węgla: Drzewa poprzez fotosyntezę produkują tlen, którym oddychamy, i pochłaniają CO2, główny gaz cieplarniany, co zapobiega smogowi i globalnemu ociepleniu. Równowaga klimatyczna: Regulują temperaturę, cieniując i parując wodę, a ich brak pogłębiłby efekt cieplarniany. Siedlisko życia: Są domem dla milionów gatunków, a ich utrata powoduje masowe wymieranie. Ochrona gleby i wody: Korzenie stabilizują glebę, zapobiegają erozji, a lasy regulują cykl wodny, oczyszczają wodę i powietrze. Zmniejszanie hałasu: Działają jak naturalne bariery akustyczne, co jest ważne zwłaszcza w miastach.  Konsekwencje globalnej utraty drzew: Nieodwracalne zmiany ekologiczne: Powrót do stanu sprzed zniszczenia byłby praktycznie niemożliwy. Kryzys egzystencjalny: Świat stałby się niezdatny do życia, prowadząc do głodu, chorób i konfliktów, zgodnie z przysłowiem: "Gdy ostatnie drzewo zostanie wycięte, ostatnia rzeka zatruta, ostatnia ryba złowiona, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy". 
    • :))))) (końcówka) pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Berenika97 Myślę, że człowiek po prostu dąży do poznania Wszechświata, przecież jest tyle pytań bez odpowiedzi i według mnie takie tematy są jak studnia bez dna, można czerpać z niej przez wieki, a dno coraz bardziej głębokie.
    • A raca i mumia cara?   Asem to ta i mumia Totmesa?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...